FORUM WTR

Gość

Koledzy z tego co mi wiadomo załoga Roadrunner z Płocka prowadzi rozmowy z C.Zamana w celu zorganizowania u nich jakiegos maratonu. Moze warto sie podłaczyc i wspolnie cos zorganizowac

Gość

Pod wpływem postów Bena przyszedł mi do głowy pomysł zawodów. Szosa kontra MTB. Ze względów sprzętowych musi to być asfalt. A jak? Ano podjazdy. Trasa na Bobrowniki jest mało uczęszczana samochodowo. Wybieramy podjazd, chocby pierwszy po wyjeździe z Grodzkiej. Jeździmy 2 godziny wahadłowo. Kto wykona więcej podjazdów ten wygrywa indywidualnie. Do klasyfikacji Szosa-MTB wybieramy np po 3 najlepszych i w ten sposób typujemy która grupa wygrywa. Termin bym zaproponował we wrześniu, bo wszyscy raczej wyjeżdżeni i po wakacjach. Ciekawe kto komu dowali Smile

Gość

Witam,
Jak wrzesień to ja się piszę Very Happy

Pozdrawiam,
Marcin

Gość

Gość

Sławku a czemu nie ze strony uczestnika? Pomyśl czy naprawdę nie podjedziesz? Strach ma wielkie oczy.

Gość

pojechać mogę ale na jednego z 3 najlepszych to się "średnio" nadaję Laughing

mogę co najwyżej wygrać z samym sobą

Gość

Gość

dla mnie ok - na początku zrozumiałem, że to ma być test 2 x 3 osoby.
Moja wyobraźnia od razu podpowiedziała sędziów itd - takie na pół profesjonalne zawody.

Gość

Jak pomysle ze mam dana trase przejechac trzeci raz to powiem szczerze ze nie mam za wielkiej ochoty, a po tym wypadku to chyba wielu z nas bedzie miało deliktana blokade na ten zjazd. Nie wiem czy jest sens organizowac tam jakiekolwiek zawody, czy nie bedzie to zaproszenie do załozenia gipsu.
Jesli juz to trzeba znalezc inna trase, moze tak dla odmiany tor sprawnosciowy Wink

Gość

To nie zjazd na most. To zjazd do ul Grodzkiej ale drogą od strony Bobrownik. tam jest kilka dobrych podjazdów i nalezy wybrać nabezpieczniejszy. Oczywiscie w aspekcie dzisiejszego wypadku nalezy się zastanowić czy szosa jest bezpieczna. Może jednak unikać asfaltów i dac sobie spokój z organizację takiego turnieju. Sławku myślałem o wyborze 3 najlepszych wyników przy jak największej liczbie startujących. Nigdy nie wiadomo kto jest w danym momencie najlepszy.

Gość

Gość

Witam,
ja proponuje podjazd, który jest przedłużeniem ulicy Lipnowskiej Idea

Pozdrawiam,
Marcin

Tomek

Czy Wy nigdy nie jechaliście dobrą szosówką? Na asfalcie niezależnie od dystansu, czy podjazdów MTB nie ma szans. MTB ma tylko przewagę na piachu, dziurach, korzeniach, błocie, na bezdrożach, po pszenicy i innych uprawach (ach to Zarzeczewo)... itp. Na Tour de France mają niesamowite podjazdy i coraz więcej kolarzy przesiada się przed największymi na inne rowery, ale nikt nie wsiada na górala.
Pozdrawiam wszystkich.

Gość

Witam,
Tomek to nie chodzi o to, kto na jakim sprzętem jedzie, ale ile wykona podjazdów w określonym czasie np 2H. I wierz mi nie ma tutaj znaczenia na czym się jedzie tylko jaką kto ma wydolność Cool

Pozdrawiam,
Marcin

Tomek