FORUM WTR

szogun

Najpierw trzeba spróbować na mniejszych wyścigach pojeździć asekuracyjnie .Wiem że jesteś gotowy ale się boisz.Trzeba tylko popróbować jak ja kiedyś.

trof

Pn 23:31 , 09 Cz 2014,to post Rebe sama kwintesencja tej dyskusji.Miło się czyta!Byłem w Łasku,jechałem pół okrążenia w aucie zabezpieczającym grupę wrocławską /oddałem przednie koło koledze bo złapał gumę a wozu nie mieliśmy, i ja na straty bo słabszy on dogonił grupę/.Rozmawiałem z kierowcą,jeżdżą tak wszędzie,wśród nich też są mocniejsi i słabsi.Zrzutka na paliwo i naprzód.Żadnego punktu regulaminu maratonu nie "łamią".
Nie widzę problemu!Problem zaczyna się dopiero tam,jak chce się wygrać,noga daje tyle że końcówka 5 : 1!I jeszcze inne grupy mieszają!
Beata pisze zróbcie ustawkę włocławską,sum odpowiada sceptycznie.
No to się jeździ,albo nie jeździ jak Łukasz /ale też się nie wydziwia,mastersi,amatorzy,profi....... /.
A zaciągi w Łasku szły mocarne!!

sum

trof - regulaminu nie łamią bo w tym roku został dopuszczony taki myk ale po co ... ?

komuś widocznie przeszkadzało, że każdy miał równe szanse
teraz są równi i równiejsi ...
samo wprowadzenie ustawiania zrobili po cichu w Trzebnicy nic nie komunikując - dopiero po maratonie jak się ludzie tego dopatrzyli przyznali, że w tym roku "dopuszczają" taką możliwość a decyduje o tym org

a dlaczego nie da się zrobić mocnej grupy z Włocławka ? przyjedziesz raz w niedzielę na plac to zrozumiesz ...

trof

W tej formule Pucharu Polski w Maratonach Rowerowych podział na grupy nigdy nie będzie sprawiedliwy.Bo przyjmując nawet uczciwe losowanie grup /bo innych przecież nie ma/, i nie żaden tam koncert życzeń,to niesprawiedliwy będzie los że wpakował nas do najsłabszej grupy!Ale to los i łatwiej go usprawiedliwić bo na następnym losowaniu się odwróci, niźli orgów za koncert życzeń ,czyli przyzwolenie na ustawki,od duetów damsko-męskich do drużyn koleżeńskich które permanentnie minimalizują nasze szanse na uczciwy finisz.
Póki co jak się czyta regulamin,wpłaca wpisowe to znaczy dokonało się świadomego wyboru i dalej już tylko org wie wszystko najlepiej!
A jechać przecież gdzieś trzeba bo po co była ta wcześniejsza harówa?
Na mtb już się nie zdecyduję.Ale jakby w PPwMR przyjęli zasadę tworzenia grup tak jak tam sektorów, może byłoby lepiej?Nie wiem.
Pozdrawiam.

sum

masz rację, że grupy nigdy nie będą w 100 % sprawiedliwe ale przynajmniej każdy ma dokładnie taką samą szansę w losowaniu - czyli nie jesteś na straconej pozycji już w trakcie decyzji o starcie

masz też rację z regulaminem - przed Łaskiem wiadomo było o ustawianiu życzeniowym grup ale uważam, że w tym roku wrócili do złych praktyk

na zawody mtb też już mnie nie ciągnie - jak mtb to enduro turystyka Wink

tylko trochę spokojniejsza aby nie latać jak ostatnio Mr. Green

Rebe

Sławek , aby utrzymać się w peletonie masters trzeba
- czterech chętnych
- miesiąca sensownych treningów
- dwóch - trzech startów kontrolnych
-skończenia z biadoleniem i teoriami spiskowymi .
P.s. W czasach kiedy jeździłem w mastersach było trzech wicemistrzów świata , czterokrotny zwycięzca Wyścigu Pokoju , kilku jego uczestników i mistrzowie świata masters . Część tych ludzi ściga się do dziś - bajka jest ta sama . Prawie , bo nasze rowery też są podobne .
To na czym jeździliśmy kiedyś reszta zawodników przychodziła oglądać jako kuriozum .