FORUM WTR

Tomek

Znowuż są problemy z księgą gości. Na początku mojego administrowania założyłem ją na forum, ale nie jako forum tylko "księgę gości". Poprzednia była czymś obrzydliwym i żródłem ciągłych kłótni. Na tej nowej usuwałem wiele postów tam wpisanych przez osoby anonimowe lub użytkowników forum. Przez jakiś czas był spokój i teraz pojawił się znowuż wpis przez jakiegoś anonimowego tchórza który podpisał się "poznaniak". Był on wulgarnym, złośliwym i personalnym atakiem na mnie i próbą wzniecenia kłotni na forum oraz poróżnienia członków WTR. Zasady naszej "księgi gości" były już dawno wyjaśnione, polecam przeczytanie jeszcze raz tamtych postów. Przypomnę parę:
-Księga gości jest dla gości
-Wulgarne posty nie mają miejsca na tym forum
-Wszelkie oczywiste próby wzniecania awantur czy niechcąco wzniecone awantury uwłaczające godności WTR będą powstrzymywane przez tego admina
Posty które ukazały się w księdze gości napisane przez użytkowników tego forum i o tym zdarzeniu będą usunięte jutro. Dałem Wam 24h żebyście mogli je skopiować, przepisać, opublikować na internecie. Macie tyle tematów na tym forum, możecie stworzyć nowe, obsmarowywujcie mnie w nich zachowując podstawową kulturę słowa, nie dbam o to. Krzyczcie na temat wolności, cenzury itp. Jeżeli chcecie atakować tego admina za czasochłonną, bezpłatną i najwyrażniej nie dającą żadnej korzyści nawet pozamaterialnej pracę dla Was, tego forum i tej organizacji to Wasz wybór. Nie dbam nawet o to. Róbcie to jednak pod swoim nikiem i w innych niż księga gości działach. Artur miał lub nawet jeszcze ma coś takiego w swoim podpisie w każdym poście.

Tomek

Rebe

Personalnie wezwany do odpowiedzi -jestem.
Nie czytałem ,wpisu w księdze tego poznaniaka bo nie zdążyłem. Podobno był to normalny wpis z uwagą ,że nie podobają mu się blogi Tomka( na to zwrócili mi uwagę ludzie spoza WTR-u). Każdemu mogą się nie podobac -ma do tego prawo .
Moje posty też nie każdemu się podobają - raz zostałem nazwany faszystą .
Wyjazd do Torunia w tym ruchu nie był najszczęśliwszym pomysłem ,ale był zapowiadany od dawna.Z kierowników wycieczek ,konspektów i programów artystycznych to już chyba zrezygnowaliśmy..
Dziś był trening na Polówce,taki pożegnalny z Peptkiem - było 12`osób i rąbaliśmy te kółeczka do znudzenia.Właściwie to jak jest dobry trening to nie sposób się nudzić , bo zawsze coś się dzieje.
Różnimy się , mamy inne podejście do tego co chcemy robić w WTR i to jest dobre ,bo twórcze ,zapobiega stagnacji
Przyjażń to dla mnie duże słowo i chyba na miejscu- tego co zrobiłeś dla mnie po wypadku nie zapomnę nigdy. Zawsze natomiast powiem wprost co mam na wątrobie.Każdemu i bez owijania w bawełnę.

Piter

Cieszę się, że rozjaśniło sie na forum. Trudno mi sie opowiadać po którejś ze stron, bo obydwu Was szanuję. Już nie raz były różnice ale jak pamiętam wszystkie rozwiązaliście mądrze i po przyjacielsku. Każdy z Was dwóch i cała nasza reszta może mieć inne spojrzenie na wiele spraw i na pewno tak jest. I tak jak Piotr napisał jest to twórcze. I dopóki nikomu nie przysparza to przykrości jest dobre. Ale myślę, że tak jak Beata zaproponowała spotkanie byłoby to najlepsze. Sam się już przekonałem, że forum nie jest dobrym miejscem na poważne dyskusje i chyba pisanie idzie łatwiej niż mówienie dlatego teraz jestem za tym aby mniej pisać a spróbować porozmawiać na realu. Tak jest bardziej zdrowo, spokojniej i lepiej można się porozumieć. Żałuje, że jeśli wkrótce takie spotkanie dojdzie do skutku mnie nie będzie na nim. Nie tak dawno udzielałem Tomkowi poparcia w prowadzeniu forum jako adminowi i nie chciałbym tak szybko i pochopnie zmieniać zdania. Być może są pewne rzeczy które mogą się nie podobać ale myślę, że zanim ktokolwiek coś zadecyduje czy podejmie decyzję to niech to będzie po spotkaniu w szerszym gronie. Dajmy sobie szansę na to żeby wszystko po przyjacielsku dogadać. Przy okazji mam prosbę do wszystkich gości. Nikt nie lubi jak gość w naszym domu podejmuje krytykę będąc anonimowym czyli bez jakiejkolwiek odpowiedzialności za czyny i słowa. Więc szanowni goście jak macie jakieś uwagi to nie róbcie tego anonimowo. Mnie to kojarzy sie z donosami, szczuciem, zastraszaniem, intrygami i fermentowaniem i ja nie szanuje takich osób. W języku internetowym taka osoba nie jest gościem, a Trolllem i uprawia troling. Pozdrawiam wszystkich znanych i nieznanych.

Rebe

Sorry ,że nie napisałem wcześniej ,ale byłem bardzo zajęty. Bez strzępienia sobie języka i zbędnych czajeń dogadaliśmy z Tomkiem drobne nieporozumienia i dla mnie jest okey . Oczywiście każdy ma swoje racje i może je również chciec przedyskutowac .

Tomek

Ja uważałem moje dogadanie się z Rebe za tak oczywiste że nawet zapomniałem o tym napisać. Obydwaj jesteśmy ludżmi którzy potrafią powiedzieć prosto z mostu co jest zgrane. Dlatego dogadanie się nie jest problemem. Na forum jednak jest chyba wiele zewnętrznych elementów które chciałyby namieszać w WTR.