FORUM WTR

Rebe

Imprezy Pucharu Polski 2007

14 kwiecień - I Maraton Rowerowy Dookoła Wyspy Wolin - Świnoujście - 80/150/240 km
28 kwiecień - Maraton Zbyszka z Bogdańca - Bogdaniec - 120/240/360 km
12 maj - Leszno - 100/200 km
2 czerwiec - Łobeski Maraton Rowerowy - Łobez - 100/200/400 km
16 czerwiec - Gryfland - Gryfice - 110/220 km
23 czerwiec - Pętla Karkonosko-Izerska - 100 km - przewyższenie 2176 m
7 lipiec - Pętla Beskidzka - Istebna - 100/200 km - przewyższenie __ m
14 lipiec - Klasyk Kłodzki - Zieleniec -70/160/250 km - przewyższenie __ m
11 sierpień - Pętla Drawska - Choszczno - 79/152/301/453 km
25 sierpeń - Gorzowski Maraton Rowerowy - Gorzów - 80/150/300 km
15 wrzesień - Trzebnica
29 wrzesień - Kołobrzeski Maraton Rowerowy - Kołobrzeg - 70/150/230 km

Koniom wyścigowym odtrąbiono pierwszy sygnaL,czas poważnie zacząc myślec gdzie i kiedy jechac.Najważniejszy rebus dla mnie to jak pogodzic Beskidy i KK, są w odstępie tygodnia.Tylko mruknę,że chce ,a zabije mnie albo Ula albo w pracy.Pierwsze maratony są bardzo wcześnie, trzeba wykuwac formę ,a nie obżerac się w swięta.Jezu jak się ciesze.

Rebe

Są drobne zmiany kalendarza. Zaczynamy od Świnoujścia, ja ,Sancho i Ciotka mamy to w planach,czekamy na innych.Dziś na ładne zakończenie roku strzeliłem 3 wahadełka na Szpetalu. Było pięknie,aha to co podkreśliłem w kalendarzu, to mi się śni .Przy dobrym zdrowiu i paru innych wariatach do towarzystwa popełniłbym jeszcze te 4 stówki w Łobzie,ale może za dużo chcę. Szoszoni pomóżcie - podobno rządzimy. PS. Szampana już chłodzę.

Piter

Ja też dziś zakończyłem sezon 2006 małą rundką przez azoty do Lubania i powrót nad Wisłą. Jak świeciło słońce było ciepło ale jak juz zaszło to wkładałem na siebie rezerwy ciuchów. Ogólnie można wytrzymać tak więc w Nowy Rok nie będzie tak źle. Tez mrożę bąbelki

Rebe

Na stronce [link widoczny dla zalogowanych] podane są już trasy Klasyka Kłodzkiego. No rzeznia myli państwo , rzeznia . Trzeba często i mnogo łoic Szpetal .

Rebe

Obejrzałem sobie traskę Istebnej i me przytkło. Znam trasę i lubię tam jezdzic , ale ...popatrzcie sami. Chyba zrobię to co Mroczek.Już nieodparcie odczuwam parcie. I kto tam z nami zatańczy?

Gość

Rebe, tak jak Ci mówiłem zapaliłem się na jakiś maraton w górach. To będzie mój pierwszy raz więc potraktuję go raczej jako wycieczkę w góry niż wyścig. Tylko nie wiem jeszcze czy do tego czasu zdążę zrobić wszystkie zaplanowane prace z szosówką i zebrać kase na wyścig. Jest jeszcze jedno ale. Uczelnia-> sesja i ewentualne poprawki. Bardziej odpowiada mi termin Klasyku K. ale Beskidy podobno są łatwiejsze. Dystans najkrótszy. W końcu to mój pierwszy raz i to w górach.

Rebe

Znamy teren i uwielbiamy go,popatrz na profol trasy,przemnóż przez trzy i ciary latają po pleckach.Asfalt tylko dużo lepszy niż na KK.Na pierwszy raz proponowałbym coś płaskiego, aby oswoic się z tempem i dystansem.Na pewno pogadamy na treningach.

Gość

Wszedłem na stronkę maratonu w Istebnej i się jeszcze bardziej napaliłem. Na jaki dystans jedziecie? Jak ma się nachylenie podjazdów na trasie w stosunku do tamy, czy podjazdu koło mostu?

Gość

A jaką masz średnią prędkość na takim wyścigu?

Rebe

Im trudniejszy jest wyścig tym niższe średnie ( w górach ,poniżej 30). Podjazd na Szpetal ma 1500 m i największe nachylenie 9%,Salmopol czy Ochodzita kilka kilometrów.Niektórzy liczą Salmopol od Rybaczowic i to jest dwadzieścia kilka. W "inne tematy rowerowe" poszukaj bazy podjazdów ,to pomoże.Przymierzam się do dwóch pętli, ale życie zweryfikuje plany.

Gość · Wysłany: Śro 12:34, 21 Mar 2007 Temat postu:

Witam.
Bardzo poważnie zastanawiam się nad tym, żeby pojechać na maraton Kaszeba Runda(26.05. Kościerzyna). Czy jest ktoś chętny?

Rebe · Wysłany: Śro 17:38, 21 Mar 2007 Temat postu:

Kaszebe runda ma tę poważną zaletę, że jest blisko i jak dla mnie tę wadę ,że nie wchodzi do Pucharu Polski.Nie ukrywam ,że chcę powalczyc trochę o punkty i na taki odlot już nie styknie mi kasy. Orzełku drogi może jednak dasz się namówic na któryś z maratonów PP. Finansowo nie powinno buc dużej różnicy, a frajda większa. P.S. Czy ten Foxik to jakiś twój znajomy?

Gość · Wysłany: Śro 18:16, 21 Mar 2007 Temat postu:

Orzel a moze pojedziesz z nami 14 kwietnia? W koncu sie zapisalem na Swinoujscie.Wplace do konca tygodnia 6 dyszek. Kupilem oponki Continental grand prix bo moje to kowadla byly plus leciutkie detki i odchudzilem kolka:)
[link widoczny dla zalogowanych]

Polecam, chlopak z Wloclawka. Kupilem u niego swoja stalowke.

Gość · Wysłany: Czw 10:55, 22 Mar 2007 Temat postu:

KaszebeRunda będzie dobrym sposobem na zapoznanie się z atmosferą i z ogólnymi zasadami maratonów. Przynajmniej dla mnie będzie to pierwszy raz . Trochę mnie boli ta kasa, którą trzeba zapłacić za uczestnictwo, ale raczej na pewno spróbuje się tam pojawić. Powstaje jeszcze jedno pytanie, mianowicie czy forma styknie. Nie oszukujmy się jeżdżę od niedawna i nie wiem czy dam radę stuknąć 200 klocków bo te 110 to na pewno.

Gość · Wysłany: Czw 17:18, 22 Mar 2007 Temat postu:

Do Świnoujścia nie pojadę. Ze względów logistycznych wybieram Kościerzynę, tym bardziej, że teraz mieszlkam w Bydgoszczy. Jeśli się uda to planuje jeszcze start w Istebnej(ewentualnie KK) i maratoniw dookoła zalewu Szczecińskiego. Fox jest moim współlokatorem.