FORUM WTR

Rebe

Wszystkim członkom WTR w kraju i za granicą, bikerom, rowerzystom, jeżdżakom, Włocławianom i Włocławiankom serdeczne życzenia z okazji świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku .Niech Wam się wiedzie ,nóżka podaje a kółeczka kręcą się bezkolizyjnie. Żeby nie przesłodzic, przypominam o treningu Noworocznym. Trza z hukiem szampana zacząc nowy sezon.
Z poważanoem

Piotr " Rebe" Zielinski

mroczek

Rebe dzieki za te zagranice chociaz to tylko fizycznie, bo dusza ciagle smigam po Polowce, Toruniach, Plockach, Kowalach i wielu wielu innych miejscach ktorych mi tu brakuje Sad

(( Przylaczam sie do zyczen Swiateczno-Noworocznych, zycze wszystkim bajkerom i ich najblizszej rodzinie przede wszystkim zdrowka i choc zabrzmi to dziwnie - dalszych przerzutow choroby zwanej cykloza Laughing

mroczek - Lukasz Mroczynski

Gość

To ja może skorzystam z tego, że tak chętnie rozdajecie zdrowie, bo powaliło mnie totalnie. Oczywiście też życzę pozostałym Orłom z naszego Grodu spokojnych itd. , itd. Wink

Piter

Dzisiaj udało mi się wyskoczyć na rowerek. Dwa tygodnie przerwy zrobiły swoje(troszkę wiuwało).Zasapałem się strasznie. Ujechałem 60 km w 3 godziny ale czułem się jak po 160 km. Mam nadzieje, że to wina tej pory roku i troszkę zasiedzenia się(tych fatałaszków na sobie też miałem deczko, bo inaczej się nie da). Liczę że jakoś tak w kwietniu forma wróci i te 60 km to będzie pestka. Jak jest u Was z formą(pytam tych którzy jeszcze nie odpuścili i naginają jeszcze po trasach)? Korzystając z okazji składam życzenia Świąteczno - Noworoczne wszystkim znajomym i nie poznanym bikerom, nawet naszemu kochanemu troskliwemu Włocławianinowi. Dużo zdrowia żeby śmigać, Doskonałej formy żeby daleko śmigać, i mnóstwo wolnego czasy żeby długo śmigać. Życzę wszystkim pięknych i cennych prezentów i jak domniemywam takich do roweru. Wszelkich dętek, nypli, zaślepek, smarów, odblasków, zacisków i oczywiście poważniejszych niespodzianek takich o jakich marzycie. Życzę Wam i sobie w nowym Roku 1997 zaliczenia wspaniałych tras i wrażeń godnych do opowiadania przy kominku wnukom. Niech nam wszystkim szczęście sprzyja, abyśmy zawsze cali i szczęśliwi wracali do domku z każdej trasy czy to krótkiej czy dalekiej. Trzymta się chłopy i panie. Dziś jestem gotów na wypicie szklanicy szampana w terenie jak Rebe proponopwał 01.01.1997 godz 12 00. Myślę że będzie lepiej smakowało gdzieś w terenie np w lesie. Do miłego zobaczenia więc

Gość

Piter

no fakt cała dycha mi uciekła. Nie wiem czemu tak mi się napisało. Może chciałem nas odmłodzić. A co źle by było mieć te 10 latek mniej?

Gość

Ja z tymi moimi kontuzjami to czuję się jakoś 10 lat starszy. Ale w ten czwartek to chętnie bym przyjął w Waszym gronie trochę eliksiru życia tylko dogadajmy gdzie i o której. Laughing

Rebe

Browarek u mnie o 11.00 .Kawę stawiam. Mr. Oczek bądz obecny duchem i trzymaj się w tym Lądku.

mroczek

Human · Gość

Ja wole się jednak z wami spotkac przy okazji wspólnych wypadów w sezonie,owszem mam jutro wolne i zadnych planów od rana tyle ze znam tylko garstke z was i nie znosze takich sytuacjii,pozdro

Piter

Czy miał ktoś jakieś przygody z używaniem pasów neoprenowych do masażu czy wyszczuplania np brzucha? Przymierzam się do kupna czegoś w tym rodzaju a dokładniej pasa magnetycznego z neoprenu. Tak to wygląda
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Faktycznie czasem daje mi sie we znaki kręgosłup w dolnej partii no i przy okazji dobrze by było pozbyć się oponek. Ciekaw tylko jestem czy to w ogóle działa i czy ma sens noszenie takiego cuda. Piszcie a ja chętnie poczytam co wiecie na ten temat

BEN · Gość

Mam znajomego który uzywał te wynalazki,nie narzekał ale pocił się jak wieprz w okolicach pasów,mysle ze duzo lepszym i skuteczniejszym sposobem jest odrobina silnej woli i np.ukrucenie sobie wieczornych posiłków,ja w ostatnich 3 miesiącach ponad 4 kg.nie wiem jakim cudem zgubiłem,własnie odpuszczając tylko nocne zarcie i...ostro zakrapiane imprezy Wink

,pozdrawiam Piotrze,Radek

Piter

Radku ja niestety mam słabą silną wolę i najlepiej mi żarcie wchodzi właśnie wieczorkiem

BEN · Gość

A to bardzo nieładnie,znaczy ze masz nieprofesjonalne podejscie do zawodu miejskiego wymiatacza szos i nie tylko Very Happy

,ja tam zawziołem sie na maxa,obiecałem sobie ze na sezon będe sobie zebra liczył,w minionym "dzwigałem" 86 kg i to cięzka tyrka tyle cielska taszczyć ze sobą,zycze jednak więcej silnej woli no przeciez charakteru ci nie brak Wink

Piter

No aż tak źle to ze mną nie jest. W styczniu waga 84kg, a przed świętami 78kg. Parę dni po świętach i dojdę do siebie zapewne ale jakiś rygor trzeba trzymać