Forum FORUM WTR Strona Główna FORUM WTR
Włocławskie Towarzystwo Rowerowe
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kraków 26.08 - MARATON POWERADE
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM WTR Strona Główna -> Imprezy MTB
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Beata
Moderator



Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 746
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Wto 20:42, 28 Sie 2007    Temat postu:

Kola! Gratulacje przede wszystkim za wytrwałość i niepoddanie się, mimo tylu przeciwności, i jeszcze ta dziewczyna na zjazdach (cecha większości kobiet, ja też to mam- nadmierna asekuracja).
Oczywiście gratulacje dla wszystkich WTR-owców i nie tylko, za wyniki, a w szczególności koleżance za zdobyty medal ( ten rok chyba należy do kobiet z WTR). Laughing Laughing Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 22:46, 28 Sie 2007    Temat postu:

kola303 napisał:
Może dla Artura to nie jest trudny maraton, dla mnie bynajmniej jest jak pisałem wcześniej.

Moze nie jest z tych najtrudniejszych ale ma pewien stopien trudnosci zaiazany z dosyc dlugawym dystansem na mega

Cytat:
zrobię wszystko aby być tam za rok.

Miałem tam byc, ale w ostatnim momecie zwaliła sie na mnie choroba najblizszej mi osoby i nie mogłem jej zostawic. Za rok juz sobie nie odpuszcze Krakowa i powalcze z latajacymi smokami.
A na razie jestem myslami w okolicy 8.09 w Nowinach k/Kielc
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 23:23, 28 Sie 2007    Temat postu:

dla mie ten maraton był bardzo cięzki z jednego prostego powodu- bylem do niego kompletnie nieprzygotowany.Braki kondycyjne dały znać o sobie silnymi skórczami ,szczególnie w prawej łydce, ponadto trochę kłopotów z nowym napędem-zwłaszcza na podjazdach. Trasa w większości pokrywała się z zeszłorocznym maratonem ale ostatnie kilometry w lasku wolskim były totalnym zaskoczeniem. Długi stromy zjazd dał sie we znaki obolałym mieśniom na tyle mocno że finiszowy kilometr na błoniach przejechałem siłą woli i rozpędu. Plan minimum- ukończyć maraton został wykonany , plan maksimum- osiągnąć wynik poniżej 4h niestety musi poczekać na zrealizowanie do przyszłego roku.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 23:40, 28 Sie 2007    Temat postu:

Dla chętnych polecam zdjęcia kolegów z Road Runners Płock. Wyjątkowo trafnie ukazane jest tam ile sił i zdrowia kosztował ten maraton nawet takich wymiataczy jak Oni. [link widoczny dla zalogowanych]
A już tak na potwierdzenie zacytuję kolegę Darolasa Rolling Eyes "Aha, maraton super, trasa poprowadzona bardzo ciekawie. Ponad 2400 metrów przewyższeń i 100 km dystans. Giga oddzielnie od Mega stąd jedna pętla. Dużo trudnych zjazdów (stąd m. in. kłopoty Sławka) i męczących podjazdów, ale z buta podchodziłem tylko z 10 metrów (wszystko inne do podjechania). Może dziwnie zabrzmi, ale moim zdaniem jeden z trudniejszych technicznie maratonów w jakich brałem udział w tym roku.
Pzdr"
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BEN
Gość






PostWysłany: Śro 0:16, 29 Sie 2007    Temat postu:

Gienio nie masz się czym martwić,samo ukonczenie jest sukcesem sporym tym bardziej bez przygotowania,oczywiscie gratuluje wszystkim i tak mysle jak się kiedys wybiore to na pewno pojade na spokojne przejechanie nie mysląc absolutnie o wyniku i miejscu
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 0:19, 29 Sie 2007    Temat postu:

BEN napisał:
Gienio nie masz się czym martwić,samo ukonczenie jest sukcesem sporym tym bardziej bez przygotowania,oczywiscie gratuluje wszystkim i tak mysle jak się kiedys wybiore to na pewno pojade na spokojne przejechanie nie mysląc absolutnie o wyniku i miejscu

Ależ ja sie nie martwię! wprost przeciwnie, optymistycznie patrzę w przyszłosć Wink
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BEN
Gość






PostWysłany: Śro 0:23, 29 Sie 2007    Temat postu:

i tak trzymać,a te fotki co Marek wrzucił...KLASA SWIATOWA,ja boki zrywam Wink tylko nie wiem jak po takim wysiłku mozna jeszcze obalic browara,ja sie chyba starzeje bo ostatnim czasy napędzam się pepsi lub colą
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 17:33, 29 Sie 2007    Temat postu:

Witam wszystkich.
Wpisuję się po raz pierwszy, więc zacznę od przedstawienia się - jestem niedzielnym bikerowcem zarażonym tą chorobą parę lat temu przez Kolę.
Jeżdżę z nim i Gieniem na doczepkę, kiedy tylko czas(i żona) pozwoli. Zwłaszcza wyjazdy z namiotem na bagażniku i jakieś zwiedzanie po drodze - to jest to!
W zeszłym roku chłopaki namówili mnie na pierwszy start w maratonie - w Krakowie. Ukończyłem szczęśliwy i ze sporym zapasem sił dystans Hobby(mini kiepsko brzmi). W tym roku Kola wymęczył na mnie (on strasznie czasami potrafi męczyć) start w Mega (jakieś punkty mieli zdobyć czy coś..) Ukończyłem cały i zdrowy - choć jak mijałem 30km to nie napisze, czego mu życzyłem...
Co do moich skromnych spostrzeżeń i wrażeń to;
1.Super przygotowana i oznaczona trasa. Choć dwa dni przed maratonem nad Krakowem przeszła okrutna nawałnica, która przewaliła masę drzew na trasie i rozmyła dolinki, w których się pociliśmy, to jednak organizatorom udało się opanować sytuację.
2. Podział startujących na dwie grupy to też chyba był dobry pomysł. Wiem od Gienia i Koli, że w zeszłym roku było sporo korków na zjazdach i podjazdach. W tym roku (Mega - 650 startujących) po za trzema podejściami ze względów fizycznych było OK. Wszystko udało mi się zjechać i to nawet dość szybko na mojej maszynie.
3. Organizatorzy przygotowali naprawdę niezłe wyzwanie na sam koniec wyścigu - mała pętla (6km) w Lasku Wolskim z podejściem, po którym wszyscy, z którymi akurat się trzymałem przez 2 min łapaliśmy oddech. Potem już tylko km podjazdu(znowu Kolę swędziały uszy) i finisz.
A na mecie radość, że ukończyłem bez kontuzji, skurczy i nie ostatni.
No i na deser nasza droga Martówka (prywatnie szwagierka) została startując barwach WTR drugą wicemistrzynią w M3 MINI! Brawo!!!
Załączam link do moich zdjęć z mety i dekoracji.
Pozdrawiam.

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 17:41, 29 Sie 2007    Temat postu:

Pełny link
h t t p : / / ............
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 17:53, 29 Sie 2007    Temat postu:

Jacobs, drobna poprawka... w K3 MINI Smile
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 18:16, 29 Sie 2007    Temat postu:

Budujace to fotki, szczegolnie ta z podium
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 19:49, 29 Sie 2007    Temat postu:

Przepraszam zainteresowanych. Zdecydowanie K3!
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM WTR Strona Główna -> Imprezy MTB Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin