FORUM WTR

Rebe

A ja dziś okrutnie testowałem Gucia ,ale chyba przedobrzył bo moc mu odeszła . Czy może jakies inne wody.

jacek

Po takim maratonie musi zostac ślad.Może troszke straciłem na świeżości ale będzie dobrze.
Tak całkiem przypadkiem weszliśmy Mroczkowi na bloga a przecież mamy swoje blogi.Mam nadzieję że Łukasz wybaczy Nam to panoszenie.

mroczek

Wszyscy sa mile widziani na moim blogu Smile

mroczek

THE MIDLAND MONSTER - SUNDAY 17TH MAY 2009

[link widoczny dla zalogowanych]

No i sie wpisalem. Jeszcze ne wiem na ktory dystans sie rzuce - 120 czy 160 km. Poniewaz bedzie sporo gorek wiec chyba wybiore 120tke bo to bedzie i tak duzo jak na moj czolg oraz lamerska forme (800 km w tym roku).

TRASA 120 km

TRASA 160 km

Maja byc 2 strefy zywieniowo-wodopojowe na dystansie 160 i 1 na dystansie 120 km oraz cieply obiad na mecie, wiec powinienem przezyc.

Bede jednym z nielicznych na MTB a moze nawet jedynym... i to bedzie super wytlumaczenie w razie kleski hehe!

mroczek

Zamowilem 2 oponki na maraton bo cos czuje ze na 2,3" to bym za daleko nie ujechal Rolling Eyes

Rebe

Nie bój nic , klęski nie będzie. Właśnie miałem pisac o wąskich oponkach ak zobaczyłem ostatni post . To niezły pomysł ,choć nie wszyscy sa zadowoleni- np. Zbynek, bo go przerobili okrutnie.
Trzymaj sie mr. Oczek i pamietaj żeś reprezentant WTR.

mroczek

mroczek

Dzisiaj wypad 70. Namieszalem w licznku i w sumie tylko z mapy wiem ze 70km wyszlo. Na asfalcie wola mnie jakis glos - patrze w bok - krowy i pola. Mysle niemozliwe. Za chwile znow wolanie, lukam za siebie a tam kolarz. Podjechal i nawija. Mieszkam w UK 3 lata (bedzie 3 czerwca tego roku) ale niewiele skumalem. Wiec stara spiewka PLEASE SPEAK SLOWLY AND CLEARLY hehe. Przedstawilismy sie, lapki podane i pogadalismy moze z minute ale gosc skrecal w inna droge, wiec zdazylem sie tylko dowiedziec ze w Newport jakis klub jest i zebym uderzal. Sprawdze to. Poki co przed MONSTEREM nie czuje formy wcale...

mroczek

Wstyd i hanba. Moze i sobie zlozylem gorala sam i bez odpowiednich narzedzi. Moze i jezdzi juz ponad 3 lata bez najmniejszej awarii... Ale opony na maraton kupilem chyba tylko po to zeby se je na scianie powiesic na dowod mojej durnoty. Moze i sa 26" ale 37-590 to sobie moge do wozu konnego co najwyzej zamontowac... Jade maraton na 3 letnich rozklapcialych 2,3"-calowkach. Rebe 3maj kciuki za mnie!!!

P.S. Zesram sie a nie dam sie!

Rebe

Jasne ,że trzymam . Błąd z rozmiarem kapci każdemu może się zdażyć.

mroczek

W niedziele ma padac...

mroczek

MIDLAND MONSTER edycja pierwsza zdobyty przez WTR!

Po kolei. Ziuziu o polnocy bo rano trza wstac na maraton. W nocy okolo 3iej ktos kogos chce ukatrupic na ulicy pod domem. Po 15 minutech przjezdzaja gliny. Przez godzine nie moge zasnac. 5 rano budzik. Wstaje, zastanawiam sie co zjesc - nie jestem glodny. Wmuszam 2 banany i 4 biore na droge. Robie kawe ale nie spijam calej bo juz pozno a droge znam tylko z google maps... Jade. Dojechalem mniej wiecej w rejon startu. Bladze i nie moge znalesc imprezy. Zawracam. Pytam biegacza o droge. Na szczescie sie orientowal i trafilem. Ludu sporo juz bylo. Rozgladam sie i oczywiscie 99% szosa. Widzialem moze 2 gorale dzisiaj ale na cienkich laczkach. Wiec jestem rodzynek Smile

