Forum FORUM WTR Strona Główna FORUM WTR
Włocławskie Towarzystwo Rowerowe
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Treningi Rebego.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15 ... 23, 24, 25  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM WTR Strona Główna -> Blogi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rebe




Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 2425
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Wto 18:33, 10 Sie 2010    Temat postu:

W nocy zrobiłem co musiałem , a co niekoniecznie lubię - trening z lampkami . Z przodu dwie latarki , tył standard i moc odblaskowych opasek . . Najlepiej świecą buty . Zrobiłem traskę na Kowal , dołożyłem Wieniec . Najgorzej jechało mi się po Wiejskiej , niby są latarnie , ale trzęsionka makabryczna . Utrzymanie 20km/h graniczy z cudem . Najbardziej chodziło mi o trasę gdzie nie świecą żadne lampy. Droga na Kowal jest ruchliwa i nie dała mi pełnej odpowiedzi , dlatego poleciałem na Wieniec . Pusto było i ciemno jak w d.. u Murzyna . Latarki zdały egzamin . Założyłem dwie - jedna rozpraszająca blisko roweru i smugowa bardziej do przodu . Nie jest żle ,choć to akurat dobra droga , bez dziur i garbów dlatego leciałem na pewniaka lekko powyżej 30 . Planuję jeszcze kilka takich jazd aby przyzwyczaić gały . Radziłbym się przyłączyć , bo wtedy można zobaczyć jak to wygląda w grupie.
Imagis coraz bliżej , to i czasu coraz mniej .
Normalny jestem to się boję. Cholera , coraz bardziej .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafał szalewski




Dołączył: 25 Maj 2009
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toruń_Bydgoskie

PostWysłany: Wto 21:50, 10 Sie 2010    Temat postu:

inni też próbują różnych ustawień (pogodowych, czasowych, termalnych) ... głupich nie sieją...rodzą się sami
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rebe




Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 2425
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Pią 20:53, 13 Sie 2010    Temat postu:

Wczoraj wystartowałem dość póżno , w planie miałem Ciechocinek , bo trzeba było sprawdzić trasę . Wiadukt już gotowy i nie trzeba objeżdżać , denerwują tylko te cholerne mijanki. Wiaterek w plecy to tempo 35 i wyżej . Szybciutko byłem pod tężniami , spotkałem Sławka i Rafiego . Krótka gadka , małe ustalenia imprezy głównej i do domu . Wiatr w pysk , to trochę gorzej , ale noga podaje , choć boli . Jeszcze tylko krótki wypad pod tamę i 92km. zaliczone.
Dziś piątek 13 - nawet nie siadam na rower.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rebe




Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 2425
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Pon 18:17, 30 Sie 2010    Temat postu:

Bałtyk - Bieszczady zaliczone tak jak zakładałem w najśmielszych planach . Relacja w temacie Imagis Tourrrrr . Sam się bałem czy moje deklaracje nie są na wyrost , ale jednak znam swój organizm na tyle , że wiedziałem jak sie przygotować i jak jechać . Tydzień wcześniej prawie nie jeżdziłem aby mieć głód roweru . Podczas jazdy wypaliło mi wszystko optymalnie - pogoda też .
W tygodniu trochę spokojnych jazd i wczoraj stówka do Lucienia . Oprócz Tourowców i Leszczy
( niowe słówko - leszcze to WTR co nie zrobił Imagisa jeszcze) przyleciał Michał z Kutna i razem z nami solidarnie łapał deszcz na drodze do Kowala . Sporo tego było , znaczy sie deszczu .
Na trasie powstało jeszcze jedno słówko - " ładowarki " - , ale trzeba z nami jeżdzic aby wiedzieć jego znaczenie. A jeżdzić każdy może.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Beata
Moderator



Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 746
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Pon 20:27, 30 Sie 2010    Temat postu:

Co mi po tym, że znam znaczenie słówka "ładowarki" jak tu znowu dyskryminacja Crying or Very sad Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rebe




Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 2425
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Pon 19:45, 06 Wrz 2010    Temat postu:

Jak napiszę , że ryby i Ciotki głosu nie mają to też będzie dyskryminacja - więc nie napiszę .
Po BB Tour jestem nieprawdopodobnie zamulony , to dwa razy pojechałem na Wieniec potrenować szybkość . Efekty gorzej niż mizerne , trudno się zmusić do skoków na niezłym poziomie , dłuższe szpurty też do d.... W niedziele fajny wypad do Ciechocinka na lajtowe spotkanie przyjaciół i stówka uciekła . Jednak jestem mocno przemęczony . Do tego w pracy orka po 10 godzin .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rebe




Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 2425
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Sob 18:59, 11 Wrz 2010    Temat postu:

Tydzień bardzo lichutki ,praktycznie bez roweru , do tego przyplątało się jakieś podziębienie. Dopiero dziś ruszyłem na spacerek i to za namową Gucia . Dołączył Stokrotka i już było wesoło .
W Kowalu czekała Ciotka i Zbynek i z małego spaceru zrobiło się 70 km. Tradycyjnie szarpał Gutek , ale kiepsko się czuje to nie chciało mi się nic. Do tego boli noga - paluch aż drętwy i często musiałem wypinać stopę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rebe




Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 2425
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Sob 20:09, 25 Wrz 2010    Temat postu:

Towarzystwo hula po różnych maratonach , a ja jak nie choruję to pracuję i tak na zmianę . Wczoraj 30 km. Dziś właściwie to samo , nawet trasa podobna. Naszych nie ma to łapie nowych ludzi i też jakoś leci . Tylko po chorobie trochę jestem słaby i chęci też brakuje. Tak jakby BB Tour wyssał ze mnie wszystkie rowerowe chęci i całą energię. Mimo wszystko jutro jadę na plac.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krwawy heniek




Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:04, 26 Wrz 2010    Temat postu:

"chwytam nowych" - ja tam zadowolony jestem, a po dzisiejszych 78km dokrecilem jeszcze 32 Smile
dzieki za wspolna przejazdzke
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rebe




Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 2425
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Czw 19:43, 28 Paź 2010    Temat postu:

Korzystając z ładnej pogody i po to aby odreagować wstrząs psychiczny po spotkaniu w urzędzie miasta zrobiłem mały wypadzik .Umówiłem się z przedmówcą .Chłopak na trekingu z grubymi oponami to tempo słabiutkie i niedaleko. Brześć - Polówka - Wieniec i powrót przez Jadwigę . Spokojnie , niemrawo i bez historii .
Korzystając z okazji może przedstawię "Krwawego Henia" . ( makabra jakaś) . Z Hynkiem nie ma nic wspólnego . Sympatyczny chłopak ok. trzydziestki , chętny do szosowania i jak dużo w moim życiu , syn kumpla ze szkoły .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krwawy heniek




Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 11:53, 29 Paź 2010    Temat postu:

dzieki za krotkie przedstawienie Smile
lat mam dokladnie 33, a te grubasy na kolach to niestety wynik zuzycia cienszych gum Sad
obiecuje sie poprawic
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rebe




Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 2425
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Pon 22:00, 15 Lis 2010    Temat postu:

W niedzielę mimo mokrego asfaltu było ciepło , słonecznie i akuracik do szosowania . Na plac nie poleciałem , bo wyjechałem trochę póżniej . Można powiedzieć wycieczka śladami przodków - no może nie śladami , a raczej w poszukiwaniu ich śladów . Pojechałem na cmentarz do Białotarska , gdzie pochowany jest mój pradziadek . Grobu nie znalazłem , a poproszony o pomoc kiecol okazał się mało sympatyczny i spuścił mnie w kanał. Widocznie ojce Mateusze to tylko w telewizji.
Kilometrowo nieżle choć z trudnościami , a za poszukiwania trzeba się zabrać inaczej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rebe




Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 2425
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Nie 19:05, 05 Gru 2010    Temat postu:

Pogoda taka ,że marzenia o szosowaniu trzeba odłożyć na póżniej - na dużo póżniej . Nie przrszkadza to jednak aktywnie spędzać czasu . od dziś zaczynam przygotowania do następnego sezonu . Dodam - zaczynam bardzo aktywnie .Dwie godziny łochania w kopnym śniegu na biegówkach dały mi się we znaki i nogi solidnie bolą . Wieczorny basen potraktuję więc relaksowo i powinno dojść do normy . W tygodniu już zaczynam trenażer , na początku ostrożnie , a potem coraz więcej . Główny cel to zbić do marca wagę do 82 kg.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rebe




Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 2425
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Sob 16:01, 15 Sty 2011    Temat postu:

Niedzielny basen jest już normą i poczynam sobie coraz śmielej . Trenowanie na trenażerku w domu ma ten minus , że często ktoś się trafi i nie sposób dokończyć treningu .
Tygodniowy rozkład wygląda tak
Poniedziałek - trenażer , trening bazowy z akcentami młynka ok. 1 godz .
Wtorek - siłownia
. Dawno nic nie robiłem , to trening początkującego . I tak daje nieżle popalić .
Środa - trenażer - to samo
Czwartek - siłownia , sporo na nogi , plecy , brzuch
Piątek - całkowity odpoczynek
Sobota - siłownia - trening kardio Głównie wiosła.
Niedziela - basen Spokojnie żabką i od czasu do czasu 100 m . kraulem. Męczy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 12:27, 16 Sty 2011    Temat postu:

Rebe, dlaczego mnie stresujesz?
Mój trening z ostatniego tygodnia:
- wtorek: rowerem za Myszków - 25 km
- środa: samochodem Łódź - Kwidzyn jako pasażer
- czwartek: j.w. powrót
Jak widać testuję trasę do Stegny, tylko nie na rowerze.
Do tego jeszcze jazdy pociągiem.
A Ty mnie jeszcze dobijasz, nie będę zaglądał na stronę WTR.
Pozdrawiam.
Krzysztof
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM WTR Strona Główna -> Blogi Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15 ... 23, 24, 25  Następny
Strona 14 z 25

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin