Forum FORUM WTR Strona Główna FORUM WTR
Włocławskie Towarzystwo Rowerowe
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

GRYFICE 2009

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM WTR Strona Główna -> Imprezy SZOSA
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Beata
Moderator



Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 746
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Pon 22:09, 23 Mar 2009    Temat postu: GRYFICE 2009

Niby jeszcze daleko do maratonu w Gryficach (12.06), ale że tam jest kiepska baza noclegowa muszę już dokonać rezerwacji noclegów. Na dzień dzisiejszy są cztery osoby chętne, Ja, Rebe, Sławek i Zbyszek. Czy ktoś jeszcze? Daję czas do zastanowienia się do końca marca.
Przypominam, że maraton w Gryficach jest jednocześnie Mistrzostwami Polski w Maratonie Szosowych i jeździe indywidualnej na czas.

Warto spróbować, podchodziłam dwa razy do mistrzostw, może się uda tym razem. Do trzech razy sztuka. Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rebe




Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 2425
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Wto 20:03, 09 Cze 2009    Temat postu:

Mistrzostwa na wyciągnięcie ręki i jedzie gwardia , najstarsza , najwytrwalsza , zaprawiona w ciężkich bojach. Rebe ,Ciotka , Stokrotka ,Gucio i Zbynek .
Wszyscy fula , czyli czasówka + max. Pogoda nie nastraja optymistycznie ,ale już niejedno przetrwaliśmy.
A Ciotka ma takie zadawnione porachunki z mistrzostwami jak ja z Klasykiem .
Mnie się udało i prawo serii obowiązuje.
Plamy nie damy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piter




Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Wto 20:54, 09 Cze 2009    Temat postu:

Cieniasy życzą gwardii naj, naj powodzenia w zmaganiach na mistrzostwach. Samych pudeł i pucharów
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Slawek




Dołączył: 09 Cze 2009
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klementynowo

PostWysłany: Wto 23:06, 09 Cze 2009    Temat postu:

przyłączam się do życzeń Peptka. Powodzenia Exclamation Exclamation Exclamation Very Happy ps ktoś w niedziele na placu będzie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jacek




Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 1295
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: włocławek dziewiny

PostWysłany: Nie 19:57, 14 Cze 2009    Temat postu:

Właśnie wróciliśmy z Gryfic.Zmordowani ale w komplecie.U Beaty zwycięzył zdrowy rozsądek i wybrala dystans 100km a męski skład pojechał na maxa czyli 260km.Warunki pogodowe tragiczne,zimno mokro i zabójczy wmordewind.Beata jak zwykle najlepsza(2 puchary)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jacek




Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 1295
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: włocławek dziewiny

PostWysłany: Nie 21:33, 14 Cze 2009    Temat postu:

Teraz czekamy aż królowa Beata przedstawi oficjalne wyniki,bo robi to najlepiej.Same wyniki nie są rewelacyjne ale sam fakt że ukończyliśmy maraton w takich warunkach zasługuje na uznanie.Zbynkowi nalezy się nagroda Fair Play za pomoc i duchowe wsparcie dla Rafała z Poznania który zlapał 6 gum i się nie poddał a Zbynek mu dzielnie towarzyszył od startu do mety.Zbynek.gratuluję postawy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Slawek




Dołączył: 09 Cze 2009
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klementynowo

PostWysłany: Nie 23:10, 14 Cze 2009    Temat postu:

Gratulacje dla wszystkich maratończyków WTR Very Happy pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Siudek




Dołączył: 01 Gru 2006
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toruń

PostWysłany: Pon 22:00, 15 Cze 2009    Temat postu:

No Zbynek, te sześć gum + moja w Trzebnicy daje obraz Ciebie jako gościa, na którym można polegać w każdych warunkach... Dzięki za towarzystwo w Trzebnicy. Cool
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Beata
Moderator



Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 746
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Czw 22:46, 18 Cze 2009    Temat postu:

Czas napisać co się działo w Gryficach i jak wypadliśmy.

Piątek - Mistrzostwa Polski w indywidualnej jeździe na czas:
Od rana pogoda taka sobie, ni ciepło ni zimno, tylko ten wiatr Sad
Pierwszy startuje Rebe, po godzinie ja i Stokrotka, półtorej godziny po Nas startują Zbyszek i Gucio.
Na dzień dobry, za raz po starcie dostaje ścianę deszczu. To jest chyba złośliwość, nie dość, że pod wiatr i pod górkę to jeszcze ta ulewa Evil or Very Mad Ale nic jadę swoje (to miała być przejażdżka przed jutrzejszym maratonem). Wiesiu bardzo szybko mnie dogania (wystartował minute po mnie). W miejscowości Cerekwica powinnam skręcić w prawo, a ja jadę zgodnie ze strzałkami (oznakowanie maratonu) w lewo - stał tam strażak, a właściwie siedział w samochodzie (bo nadal lało) i miał pokazywać kierunek jazdy, i gdyby nie Czarek (ze Świnoujścia), który właśnie mnie doganiał to bym pewnie dojechała do Kamienia Pomorskiego. Odcinek 10 km do Trzebiatowa to istne szaleństwo, ulewny deszcz, wiatr który tak pchał mnie, że bez kręcenia jechałam 30 km/h.
Ostatni odcinek czasówki - 18 km - znowu pod wiatr czołowo boczny, ale już bez deszczu, nawet wyszło słoneczko.

Sobota - Maraton:
Pobudka o 5 rano. Wyszłam na zewnątrz aby zobaczyć jak jest. To co zobaczyłam byłam przerażona. Deszcz ulewny, zimno i wiatr sztormowy.
Wróciłam do łóżka i oświadczyłam, że nie jadę w taką pogodę. To nie ma sensu. Najwięksi twardziele Stokrotka i Zbyszek idą na start bez chwili zastanowienia. Rebe się waha, Gucio myśli o skróceniu dystansu. Po godzinnych rozważaniach i Oni idą na start z zamiarem przejechania 260 km.
A ja co, też poszłam na start ale z myślą o oddaniu chipa i numeru startowego. Po długiej namowie przez Marka (organizatora maratonu) decyduję się na start, tak spacerowo ale na dystansie 98 km i o godz. 10:55, z nadzieją, że coś się w pogodzie zmieni.
Wybiła godzina "0" a na niebie żadnych zmian, jak lało tak leje, a wiatr wydaje się jeszcze bardziej silniejszy, trudno jadę. Na starcie stał taki pan z parasolką i pocieszył Nas, że przed Kamieniem Pom. już będziemy mieli słoneczko (około 30 km).
Startuję w ostatniej grupie i jako ostatnia wystartowałam z napisem na plecach "koniec wyścigu" Very Happy . Po raz pierwszy na maratonie nikt mnie nie doganiał, nie wyprzedzał, to ja doganiałam i wyprzedzałam innych. Laughing (co prawda niewielu, ale zawsze).
Pierwsze 13 km z wiatrem bocznym, ale nie pomagającym, moja średnia prędkość 22-24 km/h. Później skręt w lewo i prosta prawie 30 km do Kamienia z wiatrem czołowym. To była prawdziwa walka z wiatrem. Moja prędkość Laughing
od 7 km/h do 18 km/h. Naprawdę trudno było się przebić przez ten wiatr.
Zgodnie z zapowiedzią tego tajemniczego pana z parasolem, przed Kamieniem przestało padać. Pierwsze co zrobiłam to zdjęłam deszczówkę. Skręt w prawo i nareszcie wiatr lekko w plecy i słoneczko nieźle grzeje. Od PK do Trzebiatowa ok. 35 km wiatr bardzo silny w plecy, moja średnia bardzo wzrosła, 35-45 km/h bez większego wysiłku, a jak dokręciłam to i 50 km/h jechałam. Tylko te zawirowania na wolnych przestrzeniach, ciężko było rower utrzymać. Raz tak mi zawiało, że znalazłam się na lewej stronie jezdni. Ale ta bajka z wiatrem plecowym się skończyła w Trzebiatowie i ostatnie 18 km jechałam znowu pod wiatr, za to słoneczko nieźle dawało.
Jakież było moje zdziwienie jak spiker na mecie powiedział, że wygrałam dystans 98 km wśród kobiet. Fakt, niewiele zdecydowało się na start, a nawet wycofywały się po przejechaniu kilku kilometrów. Nawet Małgosia-Greten nie poradziła sobie z tym wiatrem. A przecież, gdzie mi do Niej. Chyba waga roweru i moja, swoje zrobiły. Laughing
Po maratonie w Świnoujściu, byłam pewna, że już gorszej pogody nie może być... Gryfice zweryfikowały mój pogląd, gorzej może być Sad

Ale co tam moja walka z żywiołem pogodowym, 4 godzinki i po zabawie.
Dzielni WTR-owcy wciąż byli na trasie.
Pierwszy przyjechał Stokrotka, zmarznięty, i od razu złożył deklaracje, że do Gryfic już nigdy nie przyjedzie.
Drugi dotarł Rebe - wyglądał jak "ZOMBI" oczy wytrzeszczone i czerwone. Wink
Chwilę przed dwudziestą dociera bardzo uśmiechnięty Zbyszek. Chyba te częste postoje na wymianę dętek w rowerze Rafała (podobno 6) wprowadziły go w tak dobry nastrój.
Już po dwudziestej (o 20 miała być zamknięta meta, ale ze względu na pogodę, przedłużono czas zamknięcia) linie mety przekracza Gucio. Jak On dojechał nie mam pojęcia, chyba intuicja go prowadziła na metę. Crying or Very sad Przez 15 minut nie ma kontaktu z Guciem, jest tak zmęczony, i chyba obolały. Po 20 minutach dochodzi jakoś do siebie i idziemy do bazy noclegowej.
I tak o to cała czwórka twardzieli szczęśliwie dotarła do mety i czasy nie są najważniejsze, ale... hym zabawa? Crying or Very sad chyba nie tym razem... raczej pokonanie swoich słabości, ja przegrałam ze samą sobą, ale rozsądek to też rzecz ważna Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Beata
Moderator



Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 746
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Czw 23:27, 18 Cze 2009    Temat postu:

Wyniki:

Czasówka dystans 41 km:
1.Wiesław Mirolewicz M4 22; open 88; czas:1:11:52; śr.prędkość 34,23
2.Piotr Zieliński M5 35; open 109; czas: 1:14:34; śr. 32,99
3.Jacek Olszewski M3 18; open 126; czas: 1:19:39; śr. 30,89
4.Zbigniew Buzanowski M4 29; open 128; czas: 1:20:06; śr. 30,71
5.Beata Tulimowska K4 2; open 141; czas: 1:28:41; śr. 27,74

Na czasówce nie było podziału na rowery. Sklasyfikowano 151 osób.


Maraton:

dystans 256 km:
open; kat.; rower; czas; średnia; klub

1.Piotr Zieliński 50 M5 11 szosa 10:11:59 25.1 WTR

2.Wiesław Mirolewicz 56 M4 15 szosa 10:39:41 24.01 WTR

3.Jacek Olszewski 73 M3 7 szosa 11:47:10 21.72 WTR

4.Zbigniew Buzanowski 83 M4 19 szosa 12:18:16 20.81 WTR

dystans 98 km:

1.Beata Tulimowska 226 K4 1 MTB 04:17:47 22.81 WTR


Maraton ukończyły 242 osoby, w tym tylko 11 kobiet. 4 przejechały dystans 256 km, 1 - 155 km i 6 - 98 km.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jacek




Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 1295
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: włocławek dziewiny

PostWysłany: Pią 1:20, 19 Cze 2009    Temat postu:

Dzięki Beatko za przedstawienie wyników.Nawet nie wiedziałem że jestem takim dobrym czasowcem(prawie 31km/h średnia w tych warunkach).Chyba nikt z Nas nie dał z siebie wszystkiego na czasówce mając w perspektywie 260 km następnego dnia.
Po raz kolejny ujawnił się 1 z Twoich licznych talentów-tym razem literacki.Bardzo fajnie się czyta Twoje wrażenia pomaratonowe.Skromnośc i poczucie humoru Naszej królowej jest urzekające.Powiem tak:I Ty Beatko i Małgosia -Gretka jesteście Wielkie(duchem oczywiście).
I na koniec jeszcze raz wielkie dzięki Beatko za opiekę nad trutniem Guciem.Gdyby nie Twoja pomoc nie wiem co by sie ze mną działo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rebe




Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 2425
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Pią 23:38, 19 Cze 2009    Temat postu:

Gryfland z duchami

Ależ się wszystkim na narzekania zebrało. Smęcenie straszne, to i ja sobie ponarzekam - wolno mi. Tylko narzekać będę na siebie, co też mi wolno.

Maraton dla mnie nietypowy - niby wszystko cacy i w najlepszym porządku - dystans odpowiedni, pogoda, delikatnie mówiąc selektywna - cholernie brakowało tylko chęci i motywacji, rzekłbym - pojechałem z musu (nie mylić z Musiem) i tak jakoś zblokowany psychicznie. Ruszyłem wolno i od razu zostałem sam, po pięciu kilometrach w butach chlupotało, a ból w starych już złamaniach potężniał.

Zaraz za Płotami doszli mnie Asia i Krzysio, a ja po drodze do Kamienia dałem im trzy lichutkie zmiany wisząc im cały czas jak wrzód na d…. W Kamieniu odpadam i potem to już tylko duch Rebego pokonuje trasę. Uparcie piłuję sam, niby kogoś tam wyprzedzam, odżywam trochę przy jeżdzie z wiatrem.

Moje upojenie skutecznie osłabia debil w granatowej Astrze, który o mało mnie nie staranował przed Trzebiatowem wyprzedzając całą kolumnę na podwójnej ciągłej. Zostawił mi z pół metra asfaltu.

Za drugim punktem żywnościowym Rafał i jego słynna oponka. Jest z nim Zbynek Buzanowski (mój koleś). Pytam co jest i proponuję Zbynkowi wspólną jazdę, nie chcą jednak zostawiac Rafała. Dętki to pobrali chyba od wszystkich co ich wyprzedzali, ale nie dali się - brawo chłopaki.

Na podjeżdzie pod Węgorzynem wyprzedzam Małgosię Rajczybę. Nareszcie jakaś pociecha - ktoś wygląda gorzej ode mnie. Pytam czy pomóc, proponuję jazdę na kole, ale jest zbyt zmęczona i chce jechać swoje. Znowu sam tłukę się jak Marek po piekle i jak to biednemu - wiatr w oczy. Nie wiem skąd wziął się Zbyszek Spaltenstein, ale razem zrobiło się raźniej. Razem walimy po zmiankach 17-18km/h i jakoś te kilometry upływają.

To co przejechało linię mety na pewno mało miało wspólnego z żywym człowiekiem.

Trzy kółeczka w Świnoujściu, w dodatku w dobranym towarzystwie to lajtowa wycieczka w porównaniu z tą masakrą. Wątpliwości co do trasy miałem tylko raz - postój, okulary, mapka i w drogę.

Mareczku, Ty mnie takiej pogody już nie funduj więcej - raz wystarczy. Reszta może być. A my malkontentom i warchołom mówimy stanowcze - nie.

Do zobaczenia
Piotr rebe Zieliński
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM WTR Strona Główna -> Imprezy SZOSA Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin