FORUM WTR

Rebe

No, dziś to już nie ,ale jutro chcę gdzies bryknąc ok. 10.00. Tak do 2 godz. żeby nie zmarznąc

Rebe

Jutro jadę na szaberplac , a o 10.00 jestem jak zawsze na placu. do tanga nie zapraszam, ale dwie godzinki wystarcza. Nie będzie mocno, ot wytrzymałościówka.

Gość

Hymmm... jak znajde w piwnicy dętke, która jest cała to powinienem się pojawić. Chociaż obawiam się że Ty ze swoją szybką szosówką pozostawisz "klocowatego" MTB w tyle Wink

ale jak wytrzymałościówka to nie powinno być aż tak strasznie Smile

Rebe

Mroczek ,przyjechałeś w końcu, daj znak życia, a najlepiej zajrzyj do mnie, do konca tygodnia leżę w domu.

mroczek

Gość

Gość

Jak przyjezdzalem do domu na urlop z u.k. to nie wiedzialem jak mam na imie, normalnie nie wiadomo za co sie zlapac:/ wyschnie to gowno dzis zeby sie przejechac chociaz? Sad

((

[link widoczny dla zalogowanych]

Rebe

Zdrówko się poprawiło ,pogoda też ,to i chęci do jazdy są.Wczoraj w fajnej grupce pogoniliśmy tama - most- tama x 2 i zanim podmarzłem przejechałem 44km. Dziś z Willim Kowal-dookoła do Baruchowa i przez Kłotno do domku . 68 km. za nami. Jutro od rana mam wolne, może ktoś dołączy?

Rebe · Wysłany: Nie 17:51, 04 Mar 2007 Temat postu:

Beata testowała nowy rower, Wiesio wygląda i czuje się jak chory szkieletor, więc i jazda była gówniana,tętnotylko czasem miałem ponad 120 , ale kilometry niezłe 68 .Zmarzłem jak diabli.

Rebe · Wysłany: Pon 11:19, 12 Mar 2007 Temat postu:

Jutro i w środę mam wolne całe dnie , może ktoś by dołączył na delikatne rozjazdy.
Formy nie mam ,ale czas tak.

Gość · Wysłany: Pon 19:38, 12 Mar 2007 Temat postu:

Rebe ja na delikatne bym dolaczyl jutro tylko napisz smsa z numerem na ktory mozna do Ciebie zadzwonic lub zadzwon na moj 516299273 o ktorej mialoby to byc. Nie mam juz dzis dostepu do komputera niestety.Pasuje mi od rana.

Rebe

Wczoraj zakończyłem składanie nowego roweru i nie byłbym sobą gdybym go nie przetestował. Wielki jak kobyła , leciutki jak marzenie, ale jazda to ból , zrobiłem 15 km. w żałosnym tempie, ale nie zrażony ,dziś spróbuję ponownie.
Jak ktoś ma ochotę się pokulac to proszę o kontakt.
Ból nie jest przyjemny , ale tylko żywi i przytomni go czują .

Gość

Rebe...ja popołudniami robię sobie krótkie rozjeżdżenia...jeśli będzie sucho to podjade o 18:00

Rebe

W ramach rekonwalescencji oddechowej 30km. z Peptkiem na Polówce .
Ciągle boli , ale naciskam jakby trochę śmielej . A Kołobrzeg czeka.
Boziu moja , jak to wszystko wypali i nie skończy się na pierdołach to poleci taka paka , że sami będziemy peletonem . Peptuś też powoli mięknie, jeszcze dwa wspólne treningi i też pojedzie. A może Ewa ,coby Ciotce nie bylo smutno?
Depnij w pedaly ,aż wyjdą gały.

Gość