FORUM WTR

BEN · Gość

No własnie,jutro znowu zaczynam akcje "sprzątania " przechodniów z sciezek naszych...co za mentalnosc... Wink

Piter

Oj Ben to czeka Cie ciężka praca he he. Jest co zamiatać. Tylu zdziwionych łazi po czerwonym chodniku i ma wielkie oczy. Trzym sie ramy

Piter

Dla poprawienia sobie nastroju i dowartościowania się chyba dziś wyciagnę swojego SCOTTA i niech się dzieje wola nieba. Na nim czuję się jak w koparce - bezpieczny

Gość

Wlasnie Peptek zawsze mnie rozsmiesza takie zdziwienie ludzi idacych po sciezce jakbym na miotle lecial:/

BEN · Gość

EEEE,to co dziś zastałem na sciezce na Michelin przeszło najsmielsze oczekiwania...ale po kolei chłopy,jade spokojnie jakies 26 km/h a tu dwie młode matki walą ławą pełny luzik z wózkami ze swoimi pociechami...oczywiscie cała rowerówka dla nich...Juz nie wytrzymałem.podjechałem spokojnie i tłumacze im jak pastuch krowie ze idą na własne ryzyko,ryzykując nie tylkom własnym zdrowiem,ale o zgrozo! nic nie winnych dzieci,jedna była grzeczna druga pyskata i przyznały sie ze nie znają przepisów zbyt dobrze i twierdziły nawet ze sciezka rowerowa jest tez dla nich Exclamation

Nic tylko zejsc z roweru i klapsa wypłacić,brak słów Crying or Very sad

Piter

A ja wczoraj na Michelinie na ścieżce staranował bym psa DOGa który zachowywał się raczej jak wielbłąd. Głupie bydle na nic nie zwracało uwagi, a właściciel uchachany szedł za nim jak drugi wielbłąd tez od prawej do lewej włażąc mi pod koła.

Gość

Zastanawiam sie nad SYRENA jako (glosny) klakson na rower. Planuje cos "mniej-wiecej" typu pojazd uprzywilejowany.
O dziwo, wczoraj jak jezdzilem po chodniku w Poznaniu z zapalona lampka przednia, to jakos wiecej ludzi mi ustepowalo droge. I like it (to lubie) Very Happy

Piter

Ciekawie by było wykorzystanie różnych ciekawych dzwonków wzorem z komórek ale dużo głośniejszych: np proszę państwa proszę zrobic mi wolną drogę- bulwa jego mać.

Rebe

Ludzie łażą po ścieżkach i nasze chamstwo nie pomoże (praktykowałem}.Po ścieżkach jeżdżę wolno i głośno mówię "przepraszam"- skutkuje.
Dziwne spotkania na ścieżkach - w zeszłym roku jechałem rano do pracy(szaróweczka), a naprzeciw kula się gośc na składaku,a na plecach ma przewieszoną jak karabin -kosę wystającą na lewo tak z pół metra .Szukałem kamienia ,żeby go zabic bo tłumaczyc to się bałem.

BEN · Gość

A jak ktoś nie potrafi np.mówic przepraszam?to dzis tak mało popularne,ale istotnie szybciej stracimy zdrowie jak zmienimy mentalnosc pieszych,wlezą wszędzie jak karaluchy Confused

[/list]

Gość

Hm.. wyglada na to że Rejtanem był ów "Mariusz"-szkoda że w tym wszystkim zapomniał się postawić w sytuacji Peptka.Rebe nie gniewaj się ale akurat na tym odcinku ścieżki rowerowej raczej nie rozwijaj większych prędkości bo bedziesz miał napisane na nagrobku "Tu leży Ten ,który miał prawo tańczyć kankana na scieżce rowerowej"-czego Ci oczywiście nie życzę.Sam miałem podobne przygody akurat właśnie na tym odcinku,jednak na szczęście obywało się bez kolizji,ale gdybym jechał szybciej to kto wie może skończyłbym gorzej niż Peptek.Ponadto jest jescze kwestja podejścia "stróżów prawa" do problemu a chodzi mianowicie o to że zarówno Policja jak i Straż Miejska nie egzekwuje od ludzi pewnych zachowań.Np. niedaleko miejsca kolizji Peptka są dwa autokomisy , ludzie podjeżdżają ogladać samochody , a swoje "fury" parkują na całej szerokości ścieżki rowerowej, oczywiście policja jeździ w tą i z powrotem ale mają to w dupie i nie zwracają nawet uwagi. Jak żyję nie widziałem aby jakiś strażnik miejski zwrócił uwagę pieszemu , który chodzi po ścieżce rowerowej ( o mandacie nie wspomnę ), ale po co skoro sami strażnicy spacerują po ścieżkach chociaż chodnik jest pusty. To co pisze Peptek o Niemczech i Holandii to czysta prawda tylko że tam nauczono kierowcóe "myślenia" przy pomocy surowych mandatów,jeśli facet nie poczuwa się do winy i nie chce się dogadać to Policjant wyjaśnia mu dlaczego powinien był to zrobić.I tak powinno być i u nas jesli koleś nie chciał załatwić sprawy polubownie a wręcz się stawiał to policja powinna bezwarunkowo przyjechać i sprawę załatwić za niego. No cóż ale to chyba długo jeszcze pozostanie tylko pobożnym życzeniem. Mimo wszystko namawiam do ostrożności

Rebe

Gienio napisałem "miał prawo i "ścieżka rowerowa " ,czyli chodziło mi o to ,że w tym miejscu autko jest intruzem i kierowca MUSI zachowac szczególną ostrożnośc. Generalnie jak już pisałem na ścieżkach jeżdżę wolno i ze stoickim spokojem znośzę niedogodności.

Gość

Rebe ja Ciebie zrozumiałem doskonale ale nie rozumieją tego kierowcy , którzy w tym ( i nie tylko ) miejscu włączają się do ruchu na "1", a policja nie potrafi a może nie chce ich tego nauczyć. Dla tego właśnie uważam że powinno się zchować szczególną uwagę na ścieżce rowerowej mimo że jest to droga przeznaczona wyłącznie dla ruchu rowerowego. Myślę że jesteśmy tu zgodni.

Gość

Opowiesc z kosa rozbawila mnie do lez Wink

Nic dodac nic ujac..