FORUM WTR

Piter

Słyszałem niedawno, że co niektórzy planują zmienić charakter swoich wyjazdów w 2011 na bardziej turystyczny. Więc może komuś spodoba się taki klimacik. Rumunia trasa Transfofaraska. Mnie się podoba i coś mi się zdaje, ze chyba jej się nie oprę. Może ktoś jeszcze ma ochotę. W sumie nie tak daleko ok 650 km od polskiej granicy.
[link widoczny dla zalogowanych]
http://www.youtube.com/watch?v=cmmij7KqC4o&NR=1
http://www.youtube.com/watch?v=i5ETaBOwcIU&NR=1
http://www.youtube.com/watch?v=2CGNQrdM1Ak&feature=related

Piter

Jeszcze takie coś
http://www.youtube.com/watch?v=kwrs0TpiEUs&NR=1

jacek

Kusisz Peptosław kusisz Smile

.Ten ostatni filmik rewelka.Poczułem się jak w Tatrach.Wszak Karpaty kończą się lub zaczynają(jak kto woli)właśnie w Rumunii.Chciałbym to kiedyś zobaczyc na żywo,niestety w tej chwili mnie nie stac.

Piter

Troche na raty
http://www.youtube.com/watch?v=cmmij7KqC4o&NR=1

Trochę informacji o powstaniu tej drogi
[link widoczny dla zalogowanych]

Tutaj są fotki
http://www.youtube.com/watch?v=tYT7V7KnNkE
i te fotki
[link widoczny dla zalogowanych]

Do Bukaresztu z Zakopanego wychodzi ok 1100km może 1200km

Rebe

No właśnie , Guciu to tylko dwa dnie drogi - dacie radę. W dodatku kawałek trasy już zaliczyłeś w zeszłym roku . Zamknąć oczy i jechać.

jacek

Ale z Twoją pomocą Rebe ten Polańczyk zrobiliśmy.Mimo że robię postępy w długiej jeździe miodowozem to jednak takie trasy są poza moim zasięgiem.
Ale te widoki i wodospady w Rumunii są niesamowite.

Rebe

Ale ja miałem na myśli jazdę rowerem . Widać leszczom się nie chce.
Trochę kpiący i wciąż niesamowicie z siebie zadowolony
Rebe

Piter

Na dzień dzisiejszy chciałbym na 2011 zobaczyć jak wyglądają te strony [link widoczny dla zalogowanych]
Może komuś podoba się taki klimat. Zapraszam

Rebe

Ładny kawałek świata , krajobrazy i trasy piękne . A do Splitu Peptuś jak chcesz się dostać ?
Pozostaje tylko szczerze kibicowac . Z pewną nutką zazdrości .Mam jednak na przyszły rok swoje zamierzenia i plany . W pewnym sensie turystyczne również. Oby tylko urlop wypalił.

Piter

Ze Splitu mam zamiar wracać. Ale to tylko jedna z koncepcji. Teraz to wygląda tak. Pociąg do Belgradu(z opcją do Prijepolie). Dalej rower przez Serbię i Czarnogórę. Potem albo na Chorwacje i do Splitu na autokar. Albo Albania, Macedonia i kolej ze Skopje lub z Preseva w Kosowie. Głównym celem jest Czarnogóra z kanionami Tary i Pivy, góry Durmitor, Boka Kotorska, jezioro Szkoderskie w rolach głównych. Reszta to dodatki po drodze. Największym wyzwaniem jest transport do i z. Trasa cały czas się rodzi uwzględniając wspomniane atrakcje i dotarcie oraz powrót. Do tego dochodzi czas i pieniądz. Wszystko trzeba pogodzić. Oczywiście poszukuję kogoś do wspólnej jazdy, bo w pojedynkę wolałbym się tam nie wybierać.

Moluś

Chorwację, Bośnie, Czarnogórę polecam - widoki i przeżycia niezapomniane. Sam odwiedziłem w Chorwacji wiele zakątków na rowerze i jak do tej pory lepszego miejsca na wyjazdy rowerowe nie poznałem. Jestem tam co roku od pięciu lat i nie wyobrażam sobie wakacji bez roweru w tamtych klimatach. Tyle, że ja preferuję troszkę inną formę wypoczynku. 12-14 dni na miejscu, od rana katowanie tamtejszych górek (na szosie i w terenie), następnie plaża, wieczorkiem piwko i nic więcej nie potrzeba Smile

. Później pozostają piękne wspomnienia.
Jeszcze lepiej gdy uda się to zorganizować z kimś wspólnie, tak jak to miało miejsce w tym roku na wyspie Brač koło Splitu. Wspólnie z Darkiem i Sławkiem odwiedziliśmy każdy zakątek tej przepięknej wyspy.
W linku zjazd szosą do miejscowości Bol.
http://www.youtube.com/watch?v=WBoTHBdY3N4
Jest to raj dla szosowców i górali! Mamy też nagrane zjazdy terenem, tam dopiero jest czad Laughing

.

Piter

Fajne filmiki
[link widoczny dla zalogowanych]
Warto obejrzeć, żeby się nastroić i zdecydować

Piter

Moje przygotowania do sezonu 2011 idą teraz dwutorowo. Jak nie Bałkany(na pewno nie pojadę tam sam, a na razie tak wychodzi) to Norwegia. Tym razem zachodnia jej część z PREKISTOLENEM I TROLLTUNGA w roli główne. W pewnej części trasa pokryje się z poprzednią. Czas ok 2 tygodnie, początek w połowie czerwca ok 20-stego. Start ze Stavangeru lub Bergen lub z Oslo albo z Alesundu. Powrót też z którejś z wymienionych miejscowości. Długość ok 1200km.