FORUM WTR

Rebe

Na zew odpowiedział Willi . Ruszyliśmy na Brześc , Polówke jedno kółko szukając wiatru i już wiedzieliśmy co kręcic . Z Wieeńca na Brześc ,skręt na Słone Ucho - tam szybkie cwiczenia zmianek w dużym tempie i za zakrętem rura na maxa z wychodzeniem z kola . Na luziku przez Wieniec koło szkoły i mocno pod górke przez drewniany mostek .Kilka takich kólek mocno nas nadwerężyło . Powrót przez Zalesie i znów dym do zakrętu . Cały czas 52 km./h .Tu wygrałem , ale na tablicę we Włocku poległem . Bardzo mocny trening z elementami rywalizacji daje niesamowitą motywacje . Willi kurtuazyjnie zaproponował remis , choc powiedziałbym , że jednak ze wskzaniem na niego .Siedem dych z okładem .
Pięknie było.
P.s. Ze względu na budowę autostrady bardzo duży ruch ciężarówek na trasie Brześc - Wieniec i droga mało nadaje się na treningi.

Rebe

Jutro korzystając ze święta robimy z Ulą procesję do Ciechocinka . Robimy taką wycieczkę całodniowa . Chyba , że znów pogoda pokrzyżuje plany .

jacek

WTR-owska procesja również będzie zmierzała w tym kierunku.Start o 10.
P.s.Powinno byc w innym dziale ale tu jest bardziej a propos.

Rebe

Wczuraj trochę z przypadkuspiknąłem się ze Zbynkiem na Polówce , na miejscu był jeszcze Gutek . I tak z niczego zrobił się całkiem fajny , sensowny trening . Długie , mocne sprinty z wychodzeniem z kola tak 45- 50 km/h . Trochę szkoda , że Gucio nie nadawał się do męskich zabaw i gubił koło . Wyraznie nie miał dnia .Kilometrów niewiele , ale mocne i chyba teraz tak powinniśmy jezdzic.

Rebe

Można powiedziec , że po bezpłciowym sezoni zaczynam roztrenowanie . W niedzielę przepiękna nowa trasa przez Mostki , Telążna do Kowala i potem Gołaszewo , Pińczata. Emocjui i tempa nie było . W tygodniu solidny spacer ze Zbynkiem na Polówce i dziś 60km. z Ciotką . Fajnie , ale bez szału . Noga niby podaje , ale trudy sezonu widac .

Rebe

W niedzielę po treningu przyplątało mi się jakies paskudztwo grypowe i dwa dni przeleżłem .Dziś już było nieżle , to po południu wskoczyłem na rower . Pogoniłem sprawdzic jak tam nowa trasa z Kowala przez Telążnę na Mostki . Tylko w Kowalu od zakrętu do stadionu frezowany asfalt , salej już bajka , asfalt nówka , czysty i gładziusieńki , aż lśni . W dodatku miałem z wiatrem . Hopeczki fajne , ale wlatywałem jak na skrzydłach . Migiem znalazłem się w Mostkach . Z powrotem nie było tak pięknie , solidny wiatr w pysk , to musiałem się sprężyc aby było 39km/h .Do domu już po cmoku , dobrze , że mam światła .
61km .
W niedzielę można tam robic różne wariacje trasy dołączając drogę nad jeziorami i ten nowy kawałek w Gołaszewie .

Rebe

Pomaleńku zaczynam przygotowania do nowego sezonu , okres roztrenowania właściwie mam za sobą . Teraz ogólnorozwojówka i siłownia .Trzytygodniowy okres przygotowawczy też juz zaliczony i od wczoraj siłownia na poważnie . Wczoraj nogi i grzbiet
Wyciskanie nogami na suwnicy 5 serii 20 -4 powt. 50 - 160 kg.
Unoszenie podudzi w siadzie 4 serie 20 - 6 powt. 48 - 72 kg.
Unoszenie podudzi w leżeniu 4 serie 12 powt 28 -36 kg.
Rozpięrki nogami 4 serie 70 - 90 kg .
Łydki , wspięcia na palcach 4 serie 80 -120kg.
Grzbiet
martwy ciąg 4 serie 50 - 80 .kg.
unoszenie tułowia na specjalnej ławeczce 4 serie
Brzuch
Trochę różności na dobicie .
Ponieważ już wcześnie trenowałem to dziś mogę chodzic , a bywało różnie
potem 40 minut treningu kardio - wiosła , rower ,
Dzisiaj góra - klata grzbiet , ręce . Raczej na luzie i potem sauna.

mroczek

Siema Rebe! Siema ludzie! W 2013 wracam do PL. Na poczatek do Wieslawka ale docelowo gdzies gdzie normalnie placa i praca jest. Pozdrawiam. Mr Oczek.

Rebe

Witaj mr. Oczek , dawno cię tu nie było . 2013 to jednak jeszcze szmat czasu . Co do normalniejszych pensji - Mateusz siedzi w Poznaniu i to jest konkret. Ale tu wątek rowerowy .
Teraz trenuję takim cyklem
Poniedziałek ciężki trening - nogi i grzbiet dolny .+ brzuch
Wtorek lekki trening na górne partie ciała - klata , grzbiet , barki , ręce + brzuch
Środa - wolne
Czwartek - lekki trening na nogi + brzuch , do tego sauna
Piątek - ciężki na górne partie ciała + brzuch
Sobota i niedziela jak się da to rower , ale tylko wytrzymałościowo .

Rebe

Rower w sobotę był klęską, cyborgiem nie jestem . Przy bardzo ciężkim treningu siły wedle zaleceń powinno się zrezyfnowac ze wszystkich innych rodzajów aktywności .
Recepta doświadczonych pakerów jest krótka - jeżeli nie musisz robic nic innegi , to śpij . Pogoniliśmy we czwórkę i w Kruszynie złapała mnie astma , a kawałek dalej odcieło mi nogi . W odóle nie chciały kręcic , zostałem jak dzieciak i ledwo się dowlokłem przez Gołaszewo i Warząchewkę .
Dlatego nie było mnie dziś na placu , nie nadaję się . Na granicy wydolności organizmu nie da się pogodzic jednego z drugim .
Zero treningóe kardio , tylko ciężary.
Tak zapakowałem nogi , że nawet nie byłem w stanie zrobic treningu brzucha .

Rebe

Na dodatek wszystkiego złapałem grypę , wszystko mnie łamie i trudności z oddychaniem . Potrzebuję Krzyżaka .

rafał szalewski

No ja Ci Piotrze nie pomogę - mieszkam w Olsztynie Sad

ale życzę szybkiego powrotu do zdrowia i dyspozycji

Rebe

Siła i moc maxymalna leci dalej , grupa jednak mocno mnie osłabiła i podnoszone ciężary mocno spadły , na dodatek przyplątało się zapalenie stawu barkowego i wszystkie cwiczenia barków oraz klaty robie na małych ciężarach . Nieprawdą jest , że trening klatki piersiowej jest niewazny . Po pierwse potrzeba symetrii , po drugie mocne mięsnie pomagają w oddychaniu i stabilizują .
W tej chwili nawet nie kontroluje wagi ( bez przesady oczywięcie ) ,bo potrzeba energii i sporej ilości kalorii . Taki cykl zakończe w połowie stycznia .

Tommy

Piotrku, spotkało mnie coś podobnego: jakiś zespół bolącego barku. Jak to leczysz oraz czy masz opracowane ćwiczenia rehabilitacyjne?
Pozdrawiam

Rebe

Mobilat albo ketonal nałożony cienka warstwą - ale nie wcieraj . Mało wysiłku , a najlepiej wcale na bolący staw . Po prostu trzeba przeczekac .