FORUM WTR

Piter · Wysłany: Pon 22:19, 17 Mar 2008 Temat postu:

Oczekuję na wasze podpowiedzi i opinie na temat opon nadających sie na moja wyprawę. Mam przyszykowane zwijki Continental. Zapomniałem jak sie nazywają konkretnie. Maja delikatny bieżnik raczej na szosę wzmocniony kevlarem zabezpieczający przed przebiciami. Założę je przed wyjazdem. Czy ma ktoś wiedzę jakich najlepiej byłoby użyć do terenu jaki jest w Norwegii. Dużo asfaltu ale i szutrowych dróg rowerowych również nie braknie. Długie i strome zjazdy. Czy lepiej nadają się na takie rajdy zwijki czy drucianki, czy może nie ma to znaczenia.? Chce dokupić jeszcze jedną oponę na zapas i nie wiem na co sie zdecydować. A może zdecyduje sie na zakup dwóch nowych opon, które byście mi poradzili, a te co mam przeznaczyłbym na zapas.

Piter · Wysłany: Pon 22:26, 17 Mar 2008 Temat postu:

Jak dobrze pamietam mam takie [link widoczny dla zalogowanych]
tylko moje to zwijki.

Gość · Wysłany: Pon 23:48, 17 Mar 2008 Temat postu:

Jeśli większość trasy masz zamiar przebyć po szutrze poszukaj czegoś z nieco agresywniejszym bieżnikiem. Nie kupuj drucianek - nie da się z nimi nic zrobić na wyprawie, kevlar łatwo zwinąć i gdzieś upchać. Opony zwijane są lżejsze i w niczym nie ustępują druciakom, mają same zalety. Polecam zabrać zapasową oponę (albo dwie jeśli będzie miejsce) - wszystkie zwijane.
Co do odporności na przebicia - o tym głównie decyduje TPI, a nie bieżnik. Im większe TPI tym większa ilość włókien w oplocie i większa odporność na przebicie. Warto poszukać więc oponek, które mają duże TPI, a to zwykle kevlary mają je większe.

Piter · Wysłany: Śro 21:42, 19 Mar 2008 Temat postu:

czy może ktos wypowiedzieć się na temat producenta tej opony [link widoczny dla zalogowanych]

Piter · Wysłany: Śro 21:43, 19 Mar 2008 Temat postu:

mysle o tej oponie na wyprawę ale nie wiem czy nie za licha

Rebe · Wysłany: Czw 13:32, 20 Mar 2008 Temat postu:

Peptuś ,już Hudy pisał o wyższości zwijanych nad drutówkami i miał rację .
Oczywiście knoty można założyc i przejechac całą wyprawę bez defektu.

Gość · Wysłany: Czw 16:28, 20 Mar 2008 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]\
Na Twoim miejscu szukałbym gum w tym stylu. Nie będzie z nimi żadnych problemów na asfalcie, a i w szutrze powinny poradzić sobie całkiem dobrze. Szczególnie Schwalbe wygląda wyjątkowo uniwersalnie. Na gumach nie ma co oszczędzać, to zdecydowanie najbardziej awaryjny element roweru. Dlatego bym nie ryzykował i nie pchał się w sprzęt, którego jakość można poddać jakiejkolwiek wątpliwości. Wolałbym oszczędzić na pozostałych elementach roweru.

Piter · Wysłany: Czw 19:47, 20 Mar 2008 Temat postu:

Dzięki Hudy za cenne wskazówki. Myśle, że po tym co napisałeś pozostane przy swoich zwijkach z pchlego, a na zapas dokupię sobie jedna jakąś zwijkę, żeby łatwiej było ją spakować. Poniżej link do tego modelu opony, który mam z tą różnicą że mam większy balonik i zwijaną 700x42
[link widoczny dla zalogowanych]
Zaraz podeśle fotki moich i i będzie widać w jakim są stanie
Znalazłem rower w którym wstawione sa identyczne opony jak te moje i po cenie roweru wnioskuje że raczej są dobrej jakośći [link widoczny dla zalogowanych]

Piter · Wysłany: Czw 19:51, 20 Mar 2008 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Gość · Wysłany: Pią 8:16, 21 Mar 2008 Temat postu:

Te opony wyglądają całkiem nieźle. Powinny sobie spokojnie poradzić, a rzeczywiście do zapasu wrzucić jedną zwijaną i problem ogumienia powinien zostać rozwiązany Wink

Piter · Wysłany: Pią 15:59, 21 Mar 2008 Temat postu:

Dzięki wielkie

Piter

Co sądzicie o tych kółkach?
[link widoczny dla zalogowanych]

waldez

raczej nie na "naszą" wagę

łukasz

jak dla mnie bomba Smile

Gość

Będą trudne w centrowaniu na obszarach, gdzie nie ma szprych.