FORUM WTR

jacek

Ja też wtrącę swoje 3 grosze do projektu trasy.Gdybym jechał samochodem do Stegny najkrótsza i najwygodniejsza trasa wyglądałaby tak:W-wek-Lipno-Golub-Dobrzyń-Wąbrzeźno-Radzyń-Grudziądz-Kwidzyn-Sztum-Malbork-Stegna.Ale jadąc rowerem już na starcie czeka rozgrzewający podjazd na szzpetalu/tama a potem hopki pod Golubiem.Dalej trasy nie znam ale wiem że od Malborka do Stegny jest plasko.Niewykluczone ze dam się namówic jesli inne sprawy zagrają.

Gość

Przeleciałem wzrokiem całe forum w tym temacie i nie zauważyłem ile km miała Wasza trasa i ile czasu zajęło przejechanie pierwszym i ostatnim.

Rebe

Dwa lata temu to można powiedzieć robiliśmy to doświadczalnie i trochę turystycznie . Trochę obejrzeliśmy i Kwidzyn i Malbork .Również pobyt nad morzem był luzacki . Dystans 486 km. w dobę - byliśmy pół godziny wcześniej .
Drugi wypad był bardziej ambitny sportowo ( czytaj - grzali nie patrząc na nic) . Wyszło 478 km. i o 21.13 byli u mnie . Oczywiście pierwsza grupa , bo stawka popękała.
P.s. Guciu , od Malborka to już tylko jedna trasa i płasko jak stół. Możemy na wiosnę zrobić rozpoznanie walką i do Wąbrzeżna zbadać trasę .

Gość

Jeżeli na wiosnę będę też miał jakieś roboty dla Kwidzyna, to może zgrają się terminy i też, przy okazji, załapę się na taką trasę. Najważniejsze, żeby Kwidzyn coś zlecał, to będzie trochę grosza na wyjazdy.
Dziś na rowerze parę kilometrów po ośnieżonej Łodzi. Jest fajnie.
Będę prowadził inwigilację strony WTR.

Krzysztof

jacek

Komputer wyliczył i podpowiedział że trasa którą wyznaczyłem wcześniej liczy 230 km.

rafał szalewski

Korzystając z ostatnich dni beztroski i weekendowej dobrej pogody postanowiłem wczoraj połączyć przyjemne z pożytecznym (turystykę z treningiem) i obrałem kierunek - Stegna. Trasy z Olsztyna do Nowego Dworu Gdańskiego nie będę opisywał bo to tu nikogo nie interesuje, tylko nadmienię, że do Pasłęka okolica wiejska i spokojna, asfalt raz lepszy raz gorszy a potem krajowa S7 i przebudowy. Przed Nowym Dworem żadnych remontów, dwa rondka przejezdne, mostek i dalej to już płaściutko do samego końca choć zawsze pod wiatr. W Stegnie nie ma już najmniejszego śladu po zeszłorocznych robotach drogowych. Nad samiusieńką plaże dojedzie się po nowiutkim i równiutkim asfalcie, po bokach chodniki, także piesi nie plątają się pod kołami. W "centrum" plażowym wszystkie knajpki na pełnym gazie, można za 20zł zjeść dwa filety rybki+ziemniaczki z surówką. Woda w morzu zimna, na plaży dosyć spory ruch. W sumie prawie 304km w tempie różnoturystycznym w prawie 13h. Jeśli życie pozwoli do zobaczenia na kwalifikacjach do BBTour 2011 gdzieś przed Nowym Dworem.

Rebe

Takie informacje lubię , świadczy też , że nie zasypujemy gruszek w popiele. Tak ma byc - trenujemy mocno i jeszcze mocniej . Podstawa to długie dystanse.

Siudek

Powiem tak: Sławomir "Siudek" Siudowski - Radlin - 11-12.06.2011 - 450 km - 22:43 - wg. Polara 2570 m przewyższeń (a Polarowi wierzę). Totalny kryzys na 207 km pokonany, pełna satysfakcja - Kwalifikacje mam za sobą. Pozdrawiam WTR, do zobaczenia na trasie Imagisu 2011.

Beata

Sławek, gratulacje Laughing

Ja 24 czerwca będę próbować, jak się uda, to na pewno spotkamy się w Świnoujściu.

Siudek

Gość

No Beata jak w ogóle możesz wątpić, że się nie uda!!!!! Dasz radę bez dwóch zdań.

rafał szalewski

trzymam kciuki za wszystkich jutrzejszych kwalifikatorów i gregario Smile

powodzonka!

krwawy heniek

i sie udalo, a ja z ciotka jak sie okazalo zostalismy wlaczeni do grona ultramaratonczykow Smile

juz sie nie moge doczekac 23 lipca ...

gonzol_młodszy

Ano, się udało! Mimo niezbyt sprzyjającej pogody. Ogólnie jechało mi się wyjątkowo dobrze. Kryzysu nie miałem ani przez chwilę, dopiero pod koniec, tak gdzieś od Kikoła, ciśnienie nieco ze mnie zeszło, ale dramatu nie było. Był to chyba najbardziej upierdliwy kawałek trasy: górka-dołek-górka-dołek! Głowę bym dał, że jak jechaliśmy tam w nocy było płasko!
No i pod sam koniec mocno zaczął dokuczać mi zadek i to w miejscu dosyć dziwnym; szczegółów oszczędzę. Do BBT trzeba coś na to zaradzić.

Wielkie podziękowania dla Rebego, Uli i Zbynka za pomoc na trasie i organizację fajnej imprezy. Teraz to już pozostaje obmyślać strategię na BBT. Chiba, że mi się odechce!

Idę na rower! Mr. Green

łukasz

Gratulacje za przejechanie trasy , ja chcialem jechac i do 22 w piątek wyglądalem za okno ale ze padalo a nie musialem jechac to nie pojchalem wiec tymbardziej was podziwiam bo wiem jak cieżko jest zdecydowac się na jazde jak pada deszcz i to jeszcze w nocy. Do zobaczenia na BB bedzie nas wielu z Włocławka i okolic Smile