FORUM WTR

krwawy heniek

ciecocinek zaliczylismy w 5 osob (ja, ciotka, gucio i 2 rafaly - w tym 1 z gostynina do nas i potem spowrotem pedalowal), rebego z malzonka nie spotkalismy Razz

tempo spokojne, troche pod wiaterek bylo, slonko przyjaznie i nie za mocno swiecilo, ale za to kolanka i miesnie rozkrecily sie troszke przed jutrem

dzieki ww za mila przejazdzke i do jutra w okolisach rebowa Smile

Rebe

Nie spotkaliście , bo Rebe z Rebelinką byli za plecami . Wyruszyliśmy parę minut po 11 i nie spiesząc się dotarliśmy do Ciechocinka . Obiadek , potem dłuuugi odpoczynek pod tężniami i do domu . Nie musiałem dużo pomagac Uli co cieszy . Odzyskuje sily i radośc z jazdy .
Na przyszły sezon reaktywacja szosóweczki .

Gość

Kto jutro pojezdzi od rana albo dopoludnia???
Tel: 600775653
Jakas stowke przynajmniej na spokojnie???

Rebe

Bardzo lubię z tobą jeżdzic , to niezwykle konstruktywne i sensowne treningi . Niestety rano pracuję .

Gość

Z wzajemnoscia! Zreszta juz samemu teraz treningi sa mniej sensowne.. Zobaczymy jak sie pogoda rozwinie.

Gość

Proponuje (zwlaszcza dla imagisowcow) ale nie tylko w niedziele dluzszy dystans okolo 150 -180 km np. Lichen - cos w ten desen:)

Gość

w sobotę, a w szczególności w niedzielę chciałabym zrobić jakąś dłuższą trase ( 150 - max.200km jak mnie Bóg opuści ). Jakbyście coś planowali to ja jestem otwarta na wszelkie propozycje Smile

jacek

To sobie Kasiu nienajlepszy termin wybrałaś bo większośc WTR będzie akurat na wyjeździe.Możliwe że ci co zostają zrobią ukłon w Twoją stronę i pojadą do Gostynina.Może akurat Rafał też będzie miał wolne?

Gość

no mam nadzieje, że Ci co zostaną będą mieli ochote pojeździć. Termin nie zbyt fortunny,ale mam akurat wolną niedziele więc pomyślałam o wspólnym treningu

Rebe

Kasiu , WTR w sobote , a w szczególności w niedzielę będzie robił traski długie i dłuższe . Ci co nie jadą będą kiblowac nocke na punkcie kontrolno - żywnościowym . Pośledz sobie zawodników na stronce www1008.pl i ewentualnie wyskocz do Łącka , popatrzec na żywo .

Rebe

W niedzielę więcej było gadania niż jazdy , choc z placu jak to latem sporo ludzi . Od razu na początku mój defekt . Na szczęście trasa była już konkretnie ustalona , to w domu wymieniłem rowery i poleciałem na skróty . Nie wszyscy mieli czas na piwko i gadanie , to już w Skrzynkach towarzystwo się rozleciało . W Kowalu odłączyła Ciotka , bo miała za mało kilometrów i został Edi ,bo za szybko .Właściwie to się niespieszyliśmy , ale jest środek sezonu , to nóżka tak sama z siebie podaje.
Na dziś był zaplanowany Toruń i zjawiło nas się czterech ,Stokrotka , Stolarek , ja i Sławekktóremu idzie coraz lepiej i dzielnie sobie poczynał . Do Torunia pod wiatr , ale karnie po zmiankach , to tempo było spore . Niestety samochodów też sporo . Małe uzupełnienie kalorii , trochę gapienia się na ładne , żyjące miasto i powrót .
Pięknie było - wiatr w dupę i czterech chłopa którzy wiedzą co robic .Sławek nie zawsze miał siły oddac zmianę , ale koła nie odpuścił .A szły cztery dychy z okładem , jak z radości życia nóżka podała lepiej to i powyżej pięciu .
Po zmianie roweru trochę inaczej pracują nogi , ale się przyzwyczajam i czuję coraz pewniej .
Ujechany , ale z roześmianą gębą
Rebe

Rebe

Jutro chyba Ciechocinek , bo są jakieś zawody małolatów.

jacek

Jutro w Wietrzychowicach odbędzie się piknik archeologiczny i proponuję żeby właśnie tam się udac.Chcę wybrac drogę nieco dłuższą ale wygodniejszą a powrót według uznania większości.

Rebe

Archeologiii to dziś nie było , ale nie ma co żałowac . Po drodze na Ciechocinek czekał Sławek i pod niego się ustawiliśmy . Na placu całkiem spora grupka - trzech Marków , dwóch Sławków , Bogus , Stokrotka , Tancerz , Hynek i moja niepozorna osoba . Jak tylko za Azotami wjechaliśmy na boczną drogę zaczęły się skoki i podkręcanie tempa. Pięknie było . Powrót pod wiatr dał nam poplic , uwidocznił też braki kondycyjne . Niektórym siadła nóżka , ale też było dobrze .
Stówki nie ma , ale niewiele brakuje.

Rebe

Przymusu nie ma, ale leszcze też się wykruszyły , to może jutro ubierzmy "błękitne marzenie" i każdy trochę wczesniej , to cykniemy kilka zdjęc . Jest też parę spraw do pogadania i końcówka sezonu , to sugeruję raczej spokojne tempo . Jak i gdzie to wasza sprawa.