Forum FORUM WTR Strona Główna FORUM WTR
Włocławskie Towarzystwo Rowerowe
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

The Eagle has landed.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM WTR Strona Główna -> Blogi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek




Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 1685
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Śro 23:58, 16 Kwi 2008
PRZENIESIONY
Pią 19:37, 18 Kwi 2008    Temat postu:

Dzisiaj już myślałem że sobie nie pojeżdżę a tu przed piątą zrobiło się piękne słońce, więc szybko dzwonię do Pawła i pytam się co porabia? A on mi że wybiera się na rower! Jak to? Beze mnie? Czułem się lekko dotknięty. Ale szybko mu wybaczyłem bo zaoferował się podjechać pod sam Włocławek. Ledwo wjechałem na ścieżkę i już był. Pojechaliśmy na Piekielną gdzie diabeł bawił się moimi przerzutkami. Ja ruszam prawą manetkę a przednia przerzutka zmienia tryby... no tego jeszcze nie było. Bawiąc się przełożeniami wolno wjechałem na górę. Za to na grzbiecie dzisiaj bezbłędnie, i już tych dziwnych pomaratońskich chochlików buszyjących po moich mięśniach nie było. Pojechaliśmy na Kukawy szukając drogi na następny maraton, znależliśmy fajną górkę, zrobiliśmy małą część Włocłavii i robiło się już ciemno i chłodno. Na szczęście kurtka w bagażniku. Pełen komfort. Zostawałem dziś za Pawłem, za to wygrałem z nim finish Włocłavii o 2cm. Wink Chyba nie popsuło mu to humoru. Smile Koniec półtreningu. Dojechałem spokojnie do domu. Przejechane jakieś 45km bo licznik z Tesco wykazywał dlaczego kosztował 14zł. Chyba nie lubią mnie te liczniki. Eeee nie one jedne Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek




Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 1685
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Pią 19:41, 18 Kwi 2008    Temat postu:

Dzisiaj niestety zachmurzenie i mokro prawie cały dzień. Ale po południu nie padało i mój stary kumpel Darek przyjechał do mnie na rowerze. On chyba pierwszy raz w roku wszedł na rower więc jazdy za dużo nie było. Trochę po mieście się pokręciłem.
18km
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek




Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 1685
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Sob 13:04, 19 Kwi 2008    Temat postu:

Dzisiaj miało padać po południu więc rano umówiłem się z Molusiem na wyjazd. Polecieliśmy na Piekielną i zrobiliśmy trasę Włocławii pierwszej edycji. Tomek bardzo dobrze poradził sobie na grzbiecie. Świeciło słońce i było pięknie ale wiał bardzo zimny wiatr i zawiało mi trochę bark. Bez przestojów sprawnie przejechaliśmy koło Wikaryjki do domu. Dobry początek weekendu.
52.4 w 2:34


Ostatnio zmieniony przez Tomek dnia Sob 13:05, 19 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 14:26, 19 Kwi 2008    Temat postu:

Moglibyśmy mieć takie czasy na maratonach Rolling Eyes
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek




Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 1685
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Sob 17:03, 19 Kwi 2008    Temat postu:

Kiedyś będziemy... Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek




Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 1685
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Nie 16:49, 20 Kwi 2008    Temat postu:

Dzisiaj trening na szosie. A właściwie wycieczka. Zimno i mokro niestety. Ale na szczęście zamiast Koła wyjazd do Ciechocinka. Mój objuczony blisko 20 kilogramowy Orzeł szedł topornie pod górki. Po płaskim jakoś się toczył. Startowałem o dwie tablice ale żadnej nie wygrałem. Szosowcy łapią formę i trzeba chyba zacząć śmigać z nimi na szosówce. Znowuż byłem sam na góralu. 11 nas wystartowało i dojechało do Ciechocinka. Potem zaczeły się podziały. Marcinowi jak zwykle było mało i pojechał do Torunia, zwerbował Roberta i Nowego Łukasza. Dobrze że Zbyszek dał mu polar bo przyjechał na plac w podkoszulku i krótkich spodenkach. Potem Heniu pojechał wdychać powietrze nad tężnie gdy my pojechaliśmy robić zdjęcia przy Jasiu i Małgosi oraz muszli. Jacek pojechał jedynką do domu. A my (Beata, Zbyszek, Peptek, Łukasz, Waldek i ja) w drodze powrotnej przejechaliśmy promem na drugi brzeg w Nieszawie i przez Bobrowniki do domu.
82km w 3:24
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek




Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 1685
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Czw 0:48, 24 Kwi 2008    Temat postu:

Dzisiaj (wczoraj) wyskoczyłem koło piątej żeby odzyskać wiarę w siebie i chęć na rower. Poleciałem swoją trasą biegania do Wieńca Zdroju potem trochę wzdłuż jedynki na Toruń. Małe odcinki, a jechałem na orzełku bo Hacker w częściach był. Założyłem mu cały karbonowy przód. Stracił sporo ponad kilogram i zrobił się o wiele ładniejszy. Nie mogę się doczekać aż jutro na nim pośmigam po GWPK. Teraz Eagle jest w częściach bo dostanie R7 i karbonową kierownicę.
21.5 w 0:57
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek




Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 1685
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Pon 22:49, 05 Maj 2008    Temat postu:

2 maj 2008
W dzień po maratonie na którym pełniłem funkcję fotoreportera badawczo wyskakiwałem na rower. Chciałem zobaczyć czy już się nadaję na hasanie po katarku. Za pierwszym razem pokręciłem się po mieście i deszczyk przygnał mnie do domu. Dużo mocnych chmur. Potem wyskoczyłem na rundkę do Wieńca Zdroju 14km w 37 minut. Pomyślałem żę może dobra to by była trasa na poranny sprint przez las na rozbudzenie organizmu. Pogoda jakoś się utrzymała prze te 37 minut. Gdy po raz trzeci wyjechałem spotkałem na 3-maja ekipę Radpaku. Ewa, Andrzej i Artur w strojach klubowych i Radek. Odprowadziłem ich do bloku Ewy i wyjechałem sam do Michelina. Jak wracałem już było zimno.
32km


Ostatnio zmieniony przez Tomek dnia Pon 22:50, 05 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek




Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 1685
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Pią 21:13, 09 Maj 2008    Temat postu:

8 maj 2008
Na Szpetal. Tam jak zwykle fajna pogoda i miły nastrój. Powoli i relaksująco. Potem na żeberka w Sosence.
31 w 1:40
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek




Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 1685
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Pią 20:32, 16 Maj 2008    Temat postu:

13 maj 2008
Jakoś nie chciało mi się wcale spać, więc przed 6 rano zamiast rozmyślać nad bezsennością pojechałem na kółko do Wieńca. Zrobiłem dwa. Fajnie się rano śmiga. Dużo piachu ale Eagle ma dobre oponki na piach.
25.6 w 1:15
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek




Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 1685
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Pią 20:41, 16 Maj 2008    Temat postu:

Dzisiaj pierwszy wyjazd po lekkim naderwaniu mięśnia w prawym udzie 3 dni wcześniej. Jechałem bardzo równo i lekko. Wolno, nie wiele ponad 20. W drodze do Kowala spotkałem Sinbada. Pogadaliśmy chwilkę o maratonach. Pojechałem na Krzewent. Ten kawałem asfaltu na krzewent to jednak jeden z najprzyjemniejszych w naszych okolicach. Dobra nawierzchnia, słonecznie, cicho, spokojnie, mały ruch, ładna okolica. Udo czułem, ale dało się jechać. Ciekaw jestem jak będzie jutro.
56 w 2:27

Około 18:30 wyjechałem jeszcze na miasto tak bez celu. Pojechałem na Wisłe i podjechałem Chełmińską aż do murku. Tam ze zdziwieniem zauważyłem że ktoś zaczyna to zagospodarowywać, położono już sporo kostki przy samym murku.
14km w 0:43


Ostatnio zmieniony przez Tomek dnia Pią 20:42, 16 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek




Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 1685
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Sob 16:21, 17 Maj 2008    Temat postu:

Dzisiaj trening na sto dwa. Chciałem spokojny długi trening i taki udało się zrobić. A co najważniejsze dla mnie udo przestało boleć. Nie próbowałem co prawda mocno jechać, ale w drodze powrotnej nie musiałem już uważać na każde wzniesienie czy przyśpieszenie. Bólu po prostu nie było. Bardzo się z tego cieszę. Jednocześnie zrobilismy z Pawłem fajny trening i miłą wycieczkę. Pojechaliśmy w tereny za Kowal do Grodna i dalej nad Skrwę. Tam piękny rezerwat bobrów. Niestety bobry podobno miejscowi pozabijali. Ale pozostałości tam i rozlewisk zostały. Dość unikalny klimat tych miejsc. Piękne tereny i przyjemna pogoda.
102.8 w 4:32
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek




Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 1685
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Śro 12:58, 21 Maj 2008    Temat postu:

19 maj 2008
Wyjechałem tak tylko rozprostować nogi. Więcej bawiłem się regulowaniem przedniej przerzutki niż jazdą. Pojechałem na Szpetal, zjechałem wzdłuż strumyka i z powrotem.
15 w 0:50
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek




Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 1685
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Sob 20:25, 31 Maj 2008    Temat postu:

27 maj 2008
Wtorek. Leniwie pojechałem w las. Dotarłem do Kukaw. Zadzwoniłem do Pawła z parkingu i pojawił się po 15 minutach. Pojechaliśmy na Krzewent głównie asfaltem.
58km w 2:50
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek




Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 1685
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Sob 20:34, 31 Maj 2008    Temat postu:

29 maj 2008
Czwartek. Pojechałem na polówkę. Trochę nietypowo bo błądziłem polami ale wyjechałem tam gdzie chciałem na Machnacz. Jedno kółko i znowuż przez Machnacz na jakiś nowy, równiutki asfalt, potem pola i lasy do Rebego. Sporo tam lasu na południe od Włocławka. Można też nieżle pojeżdżić.
50.4 w 2:40
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM WTR Strona Główna -> Blogi Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 3 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin