Forum FORUM WTR Strona Główna FORUM WTR
Włocławskie Towarzystwo Rowerowe
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Maraton Szoszonów
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM WTR Strona Główna -> Imprezy SZOSA
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
łukasz




Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 1080
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 19:57, 01 Maj 2008    Temat postu:

maratonik super , wszystko sie udało sporo uczestnikow chyba 13 lub 14 osób. Pogoda była dobra na pierwszym i drugim okrążeniu na trzecim już zaczeło padac ja marcin i rebe wracaliśmy w mokrych butach. Trasa cieżka ale na mecie wszystkim humory dopisywały. Fajnie sie wspołpracowało z Marcinem i Robertem bo na początku juz odskoczyliśmy i wypracowaliśmy sobie sporą przewage. Ja ze swojegu występu jestem bardzo zadowolony walczyłem jak mogłem , przejechalem cały dystans trzy okrązenia 148.5km z czasem 4 godziny 46minut 9 sekund ze średnią 31.22km/h co pozwoliło mi wygrać zawody Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piter




Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Czw 20:01, 01 Maj 2008    Temat postu:

Ja pobilem swój rekord. 100km w 3g20min ze średnią 29,9 km/h i cieszę się że brałem udział w tych zawodach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
łukasz




Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 1080
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 20:22, 01 Maj 2008    Temat postu:

koniecznie musze wyrazić moj szacunek dla Marcina pod koniec drugiego okrązenia jadąc 31km/h na krzewencie siedział mi na kole i tracił je swoim przednim kołem, walnoł mocno o beton , pościerał kolano chwile lezał na ziemi po czym wstał wyprostował kierownice i powiedział " Łukasz jedziemy dalej ". Naprawdę to wielki walczak ja bym po takim upadku miał dość jazdy a Marcina było jeszcze stac na zarty " dobrze ze nie mam dziś spodni bo bym podarł a tak to tylko kolano krwawi" Very Happy Very Happy Very Happy i jak tu nie lubić Marcina Very Happy a i jeszcze załpał gume na trasie jak pech to pech Sad Marcin jestes wielki. Czekamy na zdiecia w galerii Tomek zrobił sporo zdieci i to z wyprzedzając nas samochodem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
waldez




Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 876
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: we mnie tyle piękna

PostWysłany: Czw 21:04, 01 Maj 2008    Temat postu:

no to czas na moje odczucia. od samego początku ruszyłem swoim tempem nikogo nie goniąc i bez zamiaru wygranej. na jednym z pierwszych podjazdów gdy stanąłem na pedałach przeskoczyło mi po koronkach i tylna przerzutka przestała działać jak należy. tak więc zostały mi z 4 przełożenia do wykorzystania z czego 3 ciężkie Smile. jeszcze na górkach wyprzedziłem Zbyszka i Heńka, płaską część trasy poleciałem w niezłym tempie bo nie schodziłem poniżej 34km/h. na kilka km przed Kowalem wyprzedziłem Jacka. następne okrążenie dogoniłem Pawła. Gdy wyprzedziłem go na płaskim on doganiał mnie na górkach (ze 30 kg różnicy wyszło), jednak w końcu przycisnąłem i poleciałem już sam. druga część po płaskim już trochę wolniej bo 30-33km/h. na 90km padłem jadłem, piłem nie pomogło. kulałem się po 17-20km/h. jednak na dwa km przed metą odzyskałem resztę sił schowanych Bóg wie gdzie i poleciałem 35km/h do mety. zrobiłem 97km ze śrdnią 29,7
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piter




Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Czw 21:42, 01 Maj 2008    Temat postu:

Na starcie nie sądziłem, że grupa tak ostro rozpocznie start. Odpuściłem więc od razu i chciałem poczekać kilkaset metrów i dokulać sie do czołówki. Jednak szybko okazało się, że taka wersja jest zła i po ok kilometrze zacząłem gonić liderów. Goniłem ok 5 km i niestety zabrakło mi ok 50 metrów i mięśnie mi zesztywniały i odmówiły posłuszeństwa. Odpuściłem więc mając na uwadze zbliżające się za kilka kilometrów podjazdy i ryzyko całkowitego wypalenia. Czułem sie strasznie zmęczony ta gonitwą i myślałem, że wyjechałem się już na starcie. Przejechałem sam kilka dobrych kilometrów próbując złapać oddech i jakoś się odnowić, pozwoliłem dojść do siebie Guciowi i Pawełkowi. Pojechaliśmy zmiankami kilka kilometrów. W okolicach Kurowa ukazał się Jarek i Pawełek uciekł mi doganiając Jarka. Po pierwszych podjazdach wróciły troszkę siły i na podjeździe uciekłem Guciowi i doszedłem Jarka z Pawełkiem. Po dojściu do nich mocniej depnąłem i został za mną tylko Jarek. Pociągnąłem więc juz swoim tempem ok 30-38 km/h a Jarek ze mną. Niedługo ukazał w oddali się jakiś maratończyk i pogoniliśmy za nim. Gonilismy go chyba od Zakrzewa, a doszliśmy na podjeździe przed Kowalem. Okazało się że to Rebe. Dojechaliśmy razem do mety pierwszego kółka i potem dalej na drugie. W okolicach Kurowa czy jakoś tak odjechaliśmy Jarkowi i juz razem z Rebe dojechaliśmy do mety. Przed metą uzgodniliśmy z Rebe, że nie walczymy o wjazd na metę, bo on i tak jedzie na trzecie kółko. Różnica między nami jak w F1 w tysięcznych sekundy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Piękna impreza, dużo śmiechu i zabawy ale i dużo walki z mojej strony. Jechałem na swojego maksa jak na maraton przystało i jestem zadowolony z czasu w jakim pojechałem te dwa kółka. Myślałem, że będzie gorzej i zobaczę więcej plecków. Uznanie dla Jarka za siłe i wytrwałość na góralu. Jazda z nim pozwoliła mi wykrzesać z siebie więcej niż myślałem, że mam. Gdyby miał szosówkę to zapewne byłby przede mną. Dziekuję wszystkim uczestnikom i organizatorom i czekam na druga edycję tej imprezy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
łukasz




Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 1080
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 22:11, 01 Maj 2008    Temat postu:

tak druga edycja musi byc Very Happy może za miesiac lub dwa ale będzie. Tym razem bym proponował etap całkiem płaski by można było troszke poszalec rownym tempem Very Happy kurcze juz myslałem ze bede miał fajny stroj kolarski a gosciu na 2 minuty przed koncem licytacji wyskoczyl dajac 150zl, to dopiero jakiś ścigacz z niego Smile zobaczcie [link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rebe




Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 2425
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Pią 14:23, 02 Maj 2008    Temat postu:

Trzebw tylko wymyślec płaską i spokojną trasę ,ale to sprawa obgadania.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piter




Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Pią 21:03, 02 Maj 2008    Temat postu:

Tak zdecydowanie moje kolana proszą o bardziej płaską trasę następnym razem. Można to zrobić w okolicach Kowala-Grabkowa-Lutoborza-Chocenia-SzczytnaChodcza-Boniewa. Pojeździmy troche w tamte strony i coś się wymyśli
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
łukasz




Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 1080
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 21:29, 02 Maj 2008    Temat postu:

dzisiaj otrzymałem od organizatora maratonu ładny dymplom Smile , mam pytanko gdzie moge go sobie tak opawic jak te numery startowe??
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jacek




Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 1295
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: włocławek dziewiny

PostWysłany: Pią 23:19, 02 Maj 2008    Temat postu:

Teraz ja podzielę się swoimi wrażeniami nt.naszego maratonu.Po 1-sze jestem zadowolony ze swojego wyniku 3:30 na takim dystansie to dobrze rokuje na Trzebnicę.Oczywiście mogło być troche lepiej bo mialem jakieś tam rezerwy mocy.Gorzej u mnie z wytrzymałością na ból pleców.Ale to chyba nie tylko ja tak mam Smile Praktycznie przez całą trasę jechalem samotnie z niewielkimi wyjątkami gdy dogonilem peptka i pawła przed baruchowem.potem i tak mi odjechali.starałem się jechać równym tempem 31-35km/h i to mi nawet wychodziło na 1-szej rundzie.w pewnym momencie na drodze stoi Paweł młody ktorego złapał skórcz, ale chwilę odpoczął,dogonił mnie i pogonił dalej.Gonilem go ile sił starczyło lecz nie dalem rady.Tuż przed Kowalem na 1-szej pętli dogonił mnie Waldek i razem wpadliśmy na pomiar czasu.ja na chwilę przystanąłem żeby coś zjeść a waldek pognał dalej.I od tego momentu jechalem sam.w Kłótnie znowu spotkałem Pawła młodego którego złapał skórcz mięśni łydki.Myślałem że chwilę odpocznie i pojedziemy razem ale nie dał rady utrzymać koła.Jak się później okazało ból był na tale dotkliwy że skutecznie uniemożliwil mu jazdę i na metę po prostu przyszedł prowadząc rower.Nie sposób tu wszystko opisać ale na pewno impreza byla 1-szej klasy.Atmosfera na mecie była świetna,wszystkim dopisywał humor mimo totalnego zmęczenia.Trzeba będzie zrobić 2 edycję tylko bardzej po plaskim.dzięki wszystkim za udaną imprezę.Aha i specjalne dzięki dla Tomka za fotorelację.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Moluś




Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 397
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 23:55, 04 Maj 2008    Temat postu:

Rebe napisał:
Tych którzy rozwazają swój start w naszym maratonie proszę o kontakt ( takie zapisywanie sie).Chciałbym wiedziec pod ilu ludzi byc przygotowanym ,ile dyplomów,no i jakie dystanse.Namawiam do udziału górali - To dośc nietypowa dla
nich nawierzchnia ,ale będzie klasyfikacja "rowery inne" ,a wspólna jazda pomoze
w przezwyciężeniu niesnasek -zawsze zgodniej nam się jezdziło niz pisało.


Zastanawiam się czemu w wynikach maratonu nie podano na jakim kto jechał rowerze (oczywiście chodzi o szosa/mtb)? Mam wrażenie, że jeden z uczestników został niedoceniony, dlatego kieruję od siebie wielkie uznania dla Jarka Barcza, który pomimo kłopotów zdrowotnych w zeszłym roku i skromnym dorobkiem kilometrażowym w tym roku wykręcił na GÓRALU czas, który pozwolił mu zająć spokojnie III miejsce wśród SZOSOWCÓW. A gdzie klasyfikacja "rowery inne" zapowiadana przez organizatora?

PS do bardziej nerwowych:
Proszę nie traktować mojego postu złośliwie i przepraszam, że ponownie tu wstąpiłem.

Pozdrawiam
cały WTR
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek




Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 1685
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Pon 0:55, 05 Maj 2008    Temat postu:

Tomku, jesteś zawsze mile widziany. A Jarka wszyscy podziwiali za udział na góralu. Przez to z Jarkiem dzielimy następny włocławski... rekord Smile Trzy starty w maratonach w tym roku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Moluś




Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 397
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 6:44, 05 Maj 2008    Temat postu:

Pogadamy jak się spotkamy Smile .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piter




Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Pon 14:48, 05 Maj 2008    Temat postu:

Peptek napisał:
Uznanie dla Jarka za siłe i wytrwałość na góralu. Jazda z nim pozwoliła mi wykrzesać z siebie więcej niż myślałem, że mam. Gdyby miał szosówkę to zapewne byłby przede mną.

Małe sprostowanie dotyczące udziału Jarka. Nie jest do końca zgodna z prawdą uwaga o niedocenieniu Jarka . Powyżej moje zdanie dotyczące udziału Jarka we Włocławskim Maratonie Szosowym
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Moluś




Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 397
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 15:08, 05 Maj 2008    Temat postu:

Peptek, potrafię czytać i analizować tekst. Twój przeczytałem wcześniej i wiem, że napisałeś o Jarku same dobre słowa. Jeśli jeszcze raz przeczytasz dokładnie mój post, to zobaczysz że chodzi mi jedynie o sposób przedstawienia wyników, który moim zdaniem nie jest poprawny. Nie był to PP lub co innego ale jakiś reguł zapowiadanych wcześniej należy się trzymać. Nie ma sensu dalej dyskutować. Najlepiej zapytajcie Jarka jak się czuje Sad .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM WTR Strona Główna -> Imprezy SZOSA Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 5 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin