FORUM WTR

jacek

Polówka to dobry pomysł.Dziś zrobiłem solowy rekonesans do Kowala przez Warząchewkę.Najgorzej jest tuż za miastem a dalej już przyzwoicie.Mam tylko nadzieję że tempo będzie spokojne chociażby ze względu na dziury.

Rebe

Nareszcie ruszyliśmy jakąś konkretną grupką. Ciotka , Zbynek , Wiesio , Gucio Łukasz i oczywiście ja. Dwa zdjątka na placu ,bo to pierwsze w tym roku i w drogę.
Szaleństwa nie było ,zimno dawało się we znaki ,a ja po wczorajszej mocnej solówce swoje czułem.Zamiast na Polówkę pojechaliśmy na Kowal , ale w Warząchewce skręt w prawo i dojechaliśmy do Łagiewnik , a potem przez Brześć jednak na Polówkę. Zabawkowy skok na młynku tylko raz trochę dłuższy , gdy w Brześciu walczyłem z Guciem na tablicy. Reszta trochę śpiąco , ale prawie 50km. ukręciliśmy.
Zabrakło Waldiego , a obiecał aktywność w nowym sezonie.

waldez

Waldiego zabrakło bo zdążył zejść z nocnej zmiany. A na prawdę miałem ochotę śmignąć. Ale nie martwcie się już nie długo mnie zobaczycie Smile

rafał szalewski

Piękne słońce z rana i cieplejszy powiew wystarczy. Najgrubsze opony 2,35" i błotniki, bo teraz siła najważniejsza i w poligon. Dokładnie 55,13km solo. Było pięknie i ciepło. Kątem oka widziałem Wiosnę.

waldez · Wysłany: Śro 18:46, 10 Mar 2010 Temat postu:

Dziś pierwszy wyjazd w tym sezonie. Zimno, wiało. Bardziej rozruch niż trening, ale ważne, że w końcu wyjechałem. Kowal i z powrotem tempem wycieczkowym Smile

Rebe · Wysłany: Śro 23:08, 17 Mar 2010 Temat postu:

Nareszcie ma byc ciepło , może więc jakieś pomysły na niedzielę . Chce się do nas podpiąć chłopak z Gostynina i tu pasowałby wyjazd do Kowala i trochę pohasać nad jeziorami. Ale to tylko lużny pomysł.

Beata · Wysłany: Śro 23:56, 17 Mar 2010 Temat postu:

Jeziora... och Crying or Very sad

jak dawno tam nie byłam! Chyba ostatnio w grudniu, z chęcią pojadę, tylko czy sił już jest dość Crying or Very sad

Gość · Wysłany: Czw 10:03, 18 Mar 2010 Temat postu:

Już się beaty pytałem, ale czy ktoś będzie reflektował przejażdżkę 4 kwietnia?? Oczywiście to są Święta, ale tylko wtedy będę we Włocławku. Może ktoś by się skusił.

Czekam na chętnych.

Pozdrawiam

waldez · Wysłany: Czw 15:27, 18 Mar 2010 Temat postu:

Kurde a ja w niedziele mam 2 zmianę.

jacek · Wysłany: Czw 22:46, 18 Mar 2010 Temat postu:

Jeśli tylko pogoda dopisze to gucio w niedzielę się zjawi.Nieśmiało też myślę o sobotniej ustawce.Szczegóły jutro.

jacek · Wysłany: Pią 20:03, 19 Mar 2010 Temat postu:

Jutro o 12-tej startuję w stronę Lubania oczywiście dołem.A dalej to już sponton.Jeśli znajdą się chętni to ruszamy z placu w samo południe.

waldez · Wysłany: Pią 20:30, 19 Mar 2010 Temat postu:

Jacku jeśli chcesz jechać tą ścieżką za Anwilem to odradzam. Tiry, ciężarówki, wykopy, wszechobecny piach i żwir na szosie. Kawał drogi rozkopane i wstawione płyty w piachu. Szkoda zdrowia i drogi. Ruch samochodowy jak na jedynce.

Rebe · Wysłany: Pią 22:12, 19 Mar 2010 Temat postu:

Plan na jutro u mnie jest prosty. Praca - telewizor - Piekiełko ( tu mam zamiar puścić Zbynka z torbami.)

Gość · Wysłany: Sob 22:37, 20 Mar 2010 Temat postu:

może byście do Gostynina zajrzeli?

Rebe · Wysłany: Nie 15:42, 21 Mar 2010 Temat postu:

Kasiu, to z Gostynin zaglądają do nas. Dziś lużny zabawowy trening z niezłą frekwencją ,gorzej z tempem i chęciami ,ale tak już jest na początku . Jak na dość niepewną pogodę zebrała się spora grupka starych wyjadaczy i Junior z Gostynina. Zobaczymy co z niego będzie. Pogoniliśmy na Kowal i nad jeziora jak było zaplanowane .W drodze powrotnej deszczyk , a od Sosenki już niezły deszcz dał się we znaki. Czuję się dość rozlazły - chyba starość.