Forum FORUM WTR Strona Główna FORUM WTR
Włocławskie Towarzystwo Rowerowe
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Eine KLEINe DayMusic...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM WTR Strona Główna -> Blogi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek




Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 1685
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Nie 12:26, 12 Kwi 2009    Temat postu:

Świąteczne spotkanie na placu:
http://www.wloclavia.fora.pl/blogi-rowerowe,5/tomka-2009,9-45.html#293
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piter




Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Nie 21:39, 12 Kwi 2009    Temat postu:

"Dzisiaj na placu zebrali się najwierniejsi idei WTRu. Heniek, Łukasz i ja Tomek "
Tomek teraz to przesadziłeś. Nie jestem jakimś fanatykiem ale to co teraz napisałeś to przesada. Dziwie się, że nikt nie zabrał głosu w tym temacie (odwołuję się do zarządu i nie tylko) ale w takich przypadkach milczeć nie zamierzam. Nie byłem dzisiaj na placu, bo tak się umówiliśmy z większością bywalców na placu, więc nikt mi nic nie będzie zarzucał. Są święta i spotkania niedzielne zostały zdominowane przez nasze rodzinne zobowiązania. Rodzina to podstawa i rzecz święta, a kto jej nie ma to nie zrozumie większości spraw. Lubię wszystko ale wała nikt ze mnie robić nie będzie. WTR nie jest moim senem życia, ale jest dla mnie ważny i takie odwoływania się do wierności strasznie mnie rozdrażniły. Tomek nie próbuj tworzyć na siłę antagonzimów. Wiem co jest grane, ale weź pod uwagę, że nie interesują mnie Twoje rozgrywki między Tobą, a poszczególnymi osobami zaangażowanymi w życie WTR-u. Piszmy o faktach , a kwestie bardziej dyskusyjne sprowadźmy na grunt bardziej prywatny. Jestem wiernym członkiem WTR i dziś na placu nie byłem i nie czuję sie jakoś gorszym czy mniej wartościowym. Jesli ktoś uważa inaczej to proszę sie wypowiedzieć. Liczę na wypowiedzi wiernych członków WTRu. Jeśli tylko ja tak uważam to przepraszam wszystkich za głupi sposób myślenia i więcej się wypowiadać nie zamierzam. Jeśli wierni członkowie WTR mają inny tok myślenia to znaczy, że nadajemy na innych falach i zmuszony będę zweryfikować swój sposób myślenia. Nikt nic nie musi. Każdy robi to co dla niego jest ważne. Owołuję się
do zarządu czyli do Rebego, Beaty, Zbyszka. Czy macie coś do powiedzenia w tym temacie? Ostatnio nie wypowiadacie sie na forum, a wasze głosy są ważne bynajmniej dla mnie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek




Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 1685
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Nie 22:39, 12 Kwi 2009    Temat postu:

Peptek, trochę luzu proszę. Najwieniejsi to Ci ktorzy pomimo okoliczności trawają na straży, posterunku, czy nadal przyjeżdżają na plac. Określenie trochę przesadzone, trochę alegoryczne, ale nic z czego powodu warto by rwać szaty. Równiesz niczego nikomu nie zarzucające. Jedni byli na placu dotrzymując tradycji, inni nie. To wszystko. Idea WTRu to spotkania rowerowe na placu i wspólne wyjazdy. Jak pewnie przeczytaleś w reszcie mojego postu sam zrobiłem to dzisiaj w wymiarze iście symbolicznym i rozumiem tych którzy nie byli bo okazja jest niezwykła. Proszę wszystkich zainteresowanych przeczytanie całego postu bo nie próbuje on wzniecić trzeciej wojny światowej ani podważać wartości rodzinnych, to zwykły wpis. Nie wiem co Cię tam tak rozeźliło, ale na pewno nie próbowalem "robić z Ciebie wała". Bardziej nawiązywałem do sprawy "wiary" bo okazja dość religijna. Nic Ci więc Peptek nie zarzucałem.
Antagonizmy tworzy się mówiąc komuś aby nie przyjeżdżał na plac, i o tym możesz porozmawiać z zarządem, oni się na tym znają. Jakby Cię rozdrażniło gdyby ktoś coś takiego Ci powiedział? Ja nigdy nic takiego nikomu nie powiedziałem i nie powiem. Sam jestem ciekaw co zarząd ma ciekawego do powiedzenia w tym temacie.... ?

PS. Po doświadczeniach z dyskusji o IV Maratonie WTR nie spodziewałbym sie zbyt wiele.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jacek




Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 1295
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: włocławek dziewiny

PostWysłany: Nie 23:48, 12 Kwi 2009    Temat postu:

Nie jestem w zarządzie WTR ale mam prawo głosu w każdej sprawie dotyczącej WTR.
Nie zabierałem głosu w sprawie tego postu Tomka bo nie chciałem sobie psuc dobrego świątecznego nastroju.Zirytowały mnie słowa Tomka że jest najwierniejszy idei WTR.Pisze to Tomek,który już nie jest czynnym czlonkiem Naszej grupy.
Piotrek,masz jak najbardziej normalne zachowania i poglądy.Ja też uważam że rodzina jest najważniejsza i święta są po to żeby je spędzac w zaciszu domowym z rodziną właśnie.Skoro Tomek ma inne zdanie to Jego rzecz.Wynikiem tego że nie jesteś Piotrek odosobniony w swoich poglądach jest fakt że nie było prawie nikogo na placu bo byc nie powinno.Ja na pewno nie mam pretensji że Ciebie nie było bo ja też siedzialem w domu tak jak wieszośc WTR.A Tomek może sobie pisac co chce.My i tak wiemy jaka jest prawda.
Tomku,coraz mniej Ciebie rozumiem więc proszę Cię. Nie bierz udziału w wycieczkach organizowanych przeze mnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 14:42, 13 Kwi 2009    Temat postu:

Peptku,Jacku całkowicie się z Wami zgadzam.Według mnie Swięta to czas który powinniśmy spędzac z rodziną.Z osobami które nie są członkami WTR-u nie zamierzam na ten temat polemizowac.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rebe




Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 2425
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Pon 18:11, 13 Kwi 2009    Temat postu:

Jest takie arabskie przysłowie " psy szczekają , karawana idzie dalej " . Na święta życzyłem wszystkim absolutnie najlepszego . Myliłem się - prawie wszystkim.
Ponieważ opluwanie mnie i WTR było publiczne , ja też napisze najbardziej otwarcie . Jeżdziłeś ze mną dwa lata mówiąc i pisząc o przyjazni .Co warte są słowa człowieka który usilnie pragnie rozwalić fajną paczkę ,bo ta ma go po dziurki w nosie. Nie zarząd , nie gwardia , czy inne wymyślane przez ciebie bzdury . Po prostu daj nam spokój.
P.ś . To mój ostatni post na temat tomka ,nie uważam za stosowne nim się zajmować , niezależnie jak będzie brużdził dalej .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek




Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 1685
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Pon 20:32, 13 Kwi 2009    Temat postu:

Na temat maratonu nie mieliście nic do powiedzenia to myślałem że przynajmniej przez święta dacie mi spokój, ale widzę ze ataki się nasilają więc zmuszony jestem do odpowiedzi.

jacek napisał:
Nie jestem w zarządzie WTR ale mam prawo głosu w każdej sprawie dotyczącej WTR.
Nie zabierałem głosu w sprawie tego postu Tomka bo nie chciałem sobie psuc dobrego świątecznego nastroju.Zirytowały mnie słowa Tomka że jest najwierniejszy idei WTR.Pisze to Tomek,który już nie jest czynnym czlonkiem Naszej grupy.
Piotrek,masz jak najbardziej normalne zachowania i poglądy.Ja też uważam że rodzina jest najważniejsza i święta są po to żeby je spędzac w zaciszu domowym z rodziną właśnie.Skoro Tomek ma inne zdanie to Jego rzecz.Wynikiem tego że nie jesteś Piotrek odosobniony w swoich poglądach jest fakt że nie było prawie nikogo na placu bo byc nie powinno.Ja na pewno nie mam pretensji że Ciebie nie było bo ja też siedzialem w domu tak jak wieszośc WTR.A Tomek może sobie pisac co chce.My i tak wiemy jaka jest prawda.
Tomku,coraz mniej Ciebie rozumiem więc proszę Cię. Nie bierz udziału w wycieczkach organizowanych przeze mnie.


Jacku na wstępie dobrze że jeszcze masz prawo do głosu bo przez chwilę już się obawiałem że coś się zmieniło. Wiem że jesteś jednym z "najważniejszych" członków WTR-Rebe, a nie zabrałeś głosu w "dyskusji" o maratonie.

Muszę przyznać że ja też nie za bardzo Cię rozumiem bo z jednej strony piszesz że:"Tomek może sobie pisac co chce" i "Skoro Tomek ma inne zdanie to Jego rzecz" a z drugiej jednak strasznie Cię ubodło że ja napisałem o zbierających się na placu że "dzisiaj są oni najwierniejsi idei WTR". Trochę to dziwne, bo dla mnie każdy kto danej niedzieli zbiera się na placu na wycieczki rowerowe jest najwierniejszy tego dnia idei WTR. No chyba że dla Ciebie ideą WTR nie jest branie udziału w niedzielnych wyjazdach tylko tajne spotkania "najważniejszych" członków i obrażanie się na tych kolegów z WTR którzy startują w drużynach kolarskich. Jeżeli ideą WTR-Rebe jest mówienie komuś żeby "nie brał udzialu w wycieczkach organizowanych przeze mnie" to Twoje WTR-Rebe nie powinno przyjeżdżać na plac o 10:00 w niedzielę tylko jechać sobie na Wasze wycieczki.
Ideą WTR jest to że spotkania i wyjazdy rowerowe są otwarte dla wszystkich kto chce w nich brać udział. Dlatego jest ona cenna i warto jej być wiernym. Wasze kłótliwe, wykluczające i obrażliwe WTR-Rebe niech sobie robi co chce ale nie uzurpujcie sobie wyłączności (ani nawet prawa) do nazwy WTR, bo przyświecają Wam zupełnie inne idee. WTR istniał przed Waszą organizacją i ma prawo do swojej nazwy. Natomiast Wy tworząc nowy stwór powinniście obrać inną nazwę. Żal mi tylko że wciągneliście w swoją grę innych bikerów nie świadomych Waszych mało WTRowskich zamiarow. Mówię tutaj głównie o młodych którzy tak jak Ramirez nie chcą bawić sie w Wasze rozgrywki, albo takich jak Toubi, Mikołaj czy Piotr z Płocka. Nie mogę ich samych za to winić, bo sam dałem się wciągnąć w Wasze zabawy organizacyjne a przecież lepiej Was znam niż oni.

Jeżeli masz „prawo głosu w każdej sprawie dotyczącej WTR” to szkoda że nie zabrałeś glosu gdy zarzucałem Twojej (bo pewnie masz na myśli WTR-Rebe) grupie ułożenie i zrzucenie na ludzi z nienacka nieogłoszonych wyborów, potajemne zmawianie się porzeciwko innym czlonkom, ograniczanie swojej działalności do prób eliminacji innych niewygodnych i nieposłusznych czlonków, do nie robienia nic na temat maratonu, do przyglądania się jak waldesss zapewnia czytelników forum o maratonie gdy Wy w tym momencie już wiedzieliście że się on nie odbędzie, do przywłaszczenia sobie pieniędzy maratonu gdy nie macie zamiaru ani możliwości realizacji następnych edycji. To są dość konkkretne wydarzenia i zarzuty dość ostre. Jednak one nie były dla Ciebie wystarczająco „irytujące” aby zabrać głos. Dziwne. Natomiast użycie przeze mnie słowa „najwierniejsi” i Twoje spekulacje na temat mojej rodziny o której wiesz niewiele albo nic, jest wystarczająco niewymiernym i abstrakcyjnym tematem aby mieć okazję do ataku na mnie. Brawo Jacku, uczysz się najmniej moralnych ale najbardziej skutecznych sposobów rozgrywek politycznych. Ciekaw jestem tylko czy uczysz się tego z gazet i telewizji czy od swojego nieustraszonego lidera Rebego, bo ten zamiast samemu zabrać głos wysługuje się najpierw kobietą a teraz Tobą w atakach na mnie. Też się pewnie nauczył z telewizji, jak organizować mało uzasadnione i wątpliwe moralnie ataki na charakter przeciwnika, to najlepiej robić to przez jednego z podwładnych. Ja takich możliwości nie mam. I dlatego powiem Ci wprost, nie tylko że używasz Rebego zwrotów („coraz mniej Ciebie rozumiem”), wykonujesz dyrektywy swojego zarządu („Nie bierz udziału w wycieczkach organizowanych przeze mnie”), dlatego nie mam do Ciebie osobistej pretensji za ten post, bo zdaję sobie sprawę że nie jest on Twoim samowolnym Tworem a wymuszonym (może nie przez bezpośredni rozkaz) ale przez rozmowy i postępowanie przez Twoich zwierzchników, Królowej czy Króla, czy jak ich tam nazywasz. Rozumiem Cię, bo sam ostatnio w prywatnych rozmowach nazywam Rebego „Krolem Słońce”

