FORUM WTR

waldez

i ja też na bank

łukasz

mam takie pytanko czy jak ktos bedzie samochodem to moglby przed startem kupic dla kazdego np. po 4 banany i 1,5litra wody bo jeden bidon z domu to za malo na 150km - za towar sie rozliczymy oczywiscie.

Tomek

Ja będę samochodem. Nie wiem czy z powodu mojego katarku nie zamienię się w widza czy sędziego, ale tak czy owak jadę samochodem. Rebe chciał żebym podwiózł mu parę rzeczy. Jeżeli ktoś chce coś więcej zabrać proszę o kontakt.

Rebe

Małe zmianki.
Z powodu sugestii samochodziarzy i co ważniejsze ze względów bezpieczeństwa
start i metę przeniesiemy o 250 metrów do przodu . Mieszka tam mój znajomy i załatwiłem parking , a po drugie jest kawałek prostej i można się bezpiecznie pościgac.

Tomek

A nie lepiej by było nad jezioro przy lesie, tam jest prosta droga, parking, ładne jezioro i teren tylko dla nas...? Przyjemniej by się tam sędziom czekało 5 godzin na ostatniego z długiego dystansu.

łukasz

tez tak uwazam ze start i meta powina byc na krzewencie jest dluga prosta na finisz no ale juz nie chce mącić, moze nastepnym razem.

Rebe

Też o tym myślałem i brałem pod uwagę , jednak w takim wypadku jeżeli będzie nas więcej ,do Kowala wpadnie duża grupa ludzi ,zabuzuje adrenalinka ,a tego się boję . Prawa częśc trasy jest selektywna , podzieli i podmęczy towarzystwo i mam nadzieję skutecznie ostudzi zbyt zapalczywych. Życie zweryfikuje nasze pomysły , ale może na jednym się nie skończy ,może zmienimy trasę .

Tak z innej beczki - składany stolik -mam ,ale potrzeba co najmniej dwóch siedzen -też składanych ,aby spokojnie je przewieśc.
Punkt sędziowski jest też punktem żywnościowym (każdy sobie) i radzę nie lekceważyc braku posiłku , nawet jeżeli zostawimy sobie tylko batony czy banany.
Podpisac kobylastymi literami reklamówke -sędzia poda , łapiesz w kieszonki ,żarcie ,bidon w koszyk i do przodu.

jacek

tak się sklada że ja mam 2 skladane krzesła które zajmują bardzo mało miejsca w aucie.piotrek w każdej chwili możesz po nie wskoczyć.

Gość

Proszę mnie wpisac na listę startową.

waldez

pogoda ma być ładna na jutro, niech się dzisiaj wypada. zbiórka na placu między 8 a 8.30 tak??

Red Arrow

Będę na Placu ok 8:15, a na Kowal proponuję, żeby się nie spieszyć wyjazd o 8:30. Ja tak zrobię.
Życzę wszystkim startującym powodzenia na jutrzejszym Pierwszym Włocławskim Maratonie Kolarskim! Go Go GO!!!!

Rebe

Nie podjeżdżam na plac ,ładuję sędziego do samochodu i podjeżdżamy z Tomkiem do Kowala.

Gość

Powodzenia dla wszystkich. Trzymam kciuki za startujących i organizujących Very Happy

Jestem teraz co prawda we Włocławku ale nie będę mógł przyjechać. Tak mam teraz ułożone życie, że brak mi czasu na jazdę. Forma kolarska do du.. W tym roku przejechałem zaledwie 700km na treningach i drugie tyle po mieście. A rowery od dzisiaj głównie sprzedaję Wink

jacek

Mnie też nie oczekujcie na placu.Pojadę od razu do Kowala.

Rebe

To pierwszy nasz maraton mamy zaliczony i pierwsza plama z mojej strony też.
Chłopak porwał dokumentację i pognał do dziewczyny ,więc szczegóły dopiero jutro. Zawody -jak i nasze możliwości skromne , ale ci którzy byli , nie żałują.
Jak na prawdziwych zawodach mieliśmy po trochu; kurzu, deszczu ,słoneczkai niezły wmordewind . Do tego trudna technicznie trasa i podjazdy dały się we znaki.
Satysfakcja dla starego ,że jednak szalejąca młodzież musi się ze mną liczyc.
Oczywiście max przgtałem z Łukaszem i Sindbadem,ale nawet z osób startujących na mniejszych dystansach ,przede mną był tylko Robert ,a dwa kółka ze mną kończył Peptuś .Reszta oglądała moje wielkie plecki.
Tyle osobistego , przyznaję wyjechałem się ,ale nie żałuję.
Dzięki wszystkim za pomoc w organizacji i brawa dla uczestników .