FORUM WTR

Tomek

Potrzebne jest spotkanie organizacyjne WTR. Jest wiele spraw do omówienia. Potrzebne są pewne decyzje i dyskusja na temat charakteru i przyszłości WTR. Jest parę propozycji i inicjatyw na 2008. Dobrze by było znależc salę odpowiednią na spotkania w naszym gronie i bardziej zdyscyplinowanej formie. Najlepiej z moderatorem. Chciałbym ustalić termin i miejsce w ten sposób aby jak najwięcej z nas mogło się spotkać. Proszę wszystkich o odzew i zgłaszanie tematów na spotkanie.

Tomek

OK, widzę że wszyscy czytają i nikt się nie wypowiada. Proponuję więc ten piątek 15 lutego o godz 18. Proszę zadeklarujcie się czy możecie wtedy przyjśc czy nie?

jacek

Tomku czyżbyś organizował konkurencyjne spotkanie ? przecież ja już pisałem wcześniej(co prawda w innym dziale).spotykamy się w ten piątek tj.15 lutego na żurawiej o 18-tej tradycyjnie. i nikt nikogo nie zmusza do picia alkoholu w jakiejkolwiek postaci.

Piter

Operatywki mam wystarczająco często w pracy i to już mi wystarcza. Na spotkanie w celach towarzyskich na których będzie mowa o rowerach chętnie przyjdę ale na naradę o charakterze dyscyplinującym mnie nie mam ochoty.

łukasz

Wtam nie moge byc na spotkaniu WTR w ten piątek (mam ważna sprawe wlaśnie w piętek wieczorem). Nie chcę stracic swojego głosu w sprawach organizacyjnych napisze tu krótko jak ja to widze . Treningi dla wszystkich chętnych powinny odbywac sie od poniedziałku do soboty, jest na forum dział trening tam sie można umawiac kto z kim gdzie ile kilometrow. Niedzielne spotkania na placu to integracja grupy róznego rodzaju wspólne wypady jednakowym tempem bez zostawiania kogoś z tyłu. Nie moge zgodzić sie ze zdaniem kogoś kto napisał na forum że trzeba trenowac żeby sie nie ośmieszyc na maratonie ,byłem raz (kołobrzeg 260km przejechane) i mam zamiar jezdzic też w tym roku na maratony i nie ośmiesze się nawet gdy będę ostatni bo liczy sie dla mnie sam udział w zawodach i to że moge tam razem z wami przebywac. Jednocześnie chcę zaznaczyc ze popieram wszystkie propozycje Tomka bo widze ze nasze poglądy na działalność WTRu sa bardzo podobe. POZDRAWIAM WSZYSTKICH Very Happy

Tomek

Dziękuję Łukasz, jako że nie ma wielu chętnych a dotychczas nie widzę żadnego, to zrobimy to w innym terminie. Nikt oczywiście jak zwykle nie jest zobowiązany do uczestniczenia w czymkolwiek. Te osoby które chcą dyskutować i rozważyć propozycje zapraszam na spotkanie organizacyjne. Jak przekonałem się ostatnim razem nie można takiego spotkania połączyć ze spotkaniem towarzyskim. Jacku nie chcę robić konkurencji spotkaniom towarzyskim więc proponuję termin poniedziałek godz 18. Potrzebuję propozyję lokalu bo chciałbym jakąś pustą, cichą knajpę albo małą salę konferencyjną czy duży prywatny pokój.

jacek

Jedyne miejsce które mi przychodzi do głowy to klub ''colt''.Tam na pewno jest cicho i spokojnie.Oni tam mają sale konferencyjną ale nie wiem jakie by były koszty wynajęcia.Mam ich wizytówkę.Gorzej z terminem bo w poniedziałek mam małą imprezę rodzinną.

Tomek

Jacku czy to znaczy że nie będziesz mógł w poniedziałek? Myślę o przełożeniu na przyszły piątek(22).

Tomek

Widzę że moja propozycja spotkania organizacyjnego nie wzbudza żadnego entuzjazmu więc postaram się napisać o paru propozycjach które chce przedstawić na spotkaniu.
1. Organizowanie minimaratonów we własnym gronie na oznakowanych przez nas trasach. Szosowy na nieuczęszczanych asfaltówkach za Kowalem i koło Skrzynek. MTB w GWPK. Zaczynając od własnego grona i zaproszonych znajomych może byłaby możliwość organizowania tego systematycznie z rosnącą ilością uczestników.
2. Lepsze organizowanie wycieczek WTRu w dalsze miejsca i po ciekawszych trasach. Łukasz miał na przykład wspaniały pomysł o wyjeżdzie do Biskupina który mógłby być dwudniowy i zorganizowany na przykład wspólnie z Dynamo Sierpc. Takich pomysłów i organizatorów na pewno znalazłoby się wiecej. Nie każdy wyjazd musi być zorganizowany w ten sam sposób i na dzień czy dwa przed wyjazdem.
3. Propagowanie WTRu w mieście aby stworzyć większą i wszechstronniejszą organizację. Dla mnie najlepszą formą byłyby nasze przejazdy przed miasto peletonikiem naszpikowanym naszymi koszulkami. Czy zawsze musimy wyjechać prosto na cel? Czy możemy zrobić rundkę honorową po mieście przed wyjazdem? Ale pomysłow na pewno będzie więcej.
4. Ustalenie pewnych zasad i sposobów wprowadzania ich w życie, aby wyjazdy niedzielne nie były tylko tym co dotychczas ale czymś jeszcze lepszym. Dobrą zabawą, relaksem i kulturalnym rowerowaniem. Potrzebna jest chęć i dobra wola więcej niż jednej osoby.
Chciałbym również usłyszeć Wasze pomysły których mam nadzieje będzie wiele.
Nie wiem czy warto to nawet poruszać, ale może dobrzeby było porozmawiać na temat zarejestrowania WTRu.

Piter

Tomek Twoje pomysły są bardzo ciekawe i godne poparcia. Jestem jak najbardziej za. Do ich realizacji nie potrzeba chyba aż tak wiele, żeby je wprowadzić w życie. Jestem skłonny włączyć sie jakoś w te działania, żeby propagować jazdę na rowerze w naszym mieście. Chętnie przyjdę na spotkanie w tym temacie ale nie w przyszłym tygodniu , bo mam popołudniówki. Co do rejestracji WTRu to również dobry pomysł ale nie wiem czy w naszym mieście zda to egzamin. Myślę że udział sponsorów byłby tu niezbędny, bo potrzebne byłyby jakieś nagrody, nawet skromne za udział w naszych maratonach. Ja już tego doświadczyłem w zeszłym roku i teraz poszukując sponsora na wyprawę do Norwegii. Na kilkaset maili odpowiedziała tylko Samba Anacom, mój zeszłoroczny sponsor i Velo nowy sponsor na wyprawę do Norwegii. Firmy z Włocławka są albo za biedne albo głuche na prośby na takie cele. Chociaż ja działam sam, a może w przypadku stowarzyszenia czy grupy będzie inaczej. Nie mniej jednak można spróbować. Warto o tym wszystkim pogadać

Tomek

Cieszę się Piotrze. Przesuwam więc termin na wtorek 26 lutego. Mam nadzieję na liczny udział.

jacek

Tomku wiele z twoich pomysłów jest mi bliskie.Ja rownież chcialbym zarejestrować wtr abyśmy mogli skuteczniej powalczyć o sponsoring.Jestem też jak najbardziej za różnymi wycieczkami.Może jednak da sie połączyć przyjemne z pożytecznym i pogadamy w piątek.Ze swojej strony moge zapewnić że dopóki nie będzie rzeczowej rozmowy w piątek to nie mowy o piciu.Czekam na twoje zdanie.

Tomek

To nie picie z Twojej strony zakłócało dyskusję. Ja mogę przyjść tylko na niealkoholową częśc spotkania jeżeli taka jest przewidziana, w przeciwnym razie rezygnuję z uczestnictwa w tym spotkaniu. Proszę nie odbierać tego personalnie, alkohol po prostu nie kojarzy mi się z przyjemnością. Już jestem taki dziwny i tyle Smile

Rebe

O organizacji naszych minimaratonów(nie muszą byc mini) nawijałem od zeszłego roku,a na dwóch ostatnich spotkaniach na Żurawiej na pewno . Chodzi o to kto chce słuchac i kto potem kiwnie choc palcem ,bo to jest tak ,że z daleka to hurra optymizm ,a im bliżej sezonu tym wszystko się bardziej rozmydla. Spokojnie i w dużym gronie możemy u mnie. Kawa i herbata jest ,a piwa nie będzie.
Oczywiście nie musi to byc u mnie ,ale ustalcie jakis termin i miejsce . Ja się dostosuję.

Tomek

Dziękuję Rebe. Chciałbym pozostać przy terminie 26 lutego aby wszystkim dać czas i zachęcić do uczestnictwa. Proszę również wszystkich którzy czytają ten post do poinformowania tych którzy nie czytają naszego forum. Co do lokalu musimy dostosować go do ilości uczestników. Jeżeli będzie niewielu to można skorzystać z zaproszenia Rebego, jeżeli więcej np. 15 to wtedy wypadałoby poszukać czegoś większego.