Poszedlem sie wpisac i pobrac numery. Kazdy dostal torbe a w niej bidon 0,7, baton energetyczny, lyzki do opon, talon na zarcie i to co mi sie najbardziej moglo dzisiaj przydac czyli detke szosowa Wink

Nie zginie. Czas podbic karte na starcie co by czas policzyli i ruszam. Zalapalem sie z grupka ok 12 szosowcow i jedziemy. Najpierw spoko a potem 34-38 km/h. Mysle dobra z peletonie nie umre. Pogadalem z jednym kolesiem dobre 8 km. Po 25 km z szosowcami stwierdzilem ze takie tempo nie wyjdzie mi na dobre. Odpuscilem. Toczylem sie juz wolniej sam wyprzedzany co roz przez szosiarzy. Pyknelo pare gorek - nic specjalnego. Na 59ym km gora spora. Ostry podjazd, nie to co na szpetal ale i czasami lagodniej tez. Ciagnelo sie to ok 4 km i juz myslelm ze flaki wypruje a tu strefa zgonu (czytaj punkt z pieciem i jedzeniem). Nic nie bralem tylko zjadlem swojego batona energetycznego i dopelnilem bidon jakims tam energizerem. Zaczelo sie zachmurzac. Mysle nie ma opcji nie jade 160 (przez chwile bralem to pod uwage) bo 120 w tym terenie da mi dosyc w kosc. Zjezdzam na krotsza trase i luz. Na 40ym kilometrze do mety tuz za koszmarnym podjazdem na ktorym ostatnie 300 prowadzilem rower zaczyna padac. Zakladam kurtke i lece. Po 15 minutach leje. Zaraz potem tez wieje. Na 30 km do mety mam dosc. Przemoczony do gaci smagamy strugami deszczu i wiatru opadam powoli z sil. Wody wszedzie pelno i kaluz i zimno jak diabli. Dopiero po jakims czasie skumalem ze moze chce mi sie pic. Popilem. Lepiej. Mykam mykam a tu znowu takie niby gorki ale kilometry daly o sobie znac. Tempo spadlo drastycznie. Wymijali mnie kolejni kolesie i patrzyli ze wspolczuciem na moje oponki. W sumie deszcz towarzyszyl mi juz przez reszte drogi. Czasami tylko wyszlo slonce zeby za chwile w bardzo dowcipny sposob schowac sie za chmurka i pokazac mi fige. Ostatnie 12 km juz mi sie nie chcialo. Powiem szczerze. Dojechalem jednak na finish i zdalem karte czasowa. Przebralem sie w suche ciuchy i uderzam do kantyny. Tan talonik na salatke z kurczaka i jakies niby spaghetti i mocna kawa juz za swoje. Bardzo bylo fajnie i juz mnie swedzi na kolejny jakikolwiek maraton ale to juz na szosoweczce.

Wstawiam dwie foty z komorki. Potem dodam z trasy ale to musze sie dobic do fotografa ktory nam robil foty.

Podsumowujac:

dystans: 122km
czas: 5g 11m
srednia: 23,7 km/h
max: 56 km/h (hamujac ostro)
suma podjazdow: 840m

Rebe

Rewelki być nie mogło , to i nie było .Przemęczyłeś sie okrutnie , ale najważniejsze , że chęci zostały. trzymaj za nas kciuki w sobotę ,a za mnie to chyba podwójnie ,bo to mój trzynasty maraton.

mroczek

Bede 3mal kciuki!

A tu pare fotek z Monstera.

Wiecej fotek tutaj
[link widoczny dla zalogowanych]
Moze jeszcze gdzies tam jestem w tle...

mroczek · 21.05.2009 dystans: 52km czas: 1g 52 min srednia: 27,8 km/h max: 51 km/h

21.05.2009

dystans: 52km
czas: 1g 52 min
srednia: 27,8 km/h
max: 51 km/h