Proszę tylko nie spekuluj na temat moich poglądow rodzinnych i nie wciągaj mojej rodziny w tą dyskusję, bo ja brzydzę się atakami na czyjąś rodzinę gdy nie ma się odwagi na polemikę z jedynym jej członkiem którego się zna. Jeżeli rzeczywiście tak bardzo ważna jest dla Was rodzina to jest to bardzo pochlebne i powinniście troszczyć się o nią co niedziela, czy nawet codziennie a nie tylko od święta.

Nie wiem na ile rozumiałeś mnie Jacku zanim przestałeś mnie rozumieć. Nie wiem jak Ci pomóc, może powinienem pisać bardziej dobitne i jednoznacznie brzmiące posty. Postram sie to robić. Mam nadzieję że ten post jest jednym z nich i poprawi Twoje zrozumienie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek




Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 1685
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Pon 20:36, 13 Kwi 2009    Temat postu:

Zbyszek napisał:
Peptku,Jacku całkowicie się z Wami zgadzam.Według mnie Swięta to czas który powinniśmy spędzac z rodziną.Z osobami które nie są członkami WTR-u nie zamierzam na ten temat polemizowac.


Na listę zarzutów pod adresem zarządu WTR nie umiałeś odpowiedzieć ani słowem, ale masz za to zdanie na temat rodziny i Świąt, i to tak orginalne że koniecznie musiałeś się podzielić nim na moim blogu. Jestem pełen podziwu. Twoja obecność na forum jest tylko złośliwa i służy jedynie podziałom. Podlizując się jednym, atakujesz innych nic nie informującymi postami.
Sam zrobiłeś się członkiem zarządu WTR-Rebe tylko po to aby nazywać innych "osobami które nie są członkami WTR-u", bo jako członek zarządu WTR-Rebe innej działalności oprócz usuwania ludzi z tej organizacji chyba nie prowadziłeś? Czy się myłę?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek




Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 1685
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Pon 20:43, 13 Kwi 2009    Temat postu:

Rebe napisał:
Jest takie arabskie przysłowie " psy szczekają , karawana idzie dalej " . Na święta życzyłem wszystkim absolutnie najlepszego . Myliłem się - prawie wszystkim.
Ponieważ opluwanie mnie i WTR było publiczne , ja też napisze najbardziej otwarcie . Jeżdziłeś ze mną dwa lata mówiąc i pisząc o przyjazni .Co warte są słowa człowieka który usilnie pragnie rozwalić fajną paczkę ,bo ta ma go po dziurki w nosie. Nie zarząd , nie gwardia , czy inne wymyślane przez ciebie bzdury . Po prostu daj nam spokój.
P.ś . To mój ostatni post na temat tomka ,nie uważam za stosowne nim się zajmować , niezależnie jak będzie brużdził dalej .


Rebe, przez lata odstraszałeś i odpychałeś ludzi od WTRu którzy chcieli rozwinąć tą organizację, bo jak mówiłeś wielokrotnie jeżdziłeś z Beatą i Wieśkiem i było dobrze.
Nie mogli oni przeskoczyć Ciebie i musieli odejść bo używając ciągle tych samych osób, używałeś ciągle tego samego argumentu, co teraz przeciwko mnie. To grupa ich nie potrzebuje i powinni odejść. Wykorzystywałeś ich pracę i wkład, a potem wypychałeś bo byli nieposłuszni.
Teraz WTR jest ideą spotkań którą niszczysz zmawiając się i szczując jednych luddzi na drugich. I dlaczego? Bo ja nie chcę być posłusznym? Biedny Rebe, jego hegemonia w królestwie jest zagrożona. Żadne środki nie są zbyt drastyczne aby ją chronić. Ty nie chcesz przyjaciół, Ty chcesz mieć tylko podwładnych. Tak jak chcesz tylko mówić, nigdy słuchać.
To "opluwanie" jak je nazywasz ma postać konkretnych zarzutów co do Twojego postępowania. Jak pięknie się do nich odniosłeś.
Twoje obrzydliwe zachowanie w stosunku do mnie, nie podawanie ręki, zmawianie się z innymi przeciwko mnie, wysyłanie innych z misją przeciwko mnie, teraz pisanie mojego imienia z małej litery, pokazujesz swoją klasę.
Dobrze że nie będziesz o mnie więcej pisał bo jak sam wielokrotnie stwierdziłeś, nie rozumiesz mnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 21:24, 16 Kwi 2009    Temat postu:

Nie śledzę na bieżąco wydarzeń na forum WTR-u ale od pewnego czasu zaglądam bo sporo się dzieje Cool Dyskusja w swojej osobliwej formie przeniosła się na blogi, przybrała drastyczne formy itd. Jako miłośnik dwóch kółek, były WTR-owiec Wink bo już mnie nie ma w składzie niewiedzieć czemu ale nie o tym chciałem Wink dorzuce parę słów od siebie. Wygląda to tak kiedy to wszystko się czyta, że to Tomek jest jakiś inny, nikt Go nie rozumie i najlepiej niech zabiera zabawki i idzie na swoje podwórko. Nie jest tak jednak do końca, są osoby które rozumieją podejscie, pretensje i wszystkie zarzuty kierowane pod adresem grupy trzymającej władzę. Chciałbym aby "zarząd" usiadł sobie, przeanalizował czemu przez WTR przewinęło się w sumie sporo ludzi, czemu nie zostali skoro łączy nas ta sama pasja, czemu odchodzą ludzie mający pomysły, chęci i zdolności organizacyjne Question A tak ogólnie to pozdrowionka Very Happy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 21:46, 16 Kwi 2009    Temat postu:

Ja mam tylko szczera nadzieje, ze "karawana" sie wlasnie nie zatrzymala:/
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek




Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 1685
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Sob 0:13, 18 Kwi 2009    Temat postu:

A ja słyszałem że "karawana" zatrzymała się, ale tylko po to aby omówić jak się zemścić na mnie za opisanie ich działalności na forum.
Chyba ani przez chwilę nie przyjdzie zarządowi WTR-Rebe do głowy aby zmienić swoją działalność i wtedy jej opisy nie będą wyglądały tak źle.To chyba jednak byłoby zbyt trudne.
Najwyrażniej jedyną ambicją tego zarządu jest szkodzenie byłym członkom WTR-Rebe, zorganizować maratonu nie było komu, ale do następnego zebrania na temat mojej osoby zawsze są chętni.
Z prywatnych mieszkań i biznesów "najważniejsi" członkowie WTR-Rebe przenieśli się do państwowych urzędów. Żadne miejsce nie jest niestosowne aby zmawiać się przeciwko mnie. Najwyrażniej żaden poziom głosów przy wyrażaniu swojego niezadowolenia z mojego powodu również nie jest za mały, a nasze miasto przecież nie jest takie duże. Według moich obliczeń jest to co najmniej piąte spotkanie zarządu i "najważniejszych" członków WTR-Rebe poświęcone temu strasznemu problemowi spędzającemu sen z powiek naszych działaczy, jakim jestem ja. Czuję że powinienem czuć się wyróżniony i zadowolony że jestem tak ważną częścią ich myśli i działalności, ale tak na prawdę jest mi po prostu smutno, bo sam nie spodziewałem się takiego poziomu zawiści i wrogości.
Dla naszych młodych czytelników dobra rada, gdy ktoś bardzo głośno i stanowczo czemuś zaprzecza, zastanówcie się podwójnie czy nie jest to czasem prawda. Bo gdzieś, może za zamkniętymi drzwiami domu, sklepu czy urzędu, ale na pewno za Twoimi plecami, ta prawda się skrywa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek




Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 1685
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Sob 1:36, 18 Kwi 2009    Temat postu:

Popularny jestem zresztą nie tylko na zebraniach, "najważniejsi" członkowie WTR-Rebe również lubią pisać. I o jakich ważnych i nie wymagających zwłoki tematach piszą między sobą?
Nie uwierzycie, wszyscy piszą o jakimś "facecie". Rebe zarzuca mu paranoję bo "węszy spiski i tajemne układy" i przypisał mu najpopularniejszą diagnozę eksperci psychologi na poziomie Rebego wydają, czyli schizofrenię.
Jacek pisze o swoim wpisie w moim blogu że "chciał tylko poprzeć Peptka". Najwyrażniej poddany mocnym naciskom aby się tego "faceta" wystrzegać, dodaje tłumacząc się: "Teraz chyba wierzycie że sobotnie spotkanie na placu było przypadkowe a nie zamierzone." Biedny Jacek musi się usprawiedliwiać z czegoś co nazwał w swoim entuzjastycznym wpisie w blogu jako: "na prawdę dobry trening". Dlaczego? Czy dlatego że ja brałem w nim udział? Nie, no takie myślenie byłoby paranoiczne i schizofreniczne z mojej strony.
Na koniec Peptek sugeruje odważnie: "może troszke poignorujemy cwaniaka". Myślicie że pisał o mnie? Gdybym ja tak pomyślał to na prawdę mogłoby to być schzofreniczne z mojej strony. Ale w dalszej części swojego postu Peptuś napisał o tajemniczym bohaterze: "atakiem na Jacka kolega T bardziej dał świadectwo o swojej osobie." Myślicie że mógłby to być jakiś inny "kolega T"? Przynajmniej nie napisał tego z małej litery. Taki skrót dodaje mi trochę tajemniczości ale czy naprawdę szyfruje o kogo chodzi?
Co do świadectwa jakie sobie wystawiam polecam lekturę mojego "ataku" na Jacka, jest jeszcze on powyżej na tym blogu dla wszystkich do przeczytania wszem i wobec. Ciekaw jestem tylko czy "najważniejsi" członkowie zastanawiają się jakie świadectwo wystawiają sobie pisząc tak o mnie na forum, wiedząc że ja nie mam do niego dostępu.
Czy jest to świadectwem ich odwagi? Czy jest to świadectwem ich niecwaniackości? Może świadectwem ich otwartości? Czy wreszcie świadectwem tego kim są i czym się zajmują?

Tak "ignorują" moją osobę na wewnętrznym forum że sześć ostanich postów było tylko i wyłącznie na mój temat. Może nie wierzycie, więc powtórzę: wszystkie posty od 9 kwietnia (dzień kiedy pierwszy raz napisałem o maratonie) do teraz na wewnętrznym forum WTR-Rebe nie dostępnym dla reszty z nas, zostało napisane na mój temat. "Najważniejsi" członkowie są równie skuteczni w "ignorowaniu" mnie co w organizowaniu maratonu.
Paranoja, Rebe?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rebe




Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 2425
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Sob 19:30, 18 Kwi 2009    Temat postu:

Chcę zadzwonic do Andrzeja ( znamy sie prawie 30 lat ) . Nie wiem tylko czy mogę , więc pytam o pozwolenie . Nie wiem też czy ja bardziej zdradzę WTR ,czy Andraej swoją grupę.
Paranoja
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek




Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 1685
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Sob 21:24, 18 Kwi 2009    Temat postu:

U nas w grupie (i tu chyba masz na myśli WSKG) chyba nie ma takich lojalności i każdy z każdym moze rozmawiać. Ja osobiście na pewno nie będę w żaden sposób czuł się urażony. Sytuację przydałoby się wyjaśnić bo chyba męczy zbyt wielu ludzi. Jeżeli o to chodzi to masz nawet moje błogosławieństwo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM WTR Strona Główna -> Blogi Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 4 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin