Forum FORUM WTR Strona Główna FORUM WTR
Włocławskie Towarzystwo Rowerowe
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Trzebnica
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM WTR Strona Główna -> Imprezy SZOSA
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek




Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 1685
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Pon 0:08, 12 Maj 2008    Temat postu:

No i chyba już wiesz dlaczego jeżdzimy w kasku.... Dobrze że nic Ci się nie stało, ale widzisz że nie zawsze kontrolujemy co się z nami dzieje, kask jest koniecznością.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piter




Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Pon 8:05, 12 Maj 2008    Temat postu:

Wielkie brawa. Gratuluje dobrych występów i wygranych. Widze że chyba każdy coś przywiózł na pamiątkę. Szkoda że muszę tylko czytać a nie mogę opowiadać tak jak reszta , bo po prostu mnie nie było. Ja jak na złość jestem jeszcze chory i nawet nie wsiadłem od czwartku na rower. Grypka
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jacek




Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 1295
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: włocławek dziewiny

PostWysłany: Wto 17:38, 13 Maj 2008    Temat postu:

Są już do odebrania u Zbyszka płyty ze zdjęciami z trzebnicy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jacek




Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 1295
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: włocławek dziewiny

PostWysłany: Wto 22:51, 13 Maj 2008    Temat postu:

Nadszedł czas by podzielić się swoimi wrażeniami na temat maratonu w Trzebnicy.Może nie wszyscy wiedzą ale był to 2-gi( nie licząc naszego kujawskiego)maraton w mojej karierze.Jeszcze na kilka dni przed wyjazdem nie było wiadomo czy jedziemy samochodem czy pociągiem ale dzięki sprawnej organizacji Piotrka i Zbyszka wszystko się udało.Sam przejazd też się odbył nie bez przygód ale to tylko drobne przeszkody i na miejsce dotarliśmy bezpiecznie.Zameldowaliśmy się w hotelu i poszliśmy zwiedzać miasto i przy okazji zjedliśmy późny obiad.O 8-mej wieczorem mieliśmy odprawę techniczną i zalatwianie formalności związanych z wyścigiem.Nadeszła sobota czyli dzień startu.Wszyscy skoncentrowani czekaliśmy na swoją godzinę startu.Jako 1-sza z nas ruszyla Beata punktualnie o 8-mej.Kilka minut później Marcin i ja.Dalej w kolejności Łukasz,Piotrek,Mirek,Marek i Zbyszek.Nie wiedziałem czego się spodziewać po naszej grupie więc ruszyłem niezbyt ostro.Jak się okazało był to błąd z mojej strony gdyż grupa ruszyła jakby ją z procy wystrzelił.Marcin jechał z nimi i powiedział mi potem że jechali grubo ponad 40km/h co i tak było powyżej moich możliwości na tak długim dystansie.Ja też nie jechałem wolno i po kilkunastu minutach dogoniłem Beatę która pierwotnie planowała jechać na 2 petle i słusznie oszczędzała siły.Przez przeważającą cześć dystansu jechałem samotnie.Czasami tylko jechałem z większym peletonem próbując utrzymać się na kole.Przez kilka kilometrów nawet mi się udawało ale potem i tak mi odchodzili.Do połowy okrążenia trasa była zdecydowanie płaska.Pagórki i większe wzniesienia zaczęły się za Miliczem.Najwięcej kłopotów przysporzył mi(ale nie tylko mi) krótki odcinek pod górę ułożony z płyt betonowych.na około 80-tym km dogonił mnie Łukasz, ktory wystartował 20 minut później.Spodziewałem się że tak będzie,nie sądzilem jednak że tak późno.Parę km dalej ktoś mnie klepie w plecy i pozdrawia.oglądam się któż to taki a to nasz rebe wraz z małą grupką próbuje dogonić duży peleton,który przeleciał obok mnie jak tajfun.W końcu i mnie się poszczęściło.Załapałem się na małą grupę a w niej jechała pewna dziewczyna którą chciałem poznać(pozdrowerki dla greten).Wtedy zaczęła się techniczna jazda-góra-dół, zjazd w prawo,podjazd w lewo i tak na zmianę.Nareszcie tablica Trzebnicy pośród lasu i pól obsianych rzepakiem który pięknie pachnie.W końcu meta i czas na moim liczniku 4:00:33h ale wg ichniego pomiaru 4:01:53h(to kruciutka przerwa na banana).Trochę się zdziwiłem widząc na placu startowym Marcina,który miał jechać na 2 pętle.ogólnie organizacja maratonu na wysokim poziomie.trasa dobrze oznakowana,trzeba było się postarać żeby się zgubić.atmosfera zarowno w hotelu jak i na maratonie i po fenomenalna.jak się potem okazało w kuluarowych rozmowach był to 1 z najszybszych maratonów w calej historii tych wyścigów.przyjemnego czytania.tylko nie uśnijcie przy lekturze. Smile Smile Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek




Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 1685
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Śro 8:13, 14 Maj 2008    Temat postu:

Nie da się usnąć bo wszystko to jest bardzo ciekawe dla tych którzy nie byli na maratonie. Cieszę się przede wszystkim z tego że moje wycofanie się z maratonu nie zmusiło Was do jazdy pociągiem. Dziękuje wszystkim którzy zdjeli ze mnie to poczucie winy, czyli organizatorom wyjazdu i właścicielom samochodów. Wszyscy osiągneliście bardzo dobre wyniki. Z chęcią poczytałbym więcej relacji zawierających jak najwięcej detali, takich jak Jacka, a nawet obszerniejszych.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM WTR Strona Główna -> Imprezy SZOSA Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
Strona 4 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin