Forum FORUM WTR Strona Główna FORUM WTR
Włocławskie Towarzystwo Rowerowe
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wyczyny Oscara Freire
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM WTR Strona Główna -> Blogi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jacek




Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 1295
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: włocławek dziewiny

PostWysłany: Nie 23:01, 02 Maj 2010    Temat postu:

24.04.Trzebnica
Pierwszy maraton w tym sezonie miał miejsce właśnie w Trzebnicy.Niestety do bardzo udanych nie mogę go zaliczyc.Powodem zbyt mało treningów,problemy ze zdrowiem i ambicja górująca nad zdrowym rozsądkiem.Mimo że byłem zapisany na dystans 240 km ze startu i z miasta wyjechałem jako pierwszy.Na kole został tylko 1 rywal.Ma na imię Grzesiek.Ponieważ współpraca nam się układała uzgodniliśmy że jedziemy razem.Mijały nas kolejne grupy ścigaczy a my konsekwentnie trzymaliśmy swoje tempo 30.Niestety na około 40-tym km zaczęły mnie bolec plecy.Zmienialem pozycje na rowerze lecz ból nie ustawał.Nawet tabletki przeciwbólowe niewiele pomagały.Dojechaliśmy do bufetu w Miliczu i po chwili postoju ruszylismy dalej.Jadąc zgodnie po zmianach osiągnęliśmy 70-ty km.Wtedy stwierdziłem że przy takim bólu pleców jazda na drugą rundę jest bez sensu.Spytałem kompana czy nie możnaby jechac szybciej.W odpowiedzi dostałem zielone światło i pojechałem swoim tempem.Robilem co mogłem żeby zwalczyc bół kręgosłupa lecz nic nie pomagało.Do tego jeszcze doszły pagórki zwane Kocimi Górami.Nie byly dla mnie zaskoczeniem bo znam tą trasę.Świadomośc że na ostatnich 30-tu km trasa jest najbardziej wymagająca i pofałdowana nie jest zachęcająca.Poruszony ambicją wykonalem kilometrowy sprint wyprzedzając 2 czy 3 rywali ale czas i średnia znacznie odbiegały od moich oczekiwań
118 km
4,17 h - czas brutto 4,21 h
27,5 km/h
51,9 km/h z górki
1227 km
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jacek




Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 1295
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: włocławek dziewiny

PostWysłany: Pon 13:17, 03 Maj 2010    Temat postu:

Mijający tydzień spędzilem bardzo aktywnie.Od środy do niedzieli włącznie jeździłem codziennie robiąc minimum 70 km a w piątek nawet 130.Łącznie przez te 5 dni uzbierało się ponad 400 km.Poniedziałek też miał byc rowerowy lecz aura popsuła szyki.
Środa 28.04.
Umówione spotkanie z Peptkiem vel Piterem.Trasa to klasyka,Kowal i pełna pętla po płaskim.
71,3 km
2:34 h
27,7 km/h
41,2 km/h
1299 km
Czwartek 29.04.
Tym razem jazda we troje bo dołączyła Beata.Żeby nie robic ciągle tej samej trasy lekkie urozmaicenie.Pinczata,Warząchewka,Łagiewniki,Nakonowo,Czerniewice,Grabkowo,Dąbrówka itd aż do Baruchowa.W końcu i tak trafiliśmy nad jeziora w drodze powrotnej z prostego powodu:dobry dywanik i spokój na drodze.Było kilka zrywów każdego z 3.Po prostu dobra zabawa Smile.Od Kowala do Włocka pół na pól z Peptkiem na zmianie z przyzwoitą szybkością.Na rozjazd mały spacer po mieście i do domu.
73,1 km
2,55 h
25 km/h- miasto obnizyło średnią
55,4 km/h- z górki
1372 km
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jacek




Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 1295
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: włocławek dziewiny

PostWysłany: Pon 17:58, 03 Maj 2010    Temat postu:

Piątek 30.04.
130 km wykonane na raty.Najpierw do Kowala żeby obejrzec uroczystości upamiętniające 700-ną rocznicę urodzin Króla Polski Kazimierza Wielkiego, który właśnie stąd pochodził.Następnie udałem się na Gostynin i dalej do Duninowa.Tutaj krótki postój na bufet i do Włocka.Aura sprzyjająca tzn ciepło,sucho tylko wiatr nie zawsze pomagał.Dobry wiatr miałem tylko od Gostynina do Duninowa gdzie bez wysiłku jechałem 40-ką.Po dotarciu do Włocka zahaczyłem jeszcze o sklep Zbynka i do domu na obiad.Po wrzuceniu na ruszt pojechałem już spokojnym tempem znowu do Kowala gdzie czekała Beata.Obejrzeliśmy przedstawienie uliczne czyli symulację walki wojów.W międzyczasie do Kowala dotarł również Peptek.Pokręciliśmy się trochę po mieście,poszliśmy na kawę i trzeba było wracac do domu.Trzeba przyznac że Kowal to schludne miasteczko.Zadbany skwerek z fontanną i ogródkiem i nowy nabytek czyli okazały pomnik Króla Kazimierza.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jacek




Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 1295
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: włocławek dziewiny

PostWysłany: Czw 21:13, 06 Maj 2010    Temat postu:

Sobota 01.05.
Zainicjowane przez Zbynka spotkanie z Gonzolami z Brodnicy.Spotkanie nastąpiło mniej więcej w połowie drogi czyli kawałek za Lipnem.W tamtą stronę jechaliśmy mozliwie najkrótszą trasą żeby się nie minąc.Jak wiadomo bracia Krzysiek i Grzesiek Gonzole to też WTR.Włocławek reprezentowali:Beata,Rebe,Zbynek,Wiesiek i ja.W 7-ro wróciliśmy do Lipna żeby spokojnie porozmawiac.Udało się znaleźc czynną knajpkę.Po przyjemnej pogawędce trzeba było wracac do Włocka.Beata poprowadziła nas dłuższą ale bezpieczniejszą trasą.W skrócie ujmując przez Ostrowite do Zadusznik.Mimo ze ostatnie dni miałem aktywne nie uchylałem się od jazdy na zmianie co zostało zauważone.W Zadusznikach skręciliśmy na Chełmicę i dalej przez Rachcin,Witoszyn do Włocka.Od Cyprianki jechaliśmy w 6-ro bo dołączył Robert.Gdy dojechałem do domu na liczniku miałem 91 km i do 100 już mi się nie chciało dokręcac.Aura kapryśna bo mokro i wietrznie ale w miarę ciepło.
91,6 km
3:38 h
25,15 km/h
45,6 km/h -z górki
1592 km
Niedziela 02.05
Niedzielna zbiórka zapowiadała się ambitnie pod względem dystansu.Pogoda stabilna,ciepło.Były pomysły na Kutno,na górki za Kowalem.Skończyło się na pełnej rundzie po płaskim czyli dookoła jezior.Dopisało natomiast towarzystwo.Na plac zajechało 10 szosonów m.in. dawno nie widziany Rafał-Ramirez.W drodze powrotnej dołączyła Beata.Byłem nastawiony i przygotowany do dłuższej ale spokojniejszej jazdy więc ubralem się grubiej.Okazało się za grubo.Było parę akcji zaczepnych i stąd to przegrzanie.Po zmianie wysokości siodełka plecy przestały mi dokuczac.
82,4 km
3:03:20 h
27,0 km/h-średnia
52,9 km/h-max z górki
1674 km
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jacek




Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 1295
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: włocławek dziewiny

PostWysłany: Nie 21:53, 09 Maj 2010    Temat postu:

240 km zrobione w 2 dni budzi nadzieję że sezon będzie w miarę udany.
Sobota 08.05.
115 km w bardzo szybkim tempie na trasie częściowo według mojego pomysłu.Towarzystwa i dobrej zabawy dostarczyli Beata,Marek Stolarek,Piotrek Peptek,Zibi i Wiesiek.Do Lubienia przez Kowal,jeziora i Białotarsk było względnie spokojnie acz nie wolno.W Lubieniu spotkaliśmy 2 szosonów z Kutna,którzy się przyłączyli i wtedy zaczęła się ostra jazda.Z naszej strony tempo podawali Marek,Wiesiek i Zbynek a że Kutniacy nie chcieli byc gorsi to było wesoło.Ja też pare razy wyszedłem na zmianę.Częściowo po to by uspokoic tempo.Od Lubienia przez Chodecz do Szczytna na kawę.Od Szczytna przez Siewiersk,Świątniki,Kaniewo,Gołębin,Humlin,Sokołowo,Dębice Kol.Kruszyn do Włocławka.W mieście jeszcze rundka na rozjazd i domu.
114,8 km
4,11 h
27,4 km/h
50,8 km/h z górki
1789 km -dyst.całk.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jacek




Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 1295
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: włocławek dziewiny

PostWysłany: Nie 23:15, 09 Maj 2010    Temat postu:

Niedziala 09.05.
Na coniedzielnej zbiórce stawiło się 7-ro szosonów:Beata,Piotrek Rebe,Wiesiek,Zbynek,Rafał Junior,Hynek i oczywiście ja.Trasa prowadziła przez Bobrowniki Radomice Wielgie Dyblin Szpetal Górny do Włocławka.Tempo na początku spokojne gdyż tuż za miastem czekał solidny podjazd na Witoszynie.Grupa powoli się rozkręcała m.in. za moim udziałem.Starałem się z dobrym skutkiem utrzymywac możliwie długo solidne turystyczne tempo 30 km/h.Pomagali mi Rafał,Zbynek,Wiesiek.Właściwie wszyscy po równo wychodzili na zmianę.Było kilka skoków na tablice,na podjazdach,było również pare akcji zaczepnych.Stoczyłem z Piotrkiem 2 pojedynki na podjazdach a nasz wynik to 1-1.Po powrocie do miasta udaliśmy się prawie w komplecie na kawę na Beaty osiedle.80 km przejechane na zbiórce wzbudziło niedosyt nie tylko u mnie.Umówiliśmy się na popołudnie żeby dokręcic przynajmniej do 100.Na hasło odpowiedzieli Peptek i Rebe chociaż i Beata była w tych samych stronach tylko wcześniej.We 3 wykonaliśmy kurs do Kowala i dalej do Czerniewic,Nakonowa i Łagiewnik.Od tego miejsca aż do Włocka wyjątkowo dobrze nam się jechało.Dobry wiatr i dobra nawierzchnia sprawiły że jadąc spokojnie trzymaliśmy 30km/h.Po dotarciu do miasta rozjazd przez plac do domu.
128,5 km łącznie
5,08 h
26,8 km/h
58,15 km/h z górki
1917 km
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jarabl




Dołączył: 09 Maj 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sierpc

PostWysłany: Pon 0:02, 10 Maj 2010    Temat postu:

Jacek prawie 2000 na liczniku???? Chyba ostro po śniegu dawałeś???? Forma pewnie już na IMAGIS ??????
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jacek




Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 1295
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: włocławek dziewiny

PostWysłany: Pon 17:04, 10 Maj 2010    Temat postu:

Witam mojego konkurenta z sezonu '09.Brakowało mi bezpośredniej konfrontacji w Polańczyku.Czy w tym sezonie też będzie między nami zdrowa rywalizacja?Wracając do Twojego pytania z kondycją jestem daleko w lesie a Imagisu nie planuję.Zacząłem jeździc gdy puściły śniegi i lody(jak większośc znajomych bikerów).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jacek




Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 1295
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: włocławek dziewiny

PostWysłany: Wto 21:57, 11 Maj 2010    Temat postu:

Poniedziałek 11.05.
Solowy kurs na jeziora.Stabilna jazda w odpowiednim tempie zaowocowała solidną średnią.Kończąc trening na światłach na Jadwidze średnia 29,5.Po drodze spotkalem 2 znajomych bikerów.Jednym z nich był Robert(pozdrowerki).
72,7 km
2,28 h
29,3 km/h-średnia
41,2 km/h-max
1990 km
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jacek




Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 1295
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: włocławek dziewiny

PostWysłany: Sob 18:00, 15 Maj 2010    Temat postu:

Sobota 15.05.
Z planowanego na dzisiaj kursu do Płocka niewiele wyszło.Na placu o 10-tej frekwencja duża ale bikerów mało.Pojechałem zatem do Torunia solo.W Toruniu spotkałem Stokrotkę i razem wróciliśmy przez Ciechocinek do Włocławka.W tamtą stronę jechałem 1-ką.Jadąc solo mogłem sobie na to pozwolic.Odradzam jednak jazdę tamtędy większą grupą.Tuż za miastem prowadzone są roboty drogowe i ruch odbywa się tylko 1-nym pasem.Roboty są prowadzone na odcinku 15 km.Jakoś się przemęczyłem ale bazpiecznie nie było.Jak to zwykle w takich sytuacjach bywa w jedną stronę jest z wiatrem a w drugą pod prąd.Tym razem walczyliśmy z wiatrem w drodze powrotnej.
125,25 km
5,03 h
24.8 km/h
42,8 km/h
2115 km
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jarabl




Dołączył: 09 Maj 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sierpc

PostWysłany: Sob 23:43, 14 Sie 2010    Temat postu:

co tu tak pusto?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rebe




Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 2425
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Nie 7:06, 15 Sie 2010    Temat postu:

Jareczku , Gutek nie pisze głupot , tylko łoi kilometry. Zawody gonią zawody , intensywne treningi ,do tego często ze mną , to i nie chce się powtarzać i sił nie ma.
To tylko w Sierpcu nic się nie dzieje .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jacek




Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 1295
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: włocławek dziewiny

PostWysłany: Nie 19:54, 15 Sie 2010    Temat postu:

Tak jest jak pisze prezes Rebe.Może bym dorzucił brak weny.Maratony,treningi po stałych trasach,czasami lekkie wypady turystyczne.Zdarzyło się nawet że byliśmy u Was w Sierpcu.I kogo spotkaliśmy?Piórkowskich.Tylko Oni jeżdżą w Sierpcu?W Iławie 2008 byliście najliczniejszą grupą.Miło by było zobaczyc znowu Andrzeja z familią,Pawła,dziewczyny,Widzę że na Kołobrzeg się zapisałeś,Paweł też a czy będziecie okaże się na miejscu.To tyle Yaro.Pozdrów od Gucia wszystkich których wymieniłem i resztę towarzystwa(nie wszystkich znam z imienia)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jacek




Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 1295
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: włocławek dziewiny

PostWysłany: Czw 0:56, 03 Maj 2012    Temat postu:

Tak się ładnie złożyło że na 1 maja zaliczylem 1-szą w tym roku 100 i przy okazji przekroczyłem 1000 km.Stało się tak za sprawą wycieczki wymyślonej wspólnymi siłami.Trasę tworzyl trójkąt W-wek-Duninów-Gostynin-W-wek.Na placu stawiło się 8-ro szosonów:Beata,2 Markowie,2 Wieśkowie,Marcin,Slawek i ja.Był jeszcze Wojtek ale po kilkunastu km musial zawrócic.Tempo od samego początku solidne ale równe.Od ronda na tamie czyli prawie na rogatkach miasta szybkośc w kontrolowany sposób ciągle wzrastała i w krótkim czasie byliśmy w Duninowie i chwilę potem w Lucieniu.Tutaj mały postój przy sklepie na uzupelnienie bidonów i dalej w drogę.Za Gostyninem udało się znaleźc wlaściwy rytm jazdy 32-35 i tak dojechaliśmy do Patrowa.Tutaj zakręt w prawo w stronę jezior i znowu wyrównanie tempa, złapanie rytmu i tak aż do Kowala.Przed Kowalem tradycyjnie harce na tablicę i na premię górską.Dobrym pomysłem było zrobienie mety 3 km przed miastem.W ten sposób mocniejsi mogli się wyszumiec a słabsi dojechac własnym tempem a do miasta wróciliśmy w komplecie.
Jest jeszcze do opisania caly rok 2011 a trochę się w nim wydarzyło.2 rekordy dystansów wplecione w niezwykłe przygody ale do tego muszę znaleźc wenę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM WTR Strona Główna -> Blogi Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8
Strona 8 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin