FORUM WTR

jacek · Wysłany: Pon 2:12, 16 Mar 2009 Temat postu:

Gratulacje dla Naszej królowej szos.Ja mam dopiero połowę tego co Ty ale to początek sezonu a plany mam ambitne na ten rok i chyba niedługo Tobie dorównam.Dla mnie zawsze byłaś i będziesz WIELKA duchem.
Tomku przeczytałem Twój blog i dziękuje za dobre słowo.Fajnie się czyta takie rzeczy.

jacek

Chciałbym zaproponowac Wam wycieczkę do Piątku.Znajduje się tam geograficzny środek Polski.Pomyślałem również że przy okazji tej wyprawy moglibyśmy odwiedzic kolegiatę łęczycką w Tumie wzniesioną w okresie średniowiecza a takze Oporów w którym znajduje się zespół zamkowy z 15-go wieku.Wyjazd zaplanowałem na połowę lipca(18-sobota).Uwzględniłem przy tym kalendarz i plany startowe Naszych maratończyków(do których i ja się zaliczam) Dystans tej wyprawy szacuję na około 200 km.do wykonania w 1 dzień.Przyznaję ze to ambitny plan ale osiągalny.
Chciałbym poznac Waszą opinię na ten temat i ewentualnie listę chętnych.

Tomek

Jest to fajna wycieczka i jeżeli nie pojadę na maraton w Szydłowcu to na pewno będę chciał wziąść w niej udział. Dobra inicjatywa Jacku.

łukasz · Wysłany: Śro 23:49, 18 Mar 2009 Temat postu:

jacek · Wysłany: Czw 0:05, 19 Mar 2009 Temat postu:

Dokładnie ten Łukaszu.Jak widac na załączonym obrazku Ty juz tam byłeś nie sam zresztą a z Marcinem.Wiem że i Rebe tam był ale pomyślałem że przyjemnie byłoby zebrac większą ekipę i udac się tam.
Korzystając z okazji dziekuję Tomku za wstepną chęc udziału w tej wycieczce.
Mam jeszcze kilka innych pomysłów m.in. Zamek Bierzgłowski k/Torunia ale uznalem że nie wszystko naraz

jacek · Wysłany: Sob 22:27, 21 Mar 2009 Temat postu:

Nie wiem czy jutro coś wyjdzie z naszej zbiórki bo zapowiadają paskudną pogodę ale jesli ktoś się zdecyduje to nadal obowiązuje 11-ta.
Miałem napisac że od kwietnia powracamy do godziny 10-tej i chyba wszyscy przyjmą to z zadowoleniem ale byc może pogoda pozwoli już w następną niedzielę przywrócic 10-tą.

Beata · Wysłany: Sob 23:04, 21 Mar 2009 Temat postu:

Pogoda jak, pogoda, ale przesunięcie czasu na letni, na pewno tak Wink

jacek · Wysłany: Sob 23:37, 21 Mar 2009 Temat postu:

No jo.Pewnie z niecierpliwością czekasz Beatko na zmianę czasu.ale to dopiero (a może już) za tydzień.Dla pracujących na etatach to duża pomoc bo przybędzie im godzina treningu.Co innego dla takiego lesera jak ja.Mogę sobie trenowac o dowolnej porze.Ale i ja dostrzegam + zmiany czasu.

Piter · Wysłany: Nie 11:03, 22 Mar 2009 Temat postu:

Wczoraj wyprułem się jak nigdy. Wiatr, hopki i tydzień na sałacie, marchewce i głodzie zrobiły swoje. Skorzystałem z kółka Toubiego i jakoś zaliczyłem jak na wczoraj w wielkim bólu aż 62km. Mam nadzieję, że ten drakoński tydzień i następny zaprocentuje później jak będe dźwigał mniej kilogramów ze sobą.

Tommy · Wysłany: Nie 21:43, 22 Mar 2009 Temat postu:

jacek · Wysłany: Nie 21:47, 22 Mar 2009 Temat postu:

Piotrek mam nadzieję że tydzień ci starczy na zebranie sił witalnych.Wiosna trochę się spóźnia ale lada dzień przyjdzie a wtedy zaczniemy rowerowe harce.

jacek · Wysłany: Wto 23:47, 24 Mar 2009 Temat postu:

Miałem napisac projekt wycieczki na niedzielę więc piszę.Główne punkty programu to Chodecz i Izbica.Ponieważ wiem że nie przepadacie za ścieżką rowerową przez michelin to pojedziemy przez Kowal i Lutobórz.Z Chodcza do Izbicy także prowadzi kilka dróg.Ja upodobałem sobie tą przez Cetty,Rybno i Naczachowo.Dla spragnionych w Chodczu (byc może)uda się znaleźc czynny lokal.Już teraz wiem że w Izbicy pod tym względem jest pustynia.Jest co prawda pizzeria ale dopiero od 17-tej.Z Izbicy już prosto na W-wek.
Mam też wariant krótszy.Z Chodcza na Szczytno,Kłobię,Lubraniec.Dużo zależec będzie od pogody.(jak zwykle)
Skoro mam robic za ojca dyrektora to z góry mówię że wyłączam się ze sprintów i słowa dotrzymam.Czekam na opinie o moim projekcie.

Beata · Wysłany: Śro 20:56, 25 Mar 2009 Temat postu:

Jacku, trasa OK! : Kowal-Lutobórz-Chodecz-Szczytno-Kłobia -Lubraniec, ale przed Lubrańcem od razu skręćmy na Kruszyn (po co pchać się na ruchliwe i wąskie drogi).
Jest to trasa na 80 km, ale można ją sobie wydłużać, dla chętnych. I tak np. zamiast dojeżdżać do Kruszyna, skręcić w Humlinie w lewo na Brześć, a z Brześcia na Wieniec i w ten sposób 100 będzie. Trochę kółkowato ale dużo km-ów.

jacek · Wysłany: Czw 0:09, 26 Mar 2009 Temat postu:

Skoro sama królowa mówi że trasa ok to coś w tym musi byc Smile

.Wygrywa wariant krótszy przynajmniej z założenia.Dam jeszcze szanse wypowiedzi innym kolegom.Podziwiam pomysłowośc Beatko.Mając w pamięci trasę naszego ostatniego spaceru nie jest to dla mnie zaskoczenie.Dostrzegam zalety Twojej wersji.Dystans podobny ale bliżej domu.

Beata · Wysłany: Czw 20:35, 26 Mar 2009 Temat postu:

Z powodu powrotu czasu letniego, Nasze spotkania niedzielne też wracają do normalności. Czyli: niedziela, Plac Wolności, godzina 10.