FORUM WTR :: Przegląd tematu

Gość · Wysłany: Pią 8:38, 03 Paź 2008 Temat postu:

Panowie, dzięki za pomoc.
Rowerek zakupiony, stoi w pokoju, dziś jazda próbna. Jestem bardzo zadowolony z zakupu (to ten Focus). Dziś jazda próbna, jeśli się za mocno nie poobijam (pierwszy raz wsiadam na szosówkę), to zapodam jakąś relację z dziewiczego rejsu moim bikiem.
Mam nadzieję, że sobie czasami pojeździmy Wink

Pozdrawiam i nie wykluczam następnych, czasami może żenująco prostych pytań.

Gość · Wysłany: Śro 20:23, 01 Paź 2008 Temat postu:

Ja uzywam kompaktu, polecam.Lepsze niz trojka a i lzejsze:)

Tomek · Wysłany: Śro 19:59, 01 Paź 2008 Temat postu:

Kompakt to jest korba z zebatkami 50 - 34, standart to 52 - 39. Ja mam starą Ultegrę 53 - 42.

Gość · Wysłany: Śro 19:56, 01 Paź 2008 Temat postu:

Dzięki Rebe, (chociaż przyznam się że nie wiem co to jest kompakt Embarassed

), domyślam się że chodzi o blaty o większym zróznicowaniu zębatek niż standardowo... ale powoli.
Dobra, to na razie wiem na czym stoję, zaczynam załatwiać zakup.
Dzięki.

Rebe · Wysłany: Śro 19:36, 01 Paź 2008 Temat postu:

Krótko - warto .Co do reszty - to nie XTR-y napędzają rowery . Wielu supermaratończyków ma dośc archaiczny sprzęt - decyduje noga i siła woli .
Jedna mała uwagana przyszłośc. Na ogół górale mają dobrze opanowany obrót
więc może kup z korbą kompaktową ( 50-36) . To niezłe rozwiązanie.

Gość · Wysłany: Śro 12:45, 01 Paź 2008 Temat postu:

Cześć.
Dzięki za odpowiedzi, nie myślcie że nie patrzę co tu piszecie Confused

Na razie negocjowałem cenę Canyona, ale po wstępnych rozmowach gość podniósł cenę o 100 zł, odpuszczam, teraz rzeczywiście jest eldorado jeśli chodzi o sprzęt szosowy, wybierze się coś innego.
Cały czas jeszcze wracam do Focusa - ile według Was jest wart ten rower przy wadze 9,8 kg. Sam jeszcze nie wiem do czego będzie mi służył, na razie pewno tylko trening w różnych warunkach - pewno góry też, ale czy z czasem po zmianie podzespołów z tej ramy da się coś wycisnąć, np. tak żeby zejść do wagi umożliwiającej start w wyścigach. Model ramy to Focus Variado. Myślę, że póżniejsza zamiana kół (chyba te są dość ciężkie) i grupy, np. na Ultegrę powinno coś drgnąć w dół z wagą. Pytanie tylko czy ta rama według Was ma na tyle dobre parametry, żeby ją później modernizować. Aha, sprawdziłem, ten model jest z roku 2005.
Pozdrawiam i dzięki za wcześniejsze opinie.

Gość · Wysłany: Śro 12:01, 01 Paź 2008 Temat postu:

głównie wygląd... i jak byś się zdecydował-pamiętaj o zmianie tylnej przerzutki na taką z długim wózkiem, przednia na 3 blaty też ma inną prowadnicę

Tomek · Wysłany: Wto 22:25, 30 Wrz 2008 Temat postu:

Tak Łosiu. Teraz kompakty są popularne, ale mój rower ma 13 lat i nie chce mi się nic przy nim zmieniać. Moja ultegra jest 8-ką z tyłu.
Po 150 kilometrach na Klasyku dali nam taką stromą górę że na swoim góralu schodziłem z przełożeniem poniżej 1 (22/27 a nawet 22/29) i wszystko mnie tak bolało że miałem ochotę krzyczeć z bólu. Moje 43/23 to zupełnie nie wchodzi w grę, ale nawet 34/25 mogłoby mnie zmusić do zejścia z roweru, wielu dumnych kolarzy widziałem idących pieszo. Długie maratony górskie nam starszym zawodnikom potrafią dać w kość. Jeżeli Darek nie będzie w takich brał udziału to nie potrzebuje Trójki. A powiedz mi czy te trzy tarcze jakoś gorzej działają czy chodzi tylko o wagę i wygląd?

Gość · Wysłany: Wto 22:05, 30 Wrz 2008 Temat postu:

poradziłbyś sobie Tomek z dwiema spokojnie, kwestia zestawienia bo to co masz jest faktyczcnie b. sztywne...ja mam sztywne a i tak lżejsze od twojego bo przód ma 39 (obecnie standard) a z tyłu to samo...nie wiem czy widziałeś rower Zuzy, ona ma korbe "compakt" - mała 34 a z tyłu założyłem jej 25 (27 też są), a kaseta 12-25 (10) i tak jest gęsto upakowana [wiem że masz stary sprzęt i z tyłu masz pewnie 7 lub 8 ale chciałem podać tylko praktyczny przykład] 34/25 daje 1,36 obrotu koła/obrót korbą a twoje 42/23 1,83 obrotu czyli masz prawie 35% twardsze przełożenie[/quote]

Rebe · Wysłany: Wto 20:17, 30 Wrz 2008 Temat postu:

105 to już bardzo przyzwoity osprzęt nawet jeżeli ma kilka lat. W górach trójka się przyda ,zwłaszcza po stu iluś tam kilometrach . Nie to samo podjeżdżac Kubalonkę na świeżaka ,a na trzecim kółku w Istebnej. Możesz wierzyc , wtedy łatwo przydeptac sobie język. Żadna hańba.
Na ogół mają przyzwoity sprzęt ,czasem troche napęd zjeżdżony.

Piter · Wysłany: Wto 16:24, 30 Wrz 2008 Temat postu:

Polecam gości z Brześcia. Kupiłem u nich dwa rowery i to w bardzo okazyjnej cenie. Rowery w większości w dobrym stanie (mój był w idealnym prawie nie jeżdżony). Za swoja NISHIKI na Sorze i Tiagrze z karbonowym widelcem dałem 800 zł.

Tomek · Wysłany: Wto 15:55, 30 Wrz 2008 Temat postu:

Darku, Łosiu na pewno się zna na sprzęcie i zwodowcy tacy jak on z trzema tarczami by się nie pokazali. Ja natomiast żałuję że nie ma trzeciej tarczy na mojej szosie bo nie mogę jechać nią na maratony szosowe górskie. Najlżejsze przełożenie 42-23 nie pozwoliłoby mi podjechać pod wszystkie górki. A na szosie roweru prowadzić nie będę. Więc trzy tarcze powodują że rower staje się uniwersalny chociaż na naszych terenach na nic Ci się ta trzecia tarcza nie przyda.
Teraz jest moda na coraz mniejsze ramki. Ja zawsze mam za dużą ramę i jestem zadowolony. Myslę że ta byłaby na Ciebie "prawie" odpowiednia.
105 to już przyzwoity osprzęt i cena niezła. Rower nie nowy ale i nie bardzo stary. Ten sprzedawca jest chyba znany naszym kolegom i można podjechać zobaczyć jak wszystko działa i wynegocjować lepszą cenę.

łukasz · Wysłany: Wto 13:21, 30 Wrz 2008 Temat postu:

a sory myslalem ze jezdzisz na szosie , jus tak z przyzwyczajenia pisze bo mu tu wszyscy na szosie.

Gość · Wysłany: Wto 13:14, 30 Wrz 2008 Temat postu:

uwierz mi ze w MTB i to tam gdzie ja jezdze nie poradzilbys sobie bez najmnijeszej tarczy, no chyba ze wolisz wypychac rower pod gore

łukasz · Wysłany: Wto 13:00, 30 Wrz 2008 Temat postu: