Forum FORUM WTR Strona Główna FORUM WTR
Włocławskie Towarzystwo Rowerowe
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wizyta w Urzędzie
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM WTR Strona Główna -> Włocławek
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piter




Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Pią 18:44, 21 Mar 2008    Temat postu: Wizyta w Urzędzie

Dwa miesiące temu napisałem ok 6 maili na różne adresy w urzędzie miejskim. I co.? I [wiadro]. Więc w poniedziałek osobiście byłem w urzędzie miejskim w swojej sprawie tzn próbowałem zainteresować władze moim wyjazdem. Chciałem powiedzmy promować nasze miasto podczas wyprawy, a w zamian za to liczyłem na jakąś pomoc od władz miasta. Kpina i żenada. W tym urzędzie nie ma z kim rozmawiać. Tzn są ludzie ale ....... Naczelnik ds Edukacji i turystyki nie miał czasu rozmawiać ze mną, a pani z tego wydziału do której skierował mnie naczelnik chciała mi pomóc ofiarując mi broszurki i foldery Very Happy Zapytałem delikatnie kto komu ma pomóc. Jak bardzo kreatywnym i pomysłowym trzeba być, żeby wpaść na tak genialny pomysł wspierania turystyki promującej miasto. Wór ulotek i książeczek miałbym zabrać ze sobą(opłacić dodatkowy bagaż w samolocie z własnej kasy) i rozdawać na dworcu, w centrach handlowych czy w tunelu albo gdzieś na bazarze w Oslo, Trondheim i przy globusie NordCapu. Very Happy . O [kurcze] a jaki byłem zadowolony. No ale pani pomocna dłoń poszła dalej i zaprowadziła (spławiła) mnie do fajnego naczelnika wydziału ds wspierania przedsiębiorczości i promocji gospodarki p. Pawła Osińskiego. Zreferowałem cel, sposób podróży, trochę szczegółów o wyprawie, czego mi brak, co bym chciał, czego oczekuję a pan pyta się mnie jak może mi pomóc. No [kurcze], to kto tu jest fachowcem i bierze za coś kasę ? Podróżnik czy facet od promocji i wspierania? Kto jest tu dla kogo? Jak z nim gadałem to se myślałem, że w tym urzędzie jest wesoło i pracują tam ludzie z ogromnym poczuciem humoru i se normalnie jaja robią z petentów i chcieli mnie rozbawić i zrobili coś w stylu mamy Cię. No wiecie [wkurzać] człowieka żeby się zabawić. No bo jak człowiek, urzędnik osoba tak ważna dla miasta może zadawać takie pytania - jak może mi pomóc?. To ja powiedziałem mu, że robię to pierwszy raz i u niego szukam pomocy, żeby mnie ukierunkował, naprowadził skontaktował, a on mi mówi żebym napisał list do prezydenta, a prezydent odeśle mój list do odpowiednich komórek. Pytam go czy on tez dostanie ten list, a on mówi, że tak. No [kurcze] znowu mnie szlag trafił. To po kiego [drąga] mam jechać do Torunia przez Gdańsk? Więc zadaje kolejne pytanie. Czy jeśli dostanie ten list to czy na dzień dzisiejszy będzie w stanie mi pomóc i jak się do tego odniesie? Bo jak nie to po co mam pisać i zawracać sobie dupę i jemu jakimś bazgraniem. Odpowiedź brzmi no zobaczę ja to będzie wyglądało. No [kurcze] znowu grom mnie przeleciał. Rozmawiam z nim dobre 10 minut, a on tak jakby dopiero wszedł do gabinetu. Niby utarło sie, że najlepiej sprawy załatwia się osobiście. Ale nie u nas. Jak nie ma schodów, tony papierów, stu pośredników to jest [słabe] podejście do tematu. Po tej owocnej rozmowie cały "szczęśliwy" z sukcesu osiągniętego przez urząd ( petent czytaj intruz został załatwiony na cacy, a miasto nic nie straciło, bo chyba taki cel przyświeca fachowcom z UM dzielącym nasze pieniądze), wyszedłem na rozmowę do redakcji NOWOŚCI. Pan redaktor poradził mi żebym uderzył prosto do v-ce prezydenta Horonziaka. Wróciłem do UM (walić łbem we frontową ścianę gmachu), udałem się do gabinetu prezydenta i tam przez sympatyczną panią zostałem skierowany (pogoniony) na dół do obsługi klienta ( bo bieganie i wysiłek fizyczny to jest chyba promocja turystyki i zdrowego sposobu życia), żeby zapisać się na rozmowę z bardzo zapracowanym panem prezydentem (wtorek jest dniem przyjmowania petentów przez v-ce prezydenta ale nie będzie przyjmowania, bo jest zajęty. No chyba że różne są wtorki i nie musi to być akurat ten zaraz ino ten troszkę potem). Nie byłby to ten sam UM i tym razem zostałem potraktowany poważnie jak na petenta przystoi. Pan zapisał mnie dokładnie, uwzględnił moje godziny pracy, żeby czasem pan prezydent nie chciał ze mną rozmawiać w momencie komplikującym mi pracę i życie. Poczułem się [kurcze] jak w Hollywood. Mam czekać, mają zadzwonić, i sprawa jest w toku Very Happy . Nareszcie jestem ważny. To był poniedziałek, dziś jest już po piątku i powinienem być szczęśliwy , bo pan prezydent nie może mnie przyjąć i nie niepokoi mnie i nie każe myśleć czy czegoś tam sobie spotkaniem nie pokomplikuje. Ale to nic jest jeszcze od [groma] wtorków. I niech ktoś powie, że UM nie dba o petenta. Wracając do tego [gromowego] poniedziałku poszedłem do domu usiadłem do kompa i napisałem 5 maili do ważnych w tym mieście urzędników w UM, których wskazał mi pan naczelnik wydziału ds wspierania.... i promocji..... I co? Very Happy I [nico]. Już nie czekam. Mam ich gdzieś, tam gdzie oni mają mnie. W końcu po głębokim zamyśle, odrobinie obiektywizmu i samokrytyki doszedłem do wniosku, że to właściwie moja wina. Bo kto [kurcze] chodzi do urzędów załatwiać sprawy w poniedziałek?
Very Happy Intruz, a intruza trzeba pogonić tak, żeby nie miał chęci ponawiać kolejnych prób podejścia. Mam radę zatem do innych. Nie chodźcie do UM w poniedziałki bo [nico] załatwicie, a i pogadać nie ma z kim. Na chwilę dzisiejszą mam takie odczucie. Może jeszcze być tak, że zrobi mi sie głupio, bo UM jednak sie obudzi i coś zrobi dla mnie. Very Happy Ale , że jestem człowiekiem słabej wiary to raczej w to nie wierzę, bo cuda zdarzają się ale chyba raczej tylko innym. Znalazłem trochę czasu, bo i pogoda jak dla mnie [drągowa] i zamiast na rowerze to spociłem sie przy komputerze.
Pamiętajcie nie chodźcie do UM z byle [czym], bo tam są fachowcy od ważnych spraw i nie można im przeszkadzać w poprawianiu nam życia w mieście. Pozdrawiam urzędników z UM

[....] - cenzura admina Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piter




Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Pią 18:52, 21 Mar 2008    Temat postu:

Wcale nie jestem rozgoryczony w kwestii mojego niepowodzenia. Tylko drażni mnie ta niekompetencja na każdym kroku, a szczególnie w urzędach tak ważnych dla ludzi, którzy naprawdę potrzebują pomocy ale nie takiej jak ja.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sum




Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 594
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 19:08, 21 Mar 2008    Temat postu:

Tam pracują "fachowcy" i nie mają czasu na pierdoły - ciesz się, że nie musisz urzędasów oglądać częściej ...

PS. Pogadaj z Robertem - może Cie pokieruje ale za dużo sobie nie obiecuj bo jak nie masz pleców to za dużo nie załatwisz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piter




Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Pią 19:21, 21 Mar 2008    Temat postu:

Sławek nie mam pleców i nie obiecywałem sobie wiele ale mam takie podejście, że jak nie spróbuje to nie będę wiedział. Dlatego poszedłem. Teraz już wiem. Dałem sobie spokój z UM. Drażni mnie tam i smród fajek w korytarzu i niby zabiegani urzędnicy, niekompetencja, analfabetyzm funkcyjny urzędników i w ogóle ta atmosfera spychoteki i ignorancji. Jedno co widać gołym okiem i po krótkiej rozmowie, że mało kto pracuje tam z powodu swoich kwalifikacji czy predyspozycji. Z tego co widać i słychać to tam liczy się tylko kumoterstwo, kolesie i układy partyjne. Ja ich nie mam. Bo jak może się cieszyć np grupa opozycyjna, że grupie rządzącej nie udało sie zrobić czegoś o co zabiegają wszyscy i co mogłoby służyć całemu miastu? To typowo polskie zachowanie. Niemiec jak widzi u sąsiada kurę co znosi złote jajka to chciałby mieć taką samą, a Polak chciałby żeby sąsiadowi zdechła ta kura. Szkoda gadać
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 19:33, 21 Mar 2008    Temat postu:

Jak to czytam to zastanawiam się w jakim kraju żyjemy-jedno wielkie bagienko!!!!!!!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sum




Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 594
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 19:36, 21 Mar 2008    Temat postu:

a może jaszcze spróbuj tak:

- załatw w gazecie - nowosci, kujawska - artykuł o poprzedniej wyprawie oraz o planowanej aktualnej z info, że oczekujesz pomocy urzędu

- napisz pismo do Prezydenta i wyślij z kopia artykułu - w piśmie tym napisz jakiego oczekujesz wsparcia - finansowego [to chyba najłatwiej wbrew pozorom bo dają kasę i nie muszą nic robić], logistycznego czy innego. To musisz konkretnie sprecyzować.

- poproś w piśmie o odpowiedź w ciągu np. max 30 dni bo później czeka Cię wiele jeszcze procedur do załatwienia

Pismo ma jedną zaletę - muszą odpowiedzieć na piśmie - czyli nic na gębę i wiedzą, że masz prawo odpowiedź wykorzystać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 20:28, 21 Mar 2008    Temat postu:

Piotr, czy Twoje niezadowolenie spowodowane jest brakiem kompetencji urzędników - bo jesli tak, nalezy najpierw rozważyć, czy takie kompetencje o, które indywidualnie zabiegasz im dano? Czy tez może jesteś zdegustowany brakiem dobrych obyczajów urzędników? To są dwie rózne sprawy.
Jeśli urzędnikowi nie dano formalnie tych kompetencji nic im nie pozostało jak powiedziec Ci - powodzenia. Jesli tym drugim, masz prawo złożyć skargę.
Jestem urzędnikiem - z wieloletnim doświadczeniem - wszak nie UM..ale jest mi przykro, że tak nas postrzegasz tylko dlatego, że nie pomagają Ci realizowac Twoich osobistych marzeń, w których zresztą z wielkimi emocjami kibicuje Ci od zawsze.
Piotrusiu, jeśli nie sponsorzy prywatni to proponowałabym Ci poszukać organizaje pozarządowe, byc może nawet organizacje użytku publicznego, którym bliska będzia Twoja wizja i realizacja celów.
Z całego serca życzę Ci powodzenia...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rebe




Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 2425
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Pią 21:20, 21 Mar 2008    Temat postu:

Niestety to nie są jaja - chocby wielkanocne ,a nasza rzeczywistośc.Ludzie w UM
mają jedno zadanie - spławic cię jak najszybciej. Kiedyś ,pełen zapału biegałem tygodniami w sprawie rejestracji WTR ,Porady i żądania co mamy zrobic były coraz głupsze i coraz bardziej sprzeczne. Tylko jak byliśmy im potrzebni do ochrony spędów to nic im nie przeszkadzało.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piter




Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Pią 21:31, 21 Mar 2008    Temat postu:

Sławek dzięki za podpowiedź ale nie jestem, aż takim laikiem w tych sprawach. Moje maile wysyłane do instytucji i firm mają dwie strony i są w nich szczegółowo opisane wszystkie ważne dla tej sprawy szczegóły z linkami, kwotami, cenami, propozycjami, celami, ofertami, zobowiązaniami, historią mojej poprzedniej wyprawy i wszystkim co jest potrzebne żeby zainteresować adresata. Wejdź na moja stronkę i jest tam list do sponsorów z prośba o wsparcie. Oczywiście jeśli masz jeszcze jakieś uwagi, a okaże się że sa trafne to skorzystam i zmienię lub coś dodam. Jednak temat angażowania czy upraszania sie czegokolwiek od urzędów uważam za zamknięty, bo juz więcej o nic prosić nie będę. Jestem juz na etapie zaawansowanego przygotowania i poradzę sobie finansowo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piter




Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Pią 21:37, 21 Mar 2008    Temat postu:

Jeszcze jedno. Napisałem że nie jestem rozgoryczony w kwestii mojej sprawy. Ja sobie dam rade znakomicie. Ale skoro płace podatki i jestem częścią tego miasta to czemu nie spróbować coś dla miasta zrobić ale i cos dostać w zamian. Żal mi jest ludzi którzy maja poważne problemy związane nie z rozrywką jak to ma miejsce w moim przypadku tylko problemy o temacie żyć godnie, czy załatwić coś ważnego dla domu czy rodziny i tym podobne. Mam już finanse na wyprawę dlatego temat ten potraktowałem bardziej na luźno. Poza tym jestem pewny, że nie byłem i nie będe jedynym który ma takie odczucia, więc nie czuje sie wyrózniony
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andrzej mtb




Dołączył: 08 Maj 2006
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Pią 23:12, 21 Mar 2008    Temat postu:

Rebe napisał:
Niestety to nie są jaja - chocby wielkanocne ,a nasza rzeczywistośc.Ludzie w UM
mają jedno zadanie - spławic cię jak najszybciej. Kiedyś ,pełen zapału biegałem tygodniami w sprawie rejestracji WTR ,Porady i żądania co mamy zrobic były coraz głupsze i coraz bardziej sprzeczne. Tylko jak byliśmy im potrzebni do ochrony spędów to nic im nie przeszkadzało.


Shocked Spróbujcie jeszcze raz podejść do rejestracji! Jest okazja! Wiadomo, że takie sprawy trzeba robić z jajem - na jaja wielkanocne, kolorowe, spogląda się z przychylnością. Udało sie przed Bożym Narodzeniem Cyklistom - [link widoczny dla zalogowanych] udało się z okazji Wielkanocy i Grupie MTB Team - [link widoczny dla zalogowanych] uda sie i WTR-owi!
Malujcie więc jaja i do dzieła! "nie myśl o tym, zrób to" Twisted Evil
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Red Arrow




Dołączył: 31 Sty 2008
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 0:12, 22 Mar 2008    Temat postu:

Gdybyś zmienił zdanie to podaję link do Ujednoliconej wersji Regulaminu Organizacyjnego Urzędu Miasta Włocławek (http://www.bip.um.wlocl.pl/index.php?sit=180) tam znajdziesz informacje, który z Wydziałów może być ci przydatny.
Jako radę przyjmij również to: nie pisz e-maili, wydrukuj, podpisz, wyślij, następnie dzwoń, umawiaj się, przekonuj.
Bardzo podobały mi się jakże trafne spostrzeżenia dotyczące pracy wielu „koleżanek i kolegów”.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piter




Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Sob 7:53, 22 Mar 2008    Temat postu:

Dzieki Robcio za wskazówkę. Moje słowa na pewno są gorzkie ale tylko dla tych których to dotyczy. Każdy normalny człowiek i rzetelny urzędnik przyjmie to z uśmiechem na twarzy, bo przecież jego to nie dotyczy, tak jak widzę i Ciebie. Zapewne jest wielu urzędników sumiennych i kompetentnych, nawet w naszym UM ale ja odniosłem się akurat do tych z którymi miałem przyjemność załatwiać tą swoją konkretną sprawę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piter




Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Czw 13:29, 03 Kwi 2008    Temat postu:

Byłem zaproszony do UM na rozmowę i jak wtedy miałem negatywne odczucia to dziś było zupełne tego przeciwieństwo. Urzędnik był dobrze przygotowany na spotkanie w kwestii mojej sprawy i zaprosił nawet na rozmowę panią, która była obecna przy rozmowie i jak się później okazało była po to żeby mnie dalej pilotować. Normalnie fachowcy, a i normalni ludzie z którymi fajnie się gadało. Byłem nad wyraz mile przyjęty, było duże zainteresowanie moją sprawą, rozmowa trwała dość długo i była bardzo rzeczowa i na temat. Jednym słowem miałem do czynienia z profesjonalistami i naprawdę miłym ludźmi żywo zainteresowanymi problemem. Dzisiaj mogłem się czuć jak ktoś ważny ze sprawą którą trzeba załatwić. I nawet jeśli nie będę miał z tego żadnych korzyści to i tak będę zadowolony, że była wielka i szczera chęć pomocy ze strony UM. Tak jak pisałem wcześniej jest wielu sumiennych i rzetelnych urzędników i w UM, tylko nie zawsze mamy szczęście na nich natrafić za pierwszym razem. Po takich sytuacjach aż się chce żyć. Najważniejsze jest to żeby było z kim rozmawiać, kto będzie słuchał z zainteresowaniem. Ja dzisiaj sobie pogadałem i jest mi teraz miło. Pozdrawiam urzędników z UM
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 22:12, 03 Kwi 2008    Temat postu:

Chyba umarl bym ze zlosci gdyby nie zainteresowali sie taka historia:/ Gratuluje i ciesze sie razem z Toba!
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM WTR Strona Główna -> Włocławek Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin