Forum FORUM WTR Strona Główna FORUM WTR
Włocławskie Towarzystwo Rowerowe
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Treningi Rebego.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 18, 19, 20 ... 23, 24, 25  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM WTR Strona Główna -> Blogi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rebe




Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 2425
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Pon 18:35, 30 Kwi 2012    Temat postu:

Zaczęły się fajne treningi rowerowe , a wczoraj zgodnie z planem poleciałem ze Zbynkiem i Stokrotką do Bobrowa . Pięknie było - wiaterek lekko w plecy , niezbyt gorąco , - wystarczyło mocniej podkręcić i 35 i lepiej się leciało . Sam wyścig był nieporozumieniem , zero zainteresowania i obsada delikatnie mówiąc też do d.. Szybciutko zwinęliśmy się do Brodnicy na szybki obiad . I tak zaczął się horror - wiaterek się wzmógł i walił centralnie w pysk , temperatura najwyższa 35,6 C . Wodę ciągnęliśmy jak wielbłądy , sił też ubywało szybko . Dawno się tak nie zorałem , ale pierwsze w roku dwie stówki cieszą .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rebe




Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 2425
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Śro 22:09, 02 Maj 2012    Temat postu:

Samotne 60 km. Wieniec , Kruszyn , Brześć ,praktycznie bez historii , ale nateszcie pierwszy tysiąc w tym roku stał się faktem . Teraz już poleci .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rebe




Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 2425
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Nie 20:19, 06 Maj 2012    Temat postu:

No to poleciało . Czwartek małe 120 km. , trochę sam , trochę z grupą , ale oszczędzałem się wiedząc co mnie czeka do końca tygodnia . Piątek pognałem do Poznania przez Rasziejów , Kruszwicę , Gniezno . Łatwo nie było , wiatr centralnie w pysk ,na szczęście niezbyt duży . Na początku trochę padało i nawet myślałem o powrocie . Czekając na Matiego zrobiłem na Malcie parę kółek i spotkałem Pawła .Jak dojechałem do domu było 195 km.
Sobota to spacer z dzieckiem po Poznaniu , ale też wybiło 54 km .
Dziś od rana lało , ale musiałem jechać - do tego było przeraźliwie zimno, 7 C . na stacji benzynowej złapałem foliowe torebki i rękawiczki . Na szczęście miałem pelerynkę . Jechało mi się całkiem dobrze , tylko to zimno było strasznie destrukcyjne . Traciłem czucie w stopach i dłoniach , złapałem telepkę . Przed Kruszwicą udało mi się zatrzymać busa . Miałem szczęście - podwiózł mnie prawie pod sam dom .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rebe




Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 2425
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Pią 15:11, 08 Cze 2012    Temat postu:

Wczoraj zdarzyło mi się niecodzienne spotkanie . Zobaczyłem anioła , konkretnie " odblaskowego anoła " ze Szczecina . Facet jeżdzi z przyczepką po Polsce i rozdaje odblaskowe kamizelki .
Wracając wieczorem piznąłem się prawie pod domem i boleśnie stłukłem kolano . Rano miałem kłopoty z chodzeniem .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rebe




Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 2425
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Nie 22:32, 17 Cze 2012    Temat postu:

Tydzień zaczął się jakoś marnie , ale im dalej tym lepiej . Nocna jazda w Piątek z Guciem i Sławkiem sprawiła niezłą frajdę .Gudio ciągnąłjak wściekły , Catejka świeci pięknie - radość i bezpieczeństwo 76 km . też cieszy .
Sobotę poleciałem do Ciechocinka i nie dojechałem . ża Plebankązaczęło błyskać ,co oczywiście mi nie przeszkadzało . Kawałek za Nieszawą zaczęło padać - też miałem to gdzieś ale kawałek dalej rozszalało się na całego ( nadawali to w telewizji ) . Na początek dostałem w łeb gałęzią , zaczęły też spadać grube konary . Wjechałem komuś na podwórko i stałem pod altanką przytulony czule do ściany . Na początek odfrunął płot , potem solidna metalowa huśtawka z dachem który zaczął robić za spadochron .Trwało to z 15 minut i nawet miałem zamiar dojechać do Ciecha, ale wpoprzek szosu leżały zerwane przewody Elektryczne i zawróciłem . Tylu potrzaskanych i zwalonych drzewniewidziałem chyba nigdy w życiu. . Do samej Plebanki co chwilamusiałem się zatrzymywać i przełazić . Do tego mokre i źle dobrane rękawiczki tak bardzopoodgniatały mi dłonie , że dziśledwo trzymałem kierownicę . Mam pęcherze . Zaliczyłem 86 km .
Dziś górki za Kowalem i jeziora , dodatkowo trzy razy byłem u Uli w pracy , co razem daje 114 km.
.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rebe




Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 2425
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Pią 17:00, 06 Lip 2012    Temat postu:

Pięknie i dość szalenie zaczął mi się ten tyszień . Poniedziałek 80km. i to sobie pohasałem,
Wtorek - trochę ulgowo ,ale nieźle ściochrałem Leszka na Szpetalu i za Wisłą .60km.
Środa z Ulą - idzie jej coraz lepiej i też potrafi szarpnąć 30km/h
Czwartek - wrócił Szogun , oczywiście jak się nie jeżdz ityle lat to trudno wymagać cudów , ale w towarzystwie Wiesia i Zbynka zoraliśmy Polówkę dokładni 80 km .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rebe




Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 2425
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Pon 0:02, 09 Lip 2012    Temat postu:

Piątek to znów spacerek z Ulą , ale weekendowe szaleństwo to wczoraj i dziś 360 km .Nóżka podaje ale w tej chwili liżę rany
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rebe




Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 2425
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Wto 22:08, 24 Lip 2012    Temat postu:

Planowałem szaleństwo w niedzielę , alewypadek żbynka popsuł mój plan . Dziś prawie dziewięć dych co jak na dzień po pracy musi cieszyć Ula podjechała pod tamę i pod Zarzeczewo od przystani , a to już naprawdę stromy kawałek . Potem ostro sam i zeszło prawie do dziewiątej . Reszta towarzystwa też chyba nieźle szalala , bo część widziałem .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rebe




Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 2425
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Sob 9:57, 28 Lip 2012    Temat postu:

Dziś rano musiałem wyjechać z Ulą i po drodze pękło mi 5000 km. , połowa zakładanego rocznego przebiegu . Miałem też zamiar potrenować z rana , ale olimpiadęoglądałem praeie do trzeciej , spałem dwie godziny i nie nadaję się do niczego .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rebe




Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 2425
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Śro 20:45, 16 Sty 2013    Temat postu:

Nowy rok Rebego
Parę dni po zabiegu bałem się robić cokolwiek i prawdę mówiąc troche bolało .
W sobotę odrabiając zaległości ruszyłem z chłopakami na kijkowy spacerek do Wieńca ,(12 km. ), niedziela pierwszy raz na nartach - tu Lechu jest wyraźnie lepszy , ale przez półtorej godziny złochaliśmy sie nieźle .
Dziś pierwszy raz na rowerze - w Poznaniu na góralu rozjeżdżałem Cytadelę . Piękna zabawa , bardzo urozmaicony teren i 15 km zaliczone.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rebe




Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 2425
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Nie 19:44, 20 Sty 2013    Temat postu:

Dziś poprawa kondycji ogólnej - kotłowanie ponad dwie godziny na nartach i około 20 kilometrów . Morda miśię śmiała , było pięknie , ale za dużo , osłabienie i braki kondycyjne dały o sobie znać . Mieliśmy z Ulą jeszcze basen w planie , ale mam kompletnie dość .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rebe




Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 2425
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Pon 18:33, 28 Sty 2013    Temat postu:

Tydzień zaczął mi się pięknie . Poniedzialek siłownia - takie ostrożne zapoznanie się z ciężarami , sprawdzenie jak reagują mięśnie i na koniec pół godziny na wiosłach dzie niestety nie udało misię utrzymać swojego standartu wytrzymałościowego , czyli kilometr w cztery minuty .
Wtorek- narty , dwie godzinki fajnego łojenia z tętnem do 135 . Moje umiejętności , czy też ich brak nie pozwalają na podkręcenie tempa.
Środa -siłownia i tu już konkretny zestaw ćwiczeń na nogi i grzbiet , jeszcze nie ze szczytowym obciazeniem , ale powoli .
Od czwartku zacząłem pracę i tu okazało się jak delikatny mam organizm - mróz zrobił swoje - weekend zamiast planów było kurowanie się i łóżeczko .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rebe




Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 2425
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Nie 18:11, 03 Lut 2013    Temat postu:

Wtorek (góra) i czwartek (nogi) siłownia , w tym nogi już konkretne ciężary , właściwie pierwszy raz tak mocno , więc odczułem . Piątek tylko sauna i sobota jeszcze odczuwałem nogi i brzuch .
Dziś było pięknie , więc nie wytrzymałem i zaliczyłem Brześć i Polóweczkę . Pierwszy raz na szosówce w tym sezonie , to lekko i spokojnie aby się nie złochać , ale 30 km. zaliczone . Testowałem też zimowe buty ale bez ochraniaczy było zimno . Zimne powietrze zawężyło mi oskrzela i m m trochę kłopoty z oddychaniem .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rebe




Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 2425
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Śro 19:35, 06 Lut 2013    Temat postu:

W poniedziaek zrobiłem mocny trenind z ciężarami - za mocny po tak długiej przerwie
160 kg. suwnicy , potem czworogłowe i dwugłowe też z dużymi ciężarami i dobicie się 120kg. x20 powtórzeń x 4 serie spowodowały , że mam przerwę - tylko masaż i rozciąganie .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rebe




Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 2425
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Sob 23:10, 16 Lut 2013    Temat postu:

Wczoraj trochę niespodziewanie basen , ale jakoś nie miałem nabożeństwa do treningu , trudności z rytmem i brak oddechu , słaba koordynacja .
Dziś 33 km. na rowerze , ale tak lekko aby wejść w rytm i przyzwyczaić organizm . Zimowe buty z których tak się cieszyłem kompletnie do dupy miękka podeszwa i diabelnie zimne . Godzinka z okładem to wszystko co można wytrzymać .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM WTR Strona Główna -> Blogi Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 18, 19, 20 ... 23, 24, 25  Następny
Strona 19 z 25

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin